Rosnąca w naszym kraju popularność kryminałów została dostrzeżona przez polską Policję i tak oto we współpracy Biura Programu Niepodległa i Komendanta Głównego Policji zorganizowano konkurs z okazji 100 lecia Polskiej Policji, którego celem (jak podaje niepodległa) jest popularyzacja wiedzy o historii polskiej Policji, budowanie pozytywnego wizerunku polskiej Policji, poznanie metod pracy policyjnej i podkreślenie wartości, jakie niesie ze sobą niepodległość kraju. Efektem konkursu z ponad 400 prac wyłoniono czternaście opowiadań nadesłanych przez uczestników konkursu, oraz doklejono do wydania cztery napisane przez uznanych Autorów będących zarazem w żiri konkursowym :)
Jak wyszło? Powiem szczerze, że jak na antologię amatorskich opowiadań – całkiem dobrze!
Tomik opowiadań podzielony jest na 3 kategorie tematyczne: Kryminał sto lat temu, Kryminał współczesny i Kryminał za sto lat. Takie dość osobliwe pomysłowo, ale szczerze mówiąc, zbrodnia towarzyszyć ludzkości będzie zawsze, tak jak śmierć, rozwody, i choroby. Koncepcja ciekawa, samo wydanie książki też jest o tyle ciekawe, że dochód ze sprzedaży ma zasilić Fundację pomocy wdowom i sierotom po poległych Policjantach, a więc jak pisze wydawca na okładce – Czytajcie zatem!
Opowiadania Ćwirleja, Chmielarza, Małeckiego i Bińkowskiej (twórczości tej Pani nie znam) to bardzo dobre opowiadania, w krótkiej formie niespełna dwudziestostronicowej historyjki, które z powodzeniem mogłyby być rozwinięte w pełnowymiarowe książki. Recenzować ich nie ma co, same w sobie są bardziej reklamą niż trzonem książki, ale są dość powiedzieć, dobrze napisane.
Co do reszty aspitujących Autorów, są to również krótkie formy, trzeba w końcu zmieścić 18 opowiadań w 400 stronach, niektórej mniej lub bardziej udane. To znaczy miałem problem z opowiadaniami, które są jakby niedokończone, urwane w jakimś zawieszeniu akcji czy mentalnym zawiasie głównego bohatera – widocznie taki autorski zamysł, ale wolałem po staremu, jak opowiadanie niczym w szkole ma początek rozwinięcie i zakończenie. Trudno zmieścić całą historię w 20 stronach, ale niech to będzie zwięzła historyjka. Ogólnie ocena na plus, choć było kilka słabszych tekstów. Jakież więc musiały być dobre te, które wywindowały ocenę tak wysoko! :)
Szczerze mówiąc w książce jeśli chodzi o 100 lat Policji, czy świętowane przez Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji sto lat polskiej kryminalistyki – nacisk jakościowy (jakby zmawiając się między sobą, czy też kultywując naszą narodową przywarę) został położony na przeszłość i historię. Najlepiej mi się czytało opowiadania z fabułą z okresu międzywojnia, gdzie i kształtowała się Policja, różne jeszcze było umundurowanie po zaborcach, różne zwyczaje, rodząca się daktyloskopia i utworzenie kobiecej policji (najciekawsze!) poruszane też w dwóch czy trzech opowiadaniach. W tych międzywojennych, odniosłem takie wrażenie, Autorzy postarali się najbardziej – prezentując wiedzę historyczną, z tych opowiadań poza oczywiście niezłą akcją można się czegoś autentycznie dowiedzieć.
Teraźniejszość była też dobrze opisana, jakoś też nacisk został położony na kobiecość w polskiej Policji, nie jest to źle, ale liczyłem na więcej kryminału niż emancypacji. Nie można jednak powiedzieć, że opowiadania z „Kryminału współczesnego” są złe. Powiedziałbym, że niektórzy z autorów mogą dobrze rokować z oryginalnym stylem, gdyby zdecydowali się napisać pełnowartościową książkę 😊 Ale to jak w tym żarciku o koronawirusie - oczywiście nie wszyscy.
Najmniej podobała mi się futurystyczna wizja, może dlatego że fanem SF to tak jestem względnie, choć nie gardzę, ale tutaj najbardziej miałem problem z umiejscowieniem zamysłu autora, odgadnięciem go i ubraniem w formę opowiadania. Tak czy inaczej – ramy konkursu spełnione, do tego zestawienia jak najbardziej trafnie, bo i coś o Policji i coś o zbrodni. Także nie ma źle.
Podsumowując: Wydanie tej książki w dobie popularności kryminałów w Polsce to bardzo dobry sposób na przybliżenie pracy Policji szaraczkom wtryniającym kryminały hurtowo, być może nawet jakąś poprawę wizerunku mundurowych w oczach tychże, opowiadania są (uśredniając) zaskakująco dobre, a jeżeli kasa ze sprzedaży idzie na zbożny cel – to tym bardziej warto po nią sięgnąć.
14.04.2020 r.
Książkę otrzymałem z klubu recenzenta nakanapie.pl