Szelest recenzja

Szelest przeszłości

Autor: @kejsikej_czyta ·1 minuta
2022-01-14
Skomentuj
1 Polubienie
Nazwisko tej Pani często polecane jest na polskim bookstagramie. Autorka, która pisze thrillery z kolorami w tle musiała się więc znaleźć na mojej liście do przeczytania. Dzięki portalowi Czytam Pierwszy mogłam zapoznać się z jej listopadową nowością.

"Szelest" to thriller, który mocno szeleści w uszach, a do tego podrzyna gardła swoją mroczną i tajemniczą historią. Mamy tutaj dwie ramy czasowe. Przeszłość dotyczącą szczeniackich lat głównej bohaterki w 1999 roku oraz rok 2018. Główną bohaterką jest nieco rozwiązła dziennikarka Alicja Grabska. Pewnego dnia dostaje zlecenie by sprawdzić czym jest tajemnicza aplikacja mobilna Place To Rest. Aplikacja prowadzi do zagadkowych miejsc w okolicach Trójmiasta. Początkowo dla testującej aplikacja ta jest powrotem do przeszłości, aż nagle przed jej oczami okazuje się trup. W lesie natyka się na pozbawione życia zwłoki młodej dziewczyny, która kogoś jej przypomina. Dochodzenie prowadzone jest przez Oskara Kordę, który stopniowo zaczyna łączyć wątki w całość. Pomaga mu oczywiście nasza bohaterka jak i powroty do przeszłości.

"Szelest" trzymał mnie w napięciu od samego początku do samego końca. Bardzo spodobał mi się wątek kryminalny i cała ta tajemnicza aplikacja. Żyjemy w czasach, w których telefony są naszymi oczami na świat. Autorka pokazała jak można być zmanipulowanym przez człowieka za pomocą sztucznej inteligencji. Na wielki plus zasługuje sam sprawca. Sprawca, którego możecie odgadnąć. Uwielbiam seryjnych morderców, którzy się mszczą, grają w krwawe gry, wodzą nas za nos, są psychicznie chorzy. Oni nadają mroku i tempa akcji, bo nigdy nie wiadomo co siedzi w głowie takiego człowieka. To on pociąga za sznurki.

Książka jak wspominałam napisana jest w dwóch czasach. Mamy główną bohaterkę, której historię poznajemy. Ta powieść to również mrok i strach, który ciągnie się za plecami niczym smród. Dzięki czemu to lektura nieodkładalna i chyba tylko kataklizm rodzinny sprawi, że na moment przestaniemy czytać. Ja byłam spragniona tej historii, rozwikłania tej zagadki. Tutaj wielką moc miała przeszłość, która zawsze powraca by się rozliczyć.

Z ciekawości włączyłam sobie również słuchowisko stworzone przez EmpikGo i powiem Wam - petarda.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szelest
Szelest
Małgorzata Oliwia Sobczak
7.6/10
Cykl: Granice ryzyka, tom 1

Dziennikarka Alicja Grabska dostaje zlecenie przetestowania mobilnej aplikacji „Place to Rest”, prowadzącej do zagadkowych miejsc na mapie Trójmiasta. W czasie jednego z "wypadów" natyka się na ciało...

Komentarze
Szelest
Szelest
Małgorzata Oliwia Sobczak
7.6/10
Cykl: Granice ryzyka, tom 1
Dziennikarka Alicja Grabska dostaje zlecenie przetestowania mobilnej aplikacji „Place to Rest”, prowadzącej do zagadkowych miejsc na mapie Trójmiasta. W czasie jednego z "wypadów" natyka się na ciało...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest to moje pierwsze spotkanie z powieściami autorki. Opinie o trylogii "Kolory zła" były w większości określane w samych superlatywach. Ze względu na trzy tomy zaległości postanowiłam sięgnąć najpi...

@Logana @Logana

Sceny erotyczne w kryminałach i thrillerach - jedni je lubią, inni uważają za zbędne. Ja nie przepadam, ale w niektórych fabułach odgrywają one ważną rolę i nawet jeśli są wyjątkowo wulgarne, to jest...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @kejsikej_czyta

Wyrzuciła ją rzeka
Wyrzuciła ją rzeka - recenzja

Anna Musiałowicz to pionierka w pisaniu nietuzinkowych i mocno refleksyjnych powieści z pogranicza grozy. Jak tylko sięgam po którąś z Jej powieści, to wiem, że będzie t...

Recenzja książki Wyrzuciła ją rzeka
Strażnik jeziora
Strażnik jeziora

Debiutancki „Strażnik jeziora” Zgajewskiego to zaskakujący kryminał, w którym ciężko jest doszukać się prawdy. Akcja toczy się nad Jeziorem Żywieckim, na którego taf...

Recenzja książki Strażnik jeziora

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl