Ryzyko bywa czasem dość spore i może nieść za sobą szereg korzystnych, bądź niekorzystnych konsekwencji. Jednakże, jeśli się niemu człowiek nie podda, to nigdy nie dowie się, czy było warto. Każdy wybór obarczony ryzykiem utraty dóbr materialnych jest ciężki, ale gdy chodzi o uczucia to sprawa wydaje się być poważniejsza, gdyż ból w przeciwieństwie do debetu, może zostać z nami na całe życie.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Megan Donell córkę znanego miliardera, która woli pracować jako kucharka, by zarabiać pieniądze własnymi siłami. Jako osoba samotna prócz przyjaciół nie ma innego życia o charakterze uczuciowym. Bohaterka pomaga swojej siostrze Kimberly w przygotowaniach do zbliżającego się jej ślubu. Podczas poszukiwań różowej limuzyny w jednym z salonów na skutek nieszczęśliwego poślizgnięcia się, Megan upada i traci przytomność. Po odzyskaniu świadomości poznaje głównego szefa salonu Ericka Evansa i od razu wpadają sobie wzajemnie w oczy. W ten sposób nawiązała kontakt z zamożnym biznesmenem. Do czego doprowadzi znajomość Ericka i Megan? Jak zareaguje na to dość zaborczy ojciec Megan? Jaką przemianę przejdzie Megan? Co rzuci niekorzystne światło na Ericka? O tym w książce „Dziedziczka” autorstwa K.N. Haner.
Odczucia
Sama historia dwójki młodych, bogatych bohaterów jest dość delikatna i praktycznie prócz pikanterii przy scenach erotycznych niczego więcej nie poczułem. Jedynie można początkowo kibicować Megan, żeby wreszcie się odważyła i zaczęła coś zmieniać w swoim życiu. Myślę, ze może to być spowodowane podzieleniem jednej historii na kilka tomów. Całe szczęście, że końcówka książki zostawia pewne niedopowiedzenia dzięki czemu chętniej sięgnę po kolejny tom. Kontrowersyjnym aspektem jest to, czy w realnych warunkach córka bogacza mogłaby mieszkać sama bez żadnej ochrony. Wydaje mi się, że byłoby to zbyt niebezpieczne, gdyż byłaby narażona na parowanie z okupem w tle. Jednakże pamiętajmy, że to jest fikcja literacka i tu wszystko jest możliwe, bo znacznie gorzej gdy czytelnikowi mylą się oba światy.
Ryzyko
Autorka w postaci Megan przedstawiła kogoś, kto ciągle ryzykuje stawiając wszystko na jedną kartę, może nie byłaby taka odważna bez zaplecza finansowego. Wszak studia gastronomiczne, praca, mieszkanie, a potem relacje z Erickiem, są przykładami dość wyjątkowych zachowań ryzykownych biorąc pod uwagę własne możliwości oraz pochodzenie. O ile ewentualne porażki edukacyjne lub finansowe byłyby do przełknięcia (choć takowe nie miały miejsca), to ryzykowanie w sferze uczuciowej z nieznanym mężczyzną jest obarczone możliwością osiągnięcia poczucia mniejszej wartości z bólem w tle. Jak to mówią, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana, ale jak w tym przypadku sytuacja się rozwinie, a raczej zakończy zapewne dowiemy się w kolejnych tomach. Warto poruszać taką tematykę, bo zbyt wielu ludzi żałuje, że nigdy nie zaryzykowało, bo być może byliby szczęśliwsi, niż ma to miejsce obecnie.
Podsumowanie
Książkę czyta się lekko bez większego zaangażowania emocjonalnego, a jedynie możemy liczyć na pikantniejsze sceny erotyczne z udziałem obojga głównych bohaterów. Końcówka zostawia czytelnika pod znakiem zapytania, dlatego warto sięgnąć po kolejny tom. Zdarzało się kilka dziwnie napisanych sformułowań, bądź nazw, które dla mnie osobiście mogą świadczyć o pomyłce w zapisie. Okładka zapewne przede wszystkim przykuje wzrok czytelniczek, gdyż jest na niej przystojny mężczyzna. Polecam książkę fanom gatunku poszukującym czegoś lekkiego na jeden wieczór, a zarazem z nutką pikanterii.