„Nie ma dobrych i złych ludzi. Wszyscy jesteśmy tylko sumą własnych doświadczeń.”
Są takie książki, które już po pierwszych stronach, wiadomo że będą dobre. Zainteresować czytelnika samym prologiem to nie lada wyzwanie, ale też jest to naprawdę konieczne, aby chcieć poznać historię przedstawioną w danej książce. Rzadko kiedy też czytam opisy - tak, przyznaję się bez bicia, że „lecę na okładki”. Dlatego jak tylko zobaczyłam okładkę „Gry” to długo się nie zastanawiałam! Co więcej, polecajka jednego z moich ulubionych autorów - Marcela Mossa, która widnieje na froncie okładki, dodatkowo wzbudziła we mnie ekscytację, przez co z niecierpliwością wyczekiwałam aż książka w końcu wpadnie w moje ręce! I taaak! Dzięki uprzejmości wydawnictwa filia, miałam możliwość przeczytania jej przedpremierowo, za co ogromnie ogromnie ogromnie dziękuje, bowiem już dziś, z czystym sumieniem mogę Wam powiedzieć - że jest na co czekać! „‚Gra” Sary Antczak, to fenomenalna historia, która zaskakuje, przeraża i pochłania czytelnika w całości!
Jeśli lubicie klimaty escape roomów, podchodów czy rozwiązywania zagadek, to ta książka z pewnością przypadnie Wam do gustu. Lecz tym razem nie będzie to zwykła rozgrywka, niebezpieczeństwo będzie czaić się dosłownie za każdym rogiem, a osoby które poznacie skrywają swoje tajemnice, przez co do samego końca, nie będziecie wiedzieli komu można ufać, a komu nie. Powiem Wam, że to co się tu dzieje, jest tak zaskakujące , że ja nieraz miałam ciarki na plecach. Cała historia zaczyna się dość niewinnie (oczywiście pomijam prolog, bo ten skutecznie wzbudził moje zainteresowanie i niewinny nie był ;)) Ale! Mamy tu szóstkę bohaterów, którzy zostają zaproszeni do gry w podchody. Nic tak naprawdę początkowo ich nie łączy, każdy pochodzi z innego środowiska, każdy znalazł się tam z innego powodu, różnią się nawet charakterami - no totalnie inne światy. Ich zadanie to oczywiście znalezienie wskazówek i odnalezienie przeciwników. Wydaje się banalne prawda? Otóż nie tym razem, żaden z graczy, nie spodziewa się tego z czym przyjdzie mu się zmierzyć. Będzie ciężko, boleśnie, niebezpiecznie i zdecydowanie to co przeżyją zmieni ich patrzenie na świat…
Nowością dla mnie było poznawanie historii z perspektywy aż tylu bohaterów, jednakże był to genialny zabieg, bo z niecierpliwością odkrywałam prawdy o każdym z graczy. Niezwykle przyjemnie było dowiadywać się o co w tym wszystkim chodzi i po swojemu układać możliwe scenariusze tego, co dalej się wydarzy. Akcja w książce oczywiście jest dynamiczna, na przemian poznajemy fragmenty z życia bohaterów oraz to co dzieje się na bieżąco. A uwierzcie mi, nudzić się nie będziecie! Autorka w doskonały sposób stworzyła klimat tej książki, już od samego początku można poczuć ciarki, a sama koncepcja gry w ciemnym lesie naprawdę działa na wyobraźnie! Spędziłam z tą książka naprawdę genialny czas i ogromnie Wam ją polecam!! Gdyby nie to, że w jednym z moich prywatnych scenariuszy co do zakończenia, udało mi się rozwikłać część zagadki, to z pewnością byłoby 10/10. Ale skoro pierwszy thriller autorki wyszedł jej tak genialnie, to nie wyobrażam sobie kolejnych historii, które napisze! Czytajcie! Koniecznie!