Wydawnictwo Zysk i S-ka przyzwyczaiło nas, że co jakiś czas przypomina czytelnikom klasykę z pogranicza grozy i fantastyki. Duchy Nocy Kupały, to najnowsza tego typu pozycja, prezentująca aż dziewiętnaście tekstów, dziesięciu autorów. To prawdziwa gratka dla wielbicieli mrocznych gatunków, ale i prawdziwa uczta dla smakoszy pięknego języka (i nie mam tu na myśli tworu mięśniowego jamy gębowej).
Duchy Nocy Kupały, to pokaźnych rozmiarów antologia, w której znajdziecie teksty XIX i XX-wiecznych pisarzy, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Wszystkie opowiadania łączy aura niesamowitości, w których groza przeplata się z fantastyką. Mamy tu zarówno opowieści o duchach, wilkołakach i strzygach, pojawiają się też wiedźmy i dziwne istoty przynoszące ludziom nieszczęście. Znajdziecie tu również przeklęte i nawiedzony miejsca oraz takie nasycone magią czy dotknięte diabelskim paluchem. Polscy twórcy całymi garściami czerpią z wierzeń i mitów dawnych Słowian, co szczególnie mocno przypadło mi do gustu, bo takie tematy zdecydowanie lubię. Na przykład Jan Barszczewski zabiera nas na tereny Białorusi, aby opowiedzieć nam historię o człowieku, na którym ciąży klątwa. Przez nią jest wilkołakiem i tuła się po lasach w poszukiwaniu wiedźmy, która tę klątwę by z niego zdjęła. Roman Zmorski z kolei w jednym z opowiadań zabiera nas na ziemie króla Goździka, którego córka została zamieniona w strzygę. Do królestwa właśnie zawitał młody włóczykij Marek i to właśnie on podejmie próbę zdjęcie uroku z dziewczyny.
Brytyjscy autorzy, tacy jak Theo Gift czy James Grant zdecydowanie chętniej sięgają po motyw ducha i nawiedzonych miejsc. Opowieści o nawiedzonych domach, dworach, pałacach czy zamkach, chyba nigdy mi się nie sprzykrzą. W antologii Duchy Nocy Kupały, mamy świetnie dobrane historie przyprawiające o dreszczyk strachu i niepewności. Z kolei Oscar Wilde, którego do tej pory kojarzyłem wyłącznie z powieścią Portret Doriana Graya, serwuje nam tu nigdy wcześniej niepublikowane opowiadania fantastyczne utrzymane w duchu legend i przypowieści, w których nie brak rycerzy, szykownych dam czy gwiezdnych dzieci.
Wszystkie dziewiętnaście opowiadań wyróżnia przepiękny i obrazowy język, który sprawia, że te historie czyta się z wielką przyjemnością i dreszczykiem emocji. Dla mnie osobiście, to była wyjątkowo udana literacka podróż po dawnym Śląsku, Mazowszu i Pomorzu, po dawnej magicznej Białorusi i mglistej i deszczowej Anglii, która już sama w sobie ma niesamowity klimat, a wzmocniony mroczną opowieścią, daje znakomity efekt. Choć każde opowiadanie jest inne, przewijają się tu uniwersalne i aktualne również dzisiaj motywy, takie jak zemsta, pokuta, zawiść czy poczucie winy. Silne uczucia zawsze mogą doprowadzić do tragedii, są sprawcami wojen i nieporozumień, są także przyczynkiem bólu i cierpienia. I tak jak stare duchy nigdy nie zasypiają, tak i najlepsze literackie klasyki wydają się być nieśmiertelne, czego dowodem jest ten właśnie zbiór niezwykłych opowiadań.
Duchy Nocy Kupały, to zdecydowanie jedna z najlepszych antologii, jakie przeczytałem, a musicie wiedzieć, że mam słabość do krótkich form, więc i tych zbiorów trochę przewinęło się w moim życiu. Ale dobry wybór smakowitych literackich kąsków to jedno, nie można też przejść obojętnie nad samym wydaniem, która zachwyca i urzeka. Zjawiskowa okładka, a do tego twarda oprawa, szyty grzbiet i obwoluta - słowem: coś pięknego. Wszystko to zebrane do kupy czyni Duchy Nocy Kupały pozycją, obok której nie mogę przejść obojętnie. To tytuł, który - sami rozumiecie - musiałem Wam polecić. Co też niniejszym czynię.
© by MROCZNE STRONY | 2022