W ciszy gór recenzja

Świetna książka

Autor: @paulinkusia1991 ·3 minuty
2024-02-27
Skomentuj
1 Polubienie
Na wstępie chciałabym podziękować @nataliakilpiński i @wydawnictwowr za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "W ciszy gór". Dla mnie było to pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Na początku muszę wspomnieć, że książka ma naprawdę piękną i przyciągającą wzrok okładkę, a strony rozpoczynające każdy z rozdziałów wzbogacone o cytaty i górskie grafiki wyglądają po prostu cudownie! Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania! Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny i bardzo prawdziwy sposób wykreowani. To postaci, które nie są krystaliczne, mają swoje wady i zalety, popełniają błędy czy postępują pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy ich spotkać w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy Asi, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmaga, jakie wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno na jej obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Asia tak naprawdę od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, zagłębiając się coraz bardziej w jej historię zaczynałam rozumieć dlaczego kobieta zachowywała się w taki, a nie inny sposób. Bardzo jej współczułam tego jak bardzo doświadczyło ją życie i jednoczenie z całych sił jej kibicowałam, bo jak nikt inny zasługiwała na szczęście i miłość. Bywały momenty, że miałam ochotę wejść do tej książki żeby przytulić, wesprzeć Asię i zapewnić, że jeszcze dla niej zaświeci słońce. Męski bohater - Artur również zyskał moją sympatię i naprawdę podobała mi się jego postawa. Muszę jeszcze wspomnieć o postaciach drugoplanowych, a głównie o przyjaciołach i rodzicach Asi, którzy mocno ją wspierają i troszczą się o nią. Mieć wokół siebie takich ludzi to skarb. Relacja bohaterów została w naprawdę genialny sposób poprowadzona, dało się wyczuć wyraźne przyciąganie między nimi, co dodatkowo potęgował fakt, że oboje kochają góry. Wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym bohaterom. A ja chłonęłam to wszystko całą sobą! Oboje musieli przejść naprawdę długą i kręta drogę, musieli pokonać wiele przeciwności losu żeby w końcu wspiąć się na upragniony szczyt. Autorka w bardzo plastyczny i pobudzający wyobraźnię sposób oddała niepowtarzalny klimat panujący w Tatrach, a także poszanowanie dla nich. Oczami wyobraźni przenosiłam się we wspomniane przez Natalię miejsca i chłonęłam ich surowe piękno. W życiu obojga bohaterów góry ogrywają bardzo ważną rolę, są ich pasją, nieodłącznym elementem ich egzystencji, co jest naprawdę piękne! Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą przytrafić się każdemu z nas. Mowa o depresji, stracie bliskiej osoby, radzeniu sobie z żałobą, które są ważnym elementem tej historii i wywołują w samych bohaterach jak Czytelniku wiele skrajnych emocji. Nie brakowało tutaj oczywiście genialnych plot twistów, które sprawiły, że moje serce na chwilę zgubiło rytm, łzy lały się strumieniami, a ja za nic w świecie nie mogłam ich opanować! Ta powieść to kopalnia uniwersalnych prawd i wartości, którymi powinniśmy kierować się w życiu. Autorka udowadnia, że wszystko dzieje się po coś, że nic nie jest dziełem przypadku, a ludzie pojawiający się "niespodziewanie" na naszej drodze znajdują się na niej nie bez przyczyny. Epilog jest idealnym zwieńczeniem, dopełnieniem tej historii! "W ciszy gór" zmusza do refleksji i zadumy, daje nadzieję na lepsze jutro. Cudownie spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami! Ta historia już na zawsze zostanie w mojej pamięci i sercu! Nie mogę się już doczekać kolejnych powieści spod pióra autorki! Polecam!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W ciszy gór
W ciszy gór
Natalia Kulpińska
8.9/10

Joanna May odcina się od rodziny i znajomych, by w samotności przeżywać utratę swojej miłości. Ucieka w tym celu w góry, by móc się wyciszyć i przemyśleć całe swoje życie. Podczas jednej ze swoich sa...

Komentarze
W ciszy gór
W ciszy gór
Natalia Kulpińska
8.9/10
Joanna May odcina się od rodziny i znajomych, by w samotności przeżywać utratę swojej miłości. Ucieka w tym celu w góry, by móc się wyciszyć i przemyśleć całe swoje życie. Podczas jednej ze swoich sa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„W ciszy gór” to książka, od której wiele wymagałam, po samym opisie fabularnym wiedziałam, że musi mieć w sobie „to coś”. Nie czytałam wcześniej żadnej książki autorki, byłam ciekawa jej literackieg...

@snieznooka @snieznooka

Ta książka jest niczym wędrówka przez górski szlak. Raz jesteśmy w dolinie, czasem nad przepaścią a czasami na samym szczycie. Zawarte w niej tak wiele emocji, które udzielają się czytelnikowi. Czu...

@candyniunia @candyniunia

Pozostałe recenzje @paulinkusia1991

Na nowych fundamentach
Świetny debiut

Książka "Na nowych fundamentach" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie jak bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie ...

Recenzja książki Na nowych fundamentach
Karczma Pod Rybim Łbem
Świetna książka

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Karczma pod Rybim Łbem" jest kontynuacją powieści "Kamienica Schopenchauerów" i należy czytać je w odpowiedniej...

Recenzja książki Karczma Pod Rybim Łbem

Nowe recenzje

Moc słabości
Moje słabości są moją siłą
@zanetagutow...:

Wspominam maj i Targi Książki na Stadionie Narodowym w Warszawie i uśmiecham się do tych momentów. Tyle ludzi... Bez wz...

Recenzja książki Moc słabości
Invictus boss
Cosa Nostra w najlepszym wydaniu
@candyniunia:

Dawno nie czytałam tak dobrej książki z wątkiem mafijnym w bardziej klasycznym wydaniu, czyli włoska Cosa Nostra. Lexi...

Recenzja książki Invictus boss
Déjà vu
Wenecja ach Wenecja
@agaczarujee:

Jolanta jak zawsze w Swoich powieściach przenosi nas w swój świat. Nawet jeśli nie byłeś nigdy w Wenecji, to podczas cz...

Recenzja książki Déjà vu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl