*współpraca reklamowa z wydawnictwem Pascal*
Książka, która zainteresowała mnie tytułem, ale szczególnie tym zapisanym mniejszym drukiem. Opis wskazywał na zagadkową opowieść z historią i sprawami kościