Poza kręgiem recenzja

𝗣𝗼𝗹𝘀𝗸𝗶 𝗗𝘇𝗶𝗸𝗶 𝗭𝗮𝗰𝗵ó𝗱

Autor: @gala26 ·7 minut
2 dni temu
1 komentarz
14 Polubień
𝑍ł𝑎𝑚𝑎ć 𝑧𝑎𝑠𝑎𝑑𝑦, 𝑏𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒ż𝑦ć. 𝑆𝑡𝑟𝑎𝑐𝑖ć 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒, 𝑏𝑦 𝑤𝑦𝑔𝑟𝑎ć.

To nie tylko hasło promujące książkę Jacka Piekiełki, ale kwintesencja całej historii, która mnie absolutnie porwała i nie wypuściła aż do ostatniej strony. 𝑃𝑜𝑧𝑎 𝑘𝑟ę𝑔𝑖𝑒𝑚 to opowieść, która wbiła mi się pod skórę, zostawiła ślad w duszy i jeszcze długo po lekturze nie pozwalała o sobie zapomnieć.

Tomek, znany jako Młody, to młody złodziej z gliwickich osiedli. Choć marzy o czymś więcej, coraz głębiej wchodzi w świat, w którym moralność nie ma racji bytu. Jego życie toczy się w cieniu przestępczości, brutalności i nieustannego napięcia, a jedynym światłem w tym mroku okazuje się miłość – krucha, prawdziwa, ale wystawiona na najcięższą próbę. To historia, która mnie bolała, wzruszała i jednocześnie fascynowała. Piekiełko snuje swoją opowieść z mistrzowską precyzją, prowadząc mnie na granicy światła i cienia, dobra i zła, miłości i nienawiści. 𝑃𝑜𝑧𝑎 𝑘𝑟ę𝑔𝑖𝑒𝑚 to jedna z tych książek, które zostaną ze mną na długo – nie tylko ze względu na dynamiczną akcję, ale przede wszystkim przez emocje, jakie wywołała.

𝑃𝑜𝑧𝑎 𝑘𝑟ę𝑔𝑖𝑒𝑚 Jacka Piekiełki to opowieść, która uderzyła mnie realizmem i szczerością. Autor przeniósł mnie w brutalne realia lat 90. i z chirurgiczną precyzją pokazał, jak łatwo zejść na złą drogę – czasem wystarczy jeden krok, jedna zła decyzja, by znaleźć się po niewłaściwej stronie życia. Główny bohater, Tomek, z początku balansuje na granicy prawa, ale szybko wpada w spiralę przemocy i przestępczości. To nie jest historia z morałem – to historia z prawdą, która boli. Autor prowadzi narrację chłodno, bez zbędnych emocji, co tylko potęguje wrażenie autentyczności. Miałam wrażenie, jakbym słuchała relacji świadka, a nie czytała literackiej fikcji.

𝐽𝑒ś𝑙𝑖 𝑤𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑖𝑠𝑧 𝑛𝑎 𝑑𝑟𝑜𝑔ę 𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧ą𝑐ą 𝑑𝑜 𝑝𝑖𝑒𝑘ł𝑎, 𝑚𝑢𝑠𝑖𝑠𝑧 𝑙𝑖𝑐𝑧𝑦ć 𝑠𝑖ę 𝑧 𝑡𝑦𝑚, ż𝑒 𝑤 𝑘𝑜ń𝑐𝑢 𝑡𝑎𝑚 𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖𝑠𝑧 𝑖 𝑡𝑎𝑘 𝑠𝑧𝑦𝑏𝑘𝑜 𝑠𝑖ę 𝑧𝑒ń 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑦𝑑𝑜𝑠𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒𝑠𝑧.

Złodziej i policjant, który niegdyś go ścigał, spotykają się w prosektorium. Jeden z nich pracuje tam obecnie, drugi przyszedł zidentyfikować ciało córki, która rzuciła się pod pociąg. Obaj są zszokowani swoim widokiem – nie spodziewali się spotkać w takim miejscu.

