„- Czy można kogoś tak bardzo kochać, by pozwolić mu odejść, by samemu odsunąć się na bok?”*
Kiedy ma się naście lat uważa się, iż jeszcze dużo czasu nam zostaje by dokonać właściwych wyborów. Tak naprawdę liczy się tu i teraz. Jednak mimo braku chęci podejmowania decyzji ona gdzieś tam w środku nieświadomie nabiera już kształtu. Wybory podejmowane przez nastolatka nie są wale proste, one sprawiają, że kształtujemy sobie przyszłość. Wszystko zależy od tego jaką drogą pójdziemy.
Natka po niezapomnianych wakacjach wraca rozdarta do domu. Jest z Jackiem, ale cały czas wspomina chłopaka poznanego nad morzem. Sama już nie wie o co jej chodzi, ale wie, że Maksym stał się dla niej kimś ważnym. Jednak to nie jest jej jedyny problem, trzecia klasa oznacza mnóstwo nauki i powtarzanie materiału, egzaminy z każdym dniem są coraz bliżej. Nie pomaga jej fakt, że mama cały czas ja kontroluje. Natka nawet we własnym domu nie może czuć się bezpiecznie bo zewsząd słyszy mamę, która ją terroryzuje. od początku roku nastolatka ma pod górkę i nie bardzo radzi sobie ze wszystkim. Chłopak, do którego wzdychała wcale nie jest ideałem, w domu ciągłe awantury, w życiu prywatnym i szkolnym też niezbyt miło się dzieje... Czy Natalia poradzi sobie w tym trudnym okresie? Czy ktoś ją zrozumie i wesprze w trudnych chwilach?
„Pamiętnik nastolatki 3” po raz kolejny utwierdził mnie w przekonaniu, że seria ta jest naprawdę wartościowa. Książka ta jak i te poprzednie udowadniają, że są pozycje dla nastolatków po które może sięgnąć dorosły. Rodzicom może otworzyć oczy, a innym pomóc przypomnieć sobie swoje lata młodości. Beata Andrzejczuk poprzez te pamiętniki ukazuje z czym i z kim boryka się młodzież. Pierwsze miłości, ważne decyzje, konflikty z rodzicami, wpływ otoczenia. Niektórzy dorośli uważają, że ich nastoletnie dzieci powinny przejmować się tylko nauką i niczym więcej. Nie może do nich dotrzeć, że to już nie maluchy, a prawie dorosłe osoby. Nie trzeba trzymać ich już za rączki, tylko pozwolić stopniowo żyć po swojemu. To że popełniają błędy nie jest niczym nowym, nawet my dorośli czasem robimy źle. Ważne jest, że te błędy nas uczą i kształtują. Metodą prób i błędów wiedzą co zrobić następnym razem.
Ktoś zarzucił tej książce, że jest niedopracowana stylistycznie i nie pamiętam jeszcze co było dalej. W każdym bądź razie dużo tego było. Mi się zaś wydaje, że jest inaczej. Jest trochę słabsza od poprzednich części, ale w żadnym wypadku gorsza. Wręcz przeciwnie. Z każdym kolejnym tomem patrzymy jak Natalia dorasta. Podejmuje coraz dojrzalsze decyzje i zaczyna o wiele więcej rozumieć. Pani Andrzejczuk poruszyła tym razem bardzo ważny problem istniejący w tym środowisku. Mianowicie chodzi o nękanie i zastraszanie. Widzimy tu wyraźnie jak osoba prześladowana jest osaczana i gnębiona. Widać też jak inni boją się stanąć w obronie no bo boją się konsekwencji. Biłam więc brawa Natalii za odwagę gdy mimo strachu powiedziała całą prawdę.
„Pamiętnik nastolatki 3” jak i cała seria to książki po które warto sięgnąć bez względna wiek. Sądzę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie bez względna wiek. Książka bawi, wzrusza oraz poucza. Mnie zmusiła do powrotu w przeszłość i wspominania. Naprawdę jest warta grzechu, choćby dla samego zakończenia...
*str. 227