Stalker recenzja

Przeczytałem wcześniej „Uwięzieni w Galerii Lochy” i bardzo mi się ta książka podobała. Gdy więc zobaczyłem na półce w bibliotece „Stalkera” chwyciłem go bez zastanowienia. Niestety, w mojej ocenie, obie te książki dzieli spora różnica poziomów. Jak pierwsza przeczytałem dosłownie w jeden wieczór tak z tą męczyłem się prawie tydzień. Na szczęście była to trzecia książka która czytałem równolegle, więc jakoś mi poszło.

Książka porusza bardzo ważny temat stalkingu i przemocy w sieci. Autorka opisuje swoje ogromne problemy z prześladowaniem w internecie, w czasach gdy takie zachowanie było nowym zjawiskiem, nie spenalizowanym. Dopiero z czasem zaczęto dostrzegać jego ogromną siłę oddziaływania oraz spustoszenie jakiego dokonuje w psychice ofiary. Na dzień dzisiejszy zjawisko to jest już „nazwane” i opisane:

„stalking w polskim prawie jest uznany za przestępstwo i podlega karze. Kwestię tę reguluje artykuł 190a Kodeksu karnego. Ustawodawca rozróżnił dwie formy tego czynu zabronionego.

- pierwsza to uporczywe nękanie,

- drugą jest podszywanie się pod inna osobę, wykorzystywanie jej wizerunku.

Osobie, która dopuści się zachowań wskazujących na jedną bądź drugą postać, grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Głównym celem działań stalkera jest wywołanie w ofierze uczucia strachu. Ciągłe napięcie, stres i nieustępujące poczucie zagrożenia, mogą bardzo negatywnie wpłynąć na ofiarę. Jeżeli postępowanie sprawcy doprowadzi obiekt zainteresowania do próby odebrania sobie życia, sąd wymierzy karę pozbawienia wolności w przedziale od roku do 10 lat.”

Nie do końca jednak przemawia do mnie sposób opisania problemu, jak również infantylność głównej bohaterki. Została ona przedstawiona jako osoba doświadczona przez życie, która próbuje wszystko poukładać od początku. Nie uwierzę, że taka osoba może być aż tak bardzo ograniczona w logicznym myśleniu, tak zaślepiona i krótkowzroczna. Bardzo szybko domyśliłem się kto jest stalkerem. Z każda kolejną przeczytaną kartką rosło moje zdziwienie, jak można nie dostrzec tak jaskrawych znaków na niebie i ziemi.

Mimo wszystko książkę warto przeczytać, aby patrząc z boku na opisaną historię wyciągnąć, na chłodno, wnioski i zapamiętać reakcję otoczenia. Dobrze jest zakodować sobie i poznać pewne mechanizmy oraz zachowania charakterystyczne dla ofiary, otoczenia jak i stalkera. Autorka przedstawia całe ich spektrum od pełnego zrozumienia i współczucia, poprzez najczęściej spotykane w społeczeństwie bagatelizowanie problemu aż po całkowity brak empatii i zrozumienia a nawet potępienia ofiary np. za styl życia który kreuje w sieci jej stalker.