Tak rozpoczyna się powieść 𝑃𝑜𝑧𝑎 𝑘𝑟ę𝑔𝑖𝑒𝑚, która opowiada genezę tego, jak z chłopaka marzącego o karierze piłkarza, wychowanego w dobrej rodzinie, rodzi się złodziej. Tomek zawsze miał własne zdanie, co nie zawsze podobało się jego wychowawczyni. Może gdyby wtedy, gdy chłopak marzył o sporcie, pozwolono mu przejść do klasy sportowej, jego losy potoczyłyby się zupełnie inaczej? To pytanie wielokrotnie powraca w jego wspomnieniach. A skoro nie mógł grać w piłkę, zafascynowany historią Zdzisława Najmrodzkiego – słynnego złodzieja, który wielokrotnie uciekał z więzienia – siadał pod blokiem i obserwował ludzi. W ten sposób zauważył, że szajka złodziei znosi fanty do piwnicy, nie zachowując przy tym żadnej ostrożności. Bystry i sprytny chłopak postanowił ich okraść – i uszło mu to płazem. Tak zaczyna się złodziejska „kariera” Tomka, zwanego później Młodym.

W wieku 19 lat bohater książki zaliczył wpadkę, dołek i utratę najlepszego przyjaciela, którego zakatowała policja. Czy to odstraszyło Młodego od złodziejskiego procederu? Skądże, wprost przeciwnie – stał się tylko bardziej ostrożny, ale nadal kradł. Wciąż współpracował ze starymi recydywistami i myślał tylko o tym, jak najlepiej zarobić na przekrętach, kradzieżach i lewych interesach. Wtedy bardzo wierzył, że może tak żyć i że nie da się złapać ani zamknąć za kratami. Nie myślał o przyszłości. Jego koledzy żyli beztrosko, chętnie sięgali po alkohol i imprezowali, on jednak tego nie robił. Zawsze chciał mieć trzeźwy umysł i możliwość kontroli sytuacji. To był okres, w którym picie alkoholu stało się niemal obowiązkowe – nie dało się normalnie żyć bez wódki. Alkohol służył jako sposób na znieczulenie stresu, rozładowanie napięcia emocjonalnego. W tamtych czasach picie było nieodłączną częścią dnia wielu Polaków. Tomek nie martwił się o kolegów i ich rodziny – ich uzależnienie go nie interesowało, ważne było tylko z perspektywy zagrożenia podczas wspólnych akcji.

Kradł, nie zastanawiając się nad tym, że być może odbiera komuś coś, na co ta osoba ciężko pracowała. Dla Tomka i jego ekipy nie było „roboty” nie do wykonania. Pod koniec lat 90-tych notowano wiele włamań i kradzieży, dlatego ludzie prowadzący legalne biznesy pilnowali nawzajem swoich interesów. Tomek, znany jako Młody, planował skoki na miejsca praktycznie nie do zdobycia. Wiedział, że po takich „wyczynach” będą patrzyli na niego w branży z jeszcze większym szacunkiem, że uznają go za najlepszego złodzieja, który może zdobyć wszystko. Największe skoki, najbardziej ryzykowne – nie było dla niego czegoś, co nie dałoby się ukraść. Myślał przy tym tylko o sobie, nie zastanawiając się, że jeśli ukradnie pieniądze przeznaczone na wypłaty dla pracowników dużego zakładu, jego załoga przez jakiś czas nie otrzyma wynagrodzenia.

Dwudziestoletniego Tomka nie interesowały małe „roboty”, tylko duża kasa. Zaczyna przekraczać granice, które w pewnym sensie sam sobie wyznaczył. Planując skok na kasjerkę, która wozi pieniądze z banku na wypłaty dla pracowników, kupuje pistolet i sam czuje, że staje się coraz bardziej niebezpieczny. Będąc w posiadaniu broni, nie jest w stanie przewidzieć, czy nie zaistnieją okoliczności, w których będzie zmuszony do jej użycia. Sądzi, że broń będzie pełniła rolę straszaka, ale to niebezpieczne narzędzie, które łatwo może wymknąć się spod kontroli. Wydawało się, że spotkanie Magdy i założenie rodziny sprawią, że Tomek się opamięta i zacznie żyć normalnie, bez włamań. Niestety, uzależnienie od adrenaliny i planowania kolejnych skoków było silniejsze niż wszystko inne, i wciąż było mu mało.

„Szczęście” złodziei oznaczało dla innych pecha – utratę majątku, a może nawet dorobku całego życia. Złodzieje stawali się coraz bardziej zuchwali, a ich życie toczyło się pomiędzy jednym skokiem a drugim, z ciągłym planowaniem następnego. Im trudniejszy był włam, tym Tomek był bardziej podekscytowany.

Tomek na własnej skórze przekonuje się, jak to jest być okradzionym, gdy jeden z jego kolegów, motywowany zemstą, wchodzi do jego mieszkania, wynosi wszystko, co się da, i niszczy resztę. Czy to go powstrzymuje przed kolejnymi kradzieżami? Nie, oczywiście, że nie. Wręcz przeciwnie, rozzuchwala się na tyle, że stopniowo zmienia się w gangstera. Nawet się nie obejrzał, jak ze zwykłego złodzieja, za jakiego się miał, przeistoczył się w pospolitego bandziora. Autor, posługując się zwierzeniami Tomka, pokazuje, jak źle podjęte decyzje, wejście na grząski grunt powodują, że z tego bagna nie ma już wyjścia, że nie ma odwrotu. Gdy bawi się w błocie, nie ma możliwości, by się nie ubrudzić. Każdy złoczyńca coraz głębiej pogrąża się w mroku i w końcu przekracza granicę, skąd nie ma już powrotu.

Jednak chyba najbardziej mną wstrząsnął moment przemiany Tomka, gdy trafił do więzienia – jak mi się wtedy wydawało, jego nawrócenie. Poświęcenie miłości swojego życia, by za tę cenę ocalić życie chorej córki, a po opuszczeniu więzienia, gdy nie na długo wystarcza mu wytrwałości, by żyć jak przyzwoity człowiek, zarabiający ciężką pracą na swoje utrzymanie…

Nie czytałam wcześniejszych książek autora, ale ta powieść kupiła moje czytelnicze serce. Poza kręgiem to bardzo dobrze napisana książka – intrygująca, mroczna, wciągająca. Mało tego, nie wiem, jak to Jacek Piekiełko zrobił, ale w pewnym sensie poczułam nić sympatii do człowieka, który był przestępcą, a z zasady powinnam być do niego nastawiona negatywnie. To uczucie było irracjonalne, bo Tomek, vel Młody, był złodziejem bezczelnie okradającym ludzi, notorycznie łamiącym prawo.

Ta historia jest pewnego rodzaju ostrzeżeniem nie tylko dla młodych ludzi, by dwa razy zastanowili się, zanim zawrą nieodpowiednie znajomości i wkroczą na ścieżkę przestępstwa, ale także dla zwykłych zjadaczy chleba, by mieli na uwadze, komu i gdzie udzielają informacji o swoich zasobach majątkowych i zwyczajach, by nie zostały one wykorzystane przez niewłaściwych ludzi po to, by nas ograbić. Jak łatwo i niefrasobliwie, zwłaszcza w dobie internetu, dostarczyć informacji o sobie i nieopatrznie ściągnąć sobie kłopoty na głowę. Bardzo lubimy w internecie udzielać wszystkim dookoła informacji o sobie, dostarczając tym samym danych złodziejom, którzy potrafią swoją „ofiarę” obserwować przez bardzo długi czas, zanim zaatakują.

Życiorys Tomka to niemal gotowy scenariusz filmowy. Powieść Jacka Piekiełki jest historią true crime, opowieścią o młodym człowieku, który został złodziejem. To dramatyczna historia Tomka, który nie pochodzi ze złej rodziny, a o swojej drodze życiowej zdecydował sam. Stopniowo pogrąża się w półświatku, w świecie przestępców, chociaż wydawało mu się, że zawsze o tym, co robi i jak robi, decyduje sam. Z każdym napadem, z każdym rokiem coraz bardziej grzęźnie w przestępczym bagnie, z którego nie ma wyjścia. Nie dało się tak po prostu zejść z drogi, na którą wszedł na własne życzenie. Autor przemycił w swojej książce coś, czego jeszcze nie było – życiorys złodzieja, niemal spowiedź. 𝑃𝑜𝑧𝑎 𝑘𝑟ę𝑔𝑖𝑒𝑚 to opowieść, która wstrząsnęła moim czytelniczym światem, bo pomimo, iż wiedziałam, że Tomek to przestępca, człowiek okradający ludzi z ciężko zarobionych pieniędzy, autor przedstawił jego historię w taki sposób, że ów złodziej wydał mi się sympatyczny, choć jego postępowanie wymagało potępienia z mojej strony.

𝐺𝑑𝑦 𝑟𝑜𝑏𝑖𝑠𝑧 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦, 𝑧 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑛𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒ś 𝑑𝑢𝑚𝑛𝑦, 𝑚𝑢𝑠𝑖𝑠𝑧 𝑠𝑖ę 𝑠𝑝𝑜𝑑𝑧𝑖𝑒𝑤𝑎ć, ż𝑒 𝑘𝑡ó𝑟𝑒𝑔𝑜ś 𝑟𝑎𝑛𝑘𝑎, 𝑘𝑡𝑜ś 𝑤𝑒𝑗𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑑𝑜 𝑡𝑤𝑜𝑗𝑒𝑔𝑜 𝑚𝑖𝑒𝑠𝑧𝑘𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑏𝑒𝑧 𝑝𝑢𝑘𝑎𝑛𝑖𝑎.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-26
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poza kręgiem
Poza kręgiem
Jacek Piekiełko
8.4/10

Złamać zasady, by przeżyć. Stracić siebie, by wygrać. Tomek, młody złodziej z Gliwic, marzy o wyrwaniu się z szarej rzeczywistości, lecz wybrana droga prowadzi go w głąb mrocznego świata, w którym...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 2 dni temu
Jak zwykle znajduję u Ciebie bardzo dobre książki,a recenzję przeczytałam z dużym zaintrygowaniem ❤️
× 2
@gala26
@gala26 · 1 dzień temu
Dziękuję pięknie Saro z całego serca 💋🤩❤️
× 1
Poza kręgiem
Poza kręgiem
Jacek Piekiełko
8.4/10
Złamać zasady, by przeżyć. Stracić siebie, by wygrać. Tomek, młody złodziej z Gliwic, marzy o wyrwaniu się z szarej rzeczywistości, lecz wybrana droga prowadzi go w głąb mrocznego świata, w którym...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Karuzela, której nie można zatrzymać. Mamy się kręcić i cieszyć ze wspaniałej zabawy choć w środku pękamy na pół. Czasem czujemy nawet jakbyśmy byli za jakąś niewidzialną szybą, bo tylko tak widzimy ...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Pozostałe recenzje @gala26

Pocztówki z Amsterdamu
𝗣𝗿𝘇𝗲𝘄𝗿𝗼𝘁𝗻𝘆 𝗹𝗼𝘀

Z ogromną radością i wzruszeniem powróciłam do Amsterdamu – miasta tętniącego życiem, emocjami i historiami, które Agnieszka Zakrzewska snuje z niezwykłym wyczuciem. 𝑃𝑜𝑐...

Recenzja książki Pocztówki z Amsterdamu
Błękit
𝗡𝗶𝗲𝗼𝗱𝘄𝗿𝗮𝗰𝗮𝗹𝗻𝗲

𝐵łę𝑘𝑖𝑡 Małgorzaty Sobczak to piąta część cyklu 𝐾𝑜𝑙𝑜𝑟𝑦 𝑧ł𝑎, która nie tylko potwierdza wyjątkowy talent autorki, ale jest dla mnie najlepszą pozycją w tej niezwykle wciąg...

Recenzja książki Błękit

Nowe recenzje

Koniec zabawy
"Koniec zabawy"
@Bibliotekar...:

Dziś mam dla Was opinię o książce, przez którą ciężko było mi przejść. Nie wiem czy powodem była tematyka, czy prowadze...

Recenzja książki Koniec zabawy
Kobieto! Spokojnie, to tylko wiek średni
Zapomnij o tym, że masz pesel i ciesz się każdą...
@spirit:

Zaczęło się tak: „W wieku 45 lat Główny Urząd Statystyczny pozbawił mnie młodości. Nieodwracalnie. Od tego momentu zacz...

Recenzja książki Kobieto! Spokojnie, to tylko wiek średni
Podcastex. Polskie milenium 2
Podcastex 2005-2010
@deana:

W roku 2005 rozpoczęło się dla mnie wchodzenie w dorosłość. Tak dosłownie. Życie prywatne zdominowały zupełnie nowe emo...

Recenzja książki Podcastex. Polskie milenium 2
© 2007 - 2025 nakanapie.pl