Za kulisami Nagrody Nobla recenzja

Stracone złudzenia...

Autor: @Meszuge ·1 minuta
2020-08-02
Skomentuj
1 Polubienie
Upadają obyczaje, autorytety się kompromitują, wartości dewaluują… Coraz więcej jest, w każdym chyba społeczeństwie, oportunistów i cynicznych hipokrytów, gotowych wyśmiać, a nawet wyszydzić, zaangażowanie, wiarę, niezłomne przekonania, charakter, ideały.

Może właśnie dlatego potrzeby był choćby jeden symbol, ostatni symbol uczciwości, sprawiedliwości, niezawisłości. Takim symbolem byli laureaci Nagrody Nobla, ale przecież ci, którzy dokonywali wyboru laureatów, powinni być jeszcze bardziej nieskazitelni i ponad wszelkim podejrzeniem. Powinni…

Książka Filsera nie jest pozycją skandalizującą. Tytuł serii („Wielkie Zagadki”) też wydaje się obiecywać coś odkrywczego, ale i pikantnego zarazem. Tymczasem znajdujemy w niej fragmenty sprawiające wrażenie przepisanych po prostu z jakiegoś przewodnika turystycznego. Całe rozdziały poświęcone analizom operacji giełdowych i na rynkach nieruchomości. Setki liczb, porównań i statystyk, aktualnych dziesięć lat temu. I tylko gdzieniegdzie, jakby nieśmiało, w niewielkich dawkach i zupełnie niepozornie, wyłania się prawda o Nagrodzie Nobla, a zwłaszcza o sposobach i metodach jej przyznawania.

Nagrody Nobla nie dostają najlepsi z najlepszych – dostają ją ci, którzy mają najsilniejsze wspierające ich lobby, a najlepiej, żeby jeszcze mieli protektorów w samej Fundacji Nobla i jej komitetach.

W 1986 roku nagrodę w dziedzinie medycyny dostała, wspierana przez pewien koncern farmaceutyczny, Rita Levi-Montalcini. Na preparacie opartym na odkryciu noblistki i zawierającym nagrodzony „czynnik wzrostu” firma farmaceutyczna zarobiła krocie, ale… wkrótce lek trzeba było wycofać z rynku, bo nie dość, że ów „czynnik wzrostu” niczego nie leczył, to jeszcze wywoływał schorzenia.

W Fundacji Nobla mówią, rozkładając ręce, że wielkie pieniądze rodzą wielkie pokusy. Niewątpliwie jest to pewne wyjaśnienie, ale chyba jednak nie usprawiedliwienie.

Komitety nominacyjne próbowały mieszać się, a nawet sterować i manipulować polityką, nominując dysydentów w krajach satelitarnych byłego Związku Radzieckiego. Albo przyznając Nagrody Nobla w dziedzinie literatury nie tyle za wybitne dzieła, co po to, by na kraj laureata zwrócić światową uwagę.

Kto w Polsce i w Europie może z ręką na sercu twierdzić, że zna i czytał dzieła takich noblistów, jak Wole Soyinka, Naghib Machfus, Octavio Paz, Derek Walcott, Kenzaburo Oe, Gao Xingjian?

Zbyt obszerna, niezbyt ciekawie napisana, rozwiewająca nadzieje i złudzenia – taka jest ta książka.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za kulisami Nagrody Nobla
Za kulisami Nagrody Nobla
Hubert Filser
4/10

Książka opowiada pełną napięć, intryg i marzeń historię nagrody i jej fundatora. Podążając śladami Alfreda Nobla autor odwiedza Paryż, San Remo, Sztokholm. Przedstawia system, wg którego funkcjonuje n...

Komentarze
Za kulisami Nagrody Nobla
Za kulisami Nagrody Nobla
Hubert Filser
4/10
Książka opowiada pełną napięć, intryg i marzeń historię nagrody i jej fundatora. Podążając śladami Alfreda Nobla autor odwiedza Paryż, San Remo, Sztokholm. Przedstawia system, wg którego funkcjonuje n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Meszuge

Kairos
Tragiczne losy Górnego Śląska

Musiałem przeczytać nieco ponad dwa tomy siembiedowej trylogii, żeby znaleźć właściwe określenie na jego warsztat. Jeśli Nikifor Krynicki był przedstawicielem prymitywiz...

Recenzja książki Kairos
Rondo
Złoty róg rozmieniony na drobne

Książka bardzo dobrze wydana. Solidna, twarda oprawa, czytelna i nie za mała czcionka, przyzwoitej jakości reprodukcje zdjęć – a to ważne, zważywszy na fakt, że fotograf...

Recenzja książki Rondo

Nowe recenzje

Toń
Toń nowe wydanie
@candyniunia:

Drugi tom cyklu wrocławskiego - i tu ciekawostka, książka wyszła jako druga ale tak naprawdę powinna być pierwsza i ja ...

Recenzja książki Toń
Śmierć na służbie
Śmierć na służbie
@Malwi:

"Śmierć na służbie" Tomasza Wandzela to kryminał, który od pierwszych stron wciąga nas w mroczny świat tajemnic i niedo...

Recenzja książki Śmierć na służbie
Boże Narodzenie w Pradze
Może na spacer z autorem?
@Possi:

Książkę kupiłam na Łódzkich Targach Książki, które odbyły się w tym roku w nowej, ciekawej lokalizacji. Mianowicie na D...

Recenzja książki Boże Narodzenie w Pradze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl