Alicja recenzja

Alicja w Krainie Czarów zawsze według mnie miała mroczną stronę, którą trzeba było uzewnętrznić. Po prostu do niej pasują mordercy, szaleństwo, dziwność i wszystkie inne najgorsze instynkty. Jak się okazuje można to zrobić na wielorakie sposoby. Motyw, postacie zaczerpnąć ze znanej bajki, a wszystko przerobić na fantazyjną rzeczywistość.

Mroczne retellingi mają coś w sobie takiego, że chcesz je czytać, jednak im dalej w las tym coraz dziwniej się staje. Mroczna wersja Alicji miała dokładnie to samo. Zaczynamy standardowo od szpitala psychiatrycznego. Autorzy, wzorujący się na powieści ze słynną króliczą norą nie oszczędzają nam od początku szaleństwa i zawsze wykorzystują tę formę jako coś naturalnego, wpisanego w tę historię. Tutaj postacie jak Mors, Królik czy kot z Cheshire zostali przedstawieni na wzór okrutnych, pozbawionych uczuć tyranów, którzy kochają władzę i chcą jej jeszcze więcej. Nie zabrakło też magii, która musi być, bo bez niej ta historia nie istnieje.

Byłam w szoku jakie realia zostały ukazane w tej krótkiej historii. To traktowanie przedmiotowo kobiet. Pragnienia męskie krążące tylko wokół jednego celu. Niektóre opisy dla niektórych drastyczne, według mnie autorka przedstawiła je w surowy sposób. Niektórzy stwierdzą, że są słabe, no bo przecież można jeszcze drastyczniej. Autorka po prostu zachowała poziom i zrównoważyła nam dawkę razem z małym przekazem w książce. Co jej się na pewno udało? Kiedy moment zapierał dech w piersiach zręcznie robiła odwrót, tak, że czytelnik potrafił oddychać. Przy takiej ilości stron jeden, mroczny zarwany wieczór i wszystko jasne.

Książka przypominała mi miejscami grę. Niby znane wszem i wobec z prawdziwej historii sztuczki i zagadki to tutaj były poprowadzone zawile i w sposób na tyle ciekawy, żeby chciało się czytać dalej. Alicja nie miała łatwego zadania, a jej mózg, który dalej jest w ciele nastolatki nie pomagał jej w tym wszystkim.

Kto nie boi się jednookiego Królika, ogromnego Morsa i przyjaciela z zamiłowaniem do zabijania siekierą to zapraszam do tej historii. Znajdziecie tutaj ogrom magii, dążenie do ratowania osób, na których Wam zależy, a przy okazji chęci zemsty na tych, którym się należy. Jeśli uciekniesz, by szukać wolności, los cię odnajdzie i ściągnie z powrotem. - przed niektórymi rzeczami nie warto uciekać, a każde szaleństwo ma ziarenko prawdy.