Wspaniała baśń dla dużych i małych. Gdzieś daleko od głównych szlaków, zatopiona w lasach istnieje wioska. W wiosce tej nie ma żadnego żywego zwierzęcia, od najmniejszych korników i muchy po największe ptaki i krowy. Nawet przelatujące ptaki omijają tą wioskę. Dorośli wiedzą dlaczego tak jest, a może przypuszczają. Jednak milczą, nie chcą o tym rozmawiać z dziećmi. Mówią, że nie pamiętają. Społeczność jest silna w ciągu dnia, każde odstępstwo od przyjętych norm wyśmiewa i wyszydza. "Nikt nie chce się znaleźć poza gromadą ani być wykluczonym ze stada. Wystarczy, że raz czy dwa odsuniesz się od grupy, a nie dopuszczą cię z powrotem. Bo jesteś chory na rżycę.". Jednak nawet w ciągu dnia nikomu nie wolno zapuszczać się do lasu. Bardzo smutna jest to wioska. W czasie nocy wioskę i jej mieszkańców opanowuje strach, zamykają się w swoich domach i nikomu nie wolno ich opuścić. Strach ma imię demon Nehi. Dwójka dzieci Mati i Maja pragną odkryć prawdę, bo czują się okłamywane przez dorosłych. Widzą, że dorośli mają w sobie jakiś wstyd za dawne czyny i nie chcą o tym mówić. Żeby odkryć prawdę, a może i zwierzęta wyruszają do lasu. Czy znajdą tam zwierzęta i odpowiedzi na swoje pytania, dlaczego nie ma zwierząt w wiosce? Kogo tam spotkają? W lesie będą się musiały zmierzyć ze sprawami, na które my dorośli nie potrafimy często znaleźć odpowiedzi. Pytanie o odpowiedzialność zbiorową, czy można zło złem zwyciężać? Czy człowiek może być szczęśliwy żyjąc samotnie? Usłyszą : "Tymczasem zaś strzeżcie się bardzo, żebyście i wy nie zarazili się chorobą pogardy i szyderstwa." Mądre są to słowa, ale ja bym jeszcze parę ostrzeżeń dodała. Strzeżcie się ludzi, którzy nie potrafią zapomnieć, przebaczyć i gdy zemsta staje się ich życiem.
Dla mnie jest to raczej jest to współczesna powiastka filozoficzna, stawiająca przed nami dużo pytań natury etycznej. Z drugiej strony jest to piękna baśń dla dzieci. Genialnie napisany utwór, w którym dzieci znajdą proste przesłanie, a dorosłych skłoni do refleksji i zadawania jeszcze innych pytań. Mnie się nasuwa porównanie z „Małym Księciem”.
Książka została bardzo starannie wydana z myślą o dzieciach, duże litery, piękne ilustracje Lucyny Talejko-Kwiatkowskiej. Jednak dobrze, że znalazła się w dziale dla dorosłych, gdyż to niezwykle refleksyjny utwór.