Lato koloru wiśni recenzja

Stara ale dobra

Autor: @paulina0944 ·3 minuty
2021-02-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Emely niezmiernie cieszy się, gdy jej przyjaciółka wraca do Berlina i znowu ich kontakt będzie bliższy. Niestety z tym wiąże się też nieprzyjemny aspekt, ponieważ pojawi się również jej brat, który już kilka lat temu złamał jej serce. Tym razem nie chce na to pozwolić. Nie chce kolejny raz się zawieść i mieć znowu złamane serce. Dziewczyna również internetowo poznaje pewnego chłopaka, który wydaje się świetnym kandydatem na przyjaciela, a może i partnera. Jednak Emely boi się zaproponować spotkanie czy poprosić go o zdjęcie. Czy wreszcie się odważy? Czy stare odczucia ponownie odżyją? Czy jej cięte riposty sprawią, że chłopak wreszcie odpuści? Jaka była ich historia?





Ta ksiązka kilka lat temu była bardzo popularna i wiele osób mówiło o niej bardzo pozytywnie. Jako że w tym roku wychodzi kolejna część, wypadałoby sprawdzić o co był ten szum. Pomimo tego, że ma ona już swoje lata i bohaterowie wspominają o magnetofonach czy odtwarzaczach mp3 to i tak świetnie się przy niej bawiłam!



Ogólnie nie będę ukrywać, po opisie bałam się, że to będzie powtórka z rozrywki i schemat za schematem. Kolejny romans szara myszka i bad boy, stara miłość i spotkanie po latach i nagły powrót uczuć. Nawet nie wiecie jakie było moje zdziwienie gdy skończyłam ją czytać. Dzięki niej zaczęłam się zastanawiać o pewnych granicach w literaturze. Jedni potrafią narzekać, że do zbliżenia bohaterów dochodzi tak na ok. 50 stronie i jest to nierzeczywiste. Inni potrafią narzekać jak do takich sytuacji dochodzi na samym końcu, bo ile można było na to czekać i gdzie w tym wszystkim znaleźć najlepszy moment? W tej powieści uczucia się ważnym aspektem i można było się spodziewać, że jak powieść ma niecałe 500 stron to będzie ich od groma. Otóż nie i to było wielkie zaskoczenie, bo przez to czuję niedosyt i chciałabym od razu zabrać się za kontynuacje!



Bohaterowie zostali naprawdę świetnie wykreowani. Emely to dziewczyna mądra, rozważna i oczytana. Studiuję literaturoznawstwo i nie należy do takich "balujących osób". Ma genialne poczucie humoru, przy których śmiałam się w głos i zaznaczałam cytaty (a długo tego nie robiłam). To jakie cięte riposty leciały to mnie zadziwiały. Elyas za to mnie rozbawiał, choć czasami denerwował swoim nachalstwem. Jednak mimo tego był zabawny, uroczy i naprawdę opiekuńczy.



Ogólnie jestem zaskoczona jednym faktem. Ta powieść ma swoje lata i mogłoby się wydawać, że niektóre wydarzenia mogłyby wydarzyć się kompletnie inaczej i sprawniej. Jednak podczas lektury to było naprawdę urocze, gdy bohaterowie słuchali muzyki na mp3 czy magnetofonach, jak wymieniali się emailami, a nie przez aplikacje. To dodawało tej historii wielkiego uroku i fajne wspomnienia!



I druga kwestia, która pojawiała mi się w głowie podczas lektury, to kiedy jest najlepszy momenty w książkach, by u bohaterów doszło do takiego ważniejszego zbliżenia. Często ktoś zarzuca, że jak postacie zrobią to na 50 stronie, to jest to za szybko, że oni nie mieli jak się poznać i wychodzi to sztucznie, ale jak pojawia się powiedzmy na 300 z 350 stronicowej powieści to "ile można było czekać", takie zwlekanie też jest złe. Czy istnieje jakaś granica, która jest idealna na taki moment? Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania!



Podsumowując, ta książka jest świetną odskocznią od tych wszystkich obecnie wydawanych powieści. Jest zabawna, urocza i na pewno sprawi wiele radości. Zdecydowanie nie będziecie się przy niej nudzić! Naprawdę bardzo się cieszę, że przeczytałam ją dopiero teraz i nie będę musiała długo czekać, ponieważ w marcu wychodzi trzeci tom! Także jeśli nie mieliście jeszcze okazji się z nią zapoznać, to koniecznie to nadróbcie i nie przerażajcie się objętością! Styl autorki jest lekki i bardzo przyjemny i pochłania od samego początku. Strony uciekają tak szybko, że ja nawet nie zauważyłam kiedy przekroczyłam połowę czy doszłam do ostatniej strony. To genialna powieść o pierwszej miłości, zawziętości i ciętych ripostach! Już jestem ciekawa co będzie działa się dalej!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lato koloru wiśni
2 wydania
Lato koloru wiśni
Carina Bartsch
7.8/10
Cykl: Emely i Elyas, tom 1

Lekkie love story utrzymane w konwencji romansu akademickiego. Emely, obdarzona odrobinę sarkastycznym poczuciem humoru studentka literaturoznawstwa, szczerze cieszy się z przeprowadzki jej najlepsz...

Komentarze
Lato koloru wiśni
2 wydania
Lato koloru wiśni
Carina Bartsch
7.8/10
Cykl: Emely i Elyas, tom 1
Lekkie love story utrzymane w konwencji romansu akademickiego. Emely, obdarzona odrobinę sarkastycznym poczuciem humoru studentka literaturoznawstwa, szczerze cieszy się z przeprowadzki jej najlepsz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pamiętacie swoje przyjaźnie z dzieciństwa? A może macie jakieś wspomnienia z Waszej pierwszej miłości? Emely, Elyas i Alex to przyjaciele od zawsze i na zawsze. Przynajmniej tak miało to wyglądać, k...

@beata.stefanek @beata.stefanek

“Mężczyźni pragną zawsze być pierwszą miłością kobiety. Kobiety zawsze pragną być ostatnim romansem mężczyzny.” Oskar Wilde. Pamiętacie swoją pierwszą miłość, wspominacie ją c...

@krecimnieczytanie @krecimnieczytanie

Pozostałe recenzje @paulina0944

Co porusza martwych
Genialna, ale specyficzna

Aleks jest emerytowanym żołnierzem. Pewnego dnia dostaje wiadomość, że przyjaciółka Madeline jest w agonalnym stanie. Postanawia udać się do domu Usherów w dalekiej Rura...

Recenzja książki Co porusza martwych
Dejta spokój!
Cioteczka powraca w wielkim stylu

Ciotka przejmuje stery. Przez swój wielki wyczyn z poprzedniej części, dostała propozycje, by zajęła się rubryką "Ciotkowy Zaułek Mądrości". Na emaile ma dostawać zapyta...

Recenzja książki Dejta spokój!

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl