Srebrne skrzydła recenzja

„ Kto, nie ma odwagi ryzykować, nie ma odwagi żyć.” (str. 76)

Jest to druga część historii kobiety, która odniosła niebywały sukces tworząc firmę kosmetyczną, która teraz miała wejść na rynek amerykański. Męża wsadziła do więzienia za rzekome zabójstwo córeczki, która miała się dobrze i spędzała czas we włoskiej wiosce z babcią. Nikt o tym nie wiedział bo Faye chroniła swoje życie prywatne. Firmę stworzyły kobiety pokrzywdzone przez los, a dla bohaterki było to drugie dziecko.

W życiu zawodowym była aktywna, lubiła wyzwania i ryzyko. Nadal cierpiała po śmierci przyjaciółki i tęskniła za córeczką. Po traumatycznych przejściach z mężem, otoczyła się murem nie dopuszczając nikogo do siebie, ale miłość przyszła sama, burząc to, co z taką pieczołowitością stworzyła. Zaufała swojemu wybrankowi, otworzyła się przed nim, planowała wspólną przyszłość. Kiedy wszystko układało się jak w bajce, marzenia pękają jak bańka mydlana.

Nagle nie wiadomo skąd nad firmą zaczęły się zbierać czarne chmury. Ktoś usiłować przejąć firmę wykupując pakiety akcji. Faye nie ustaje w walce by ją ratować. Udziałowcy, których była pewna, obiecali jej lojalność zawiedli. Po czasie dowiaduje się jaki był powód ich zdrady. Żyła w ciągłym strachu. Koszmary z przeszłości wracały. By zagłuszyć strach coraz częściej sięgała po alkohol.

Wspomina swoje okropne dzieciństwo, z aktami przemocy fizycznej i seksualnej, które doprowadziły ją do szalonych czynów, a wszystko po to by przeżyć. Do walki była przyzwyczajona już od najmłodszych lat. Poznajemy prawdziwe oblicze bohaterki, kobiety, którą życie bardzo skrzywdziło, lecz jej czyny w obronie własnej, czy akcie zemsty były nieakceptowalne.

„Przekroczyła wszystkie granice wyznaczone przez ludzi, wymiar sprawiedliwości i logikę.” (str. 294)

Całe życie była podporządkowana innym, wykorzystywana, pozbawiona poczucia własnej wartości i godności. Najbardziej skrzywdzili ją ci, których najbardziej kochała. Mimo to nie można było jej polubić. Jak już weszła na szczyt ważne były dla niej ciuchy od markowych projektantów, nie szanowała wartości pieniądza. Każdy powód był dobry by sięgać po alkohol. Gustowała też w miłosnych trójkątach.

Kobiety występujące w tej powieści nie doceniały siebie, nie dostrzegały własnej wartości. Były wykorzystywane przez mężczyzn, uważających się za panów tego świata, narzucających swoją wolę i nieprzestrzegających zobowiązań małżeńskich. Znosiły to cierpliwie do pewnego momentu, później coś w nich pękało i zaczynały się stawiać.

Stworzyły sobie akceptowaną w wyższych sferach medialną historię swojej przeszłości, bo prawda o niej była zbyt bolesna i nie miałyby szans na przebicie się. By chronić najbliższych podejmowały decyzje, których nigdy by nie podjęły w normalnej rzeczywistości.