Miłosna iluzja recenzja

Hela i Kuba nie są razem. Zrozumieli, że wyobrażenie, jakie o sobie mieli, jest dalekie od rzeczywistości. Właściwie nawet się nie znają. Jedyne, co ich łączy, to niesamowity seks. W jednej kwestii są zgodni – to nie wystarczy. Hela postanawia zamknąć ten rozdział swojego życia i zaczyna spotykać się z kimś innym. Jednak choć bardzo się stara, nie może zapomnieć o Solskim. Wszystkie jej myśli krążą wokół niego. Gdy po paru tygodniach Kuba oświadcza Helce, że wyjeżdża, bo ma tego wszystkiego dosyć, kobieta zdaje sobie sprawę, że nie chce stracić mężczyzny na zawsze. Oboje muszą zdecydować, kiedy kończy się iluzja, a zaczyna prawdziwy świat.
.
Dzisiejsza recenzja będzie o drugim i zarazem ostatnim tomie miłosnej dylogii. "Miłosna iluzja" autorstwa @dbforys wydana nakładem @wydawnictwoniezwykle, jest czymś na co czekałam z niecierpliwością. Po tym jak skończyła się pierwsza część nie mogłam przestać myśleć, jak potoczą się dalsze losy Heli i Kuby. Historia zaczyna się naprawdę emocjonująco oraz z takim wielkim wejściem, że nie da się jej odłożyć na bok. Lekkie pióro sprawia, że lawiruje się między stronami i chce się więcej. Wszystko to co się tu dzieje, możemy spotkać się z tym w życiu codziennym. Nic nie jest przekoloryzowane ani przesłodzone. Nadal twierdzę, że bohaterowie są wykreowani idealnie i niczego im nie brakuje. Są przede wszystkim naturalni, a to, że czasami nie zgadzałam się z ich wyborami, no cóż. Przecież każdy popełnia w życiu błędy i się na nich uczy. W prawdziwym życiu też nie jest kolorowo ani słodko. Codziennie stawiamy czoło z różnymi przeciwnościami losu, ale podnosimy głowę i idziemy dalej. Nie załamujemy się i tak jest w tej historii. Bohaterowie stawiają czoła problemom i wychodzą na prostą, co pokazuje nam zakończenie. Trochę mi smutno, że muszę pożegnać się z bohaterami, no ale coś się kończy by nowe mogło się zacząć. Wierzę, że autorka jeszcze nie jedną historią nas urzeknie, a my jako czytelnicy przepadniemy i zapamiętamy ją na długo, tak jak jest z tą. Pomimo tego, że można było przewidzieć jak to się wszystko skończy, to i tak czytałam ją z zapartym tchem. Podsumowując: Historia pełna emocji i wyrzeczeń, pozycja godna uwagi. Polecam ją wam w 100%, na pewno się nie będziecie z nimi nudzić.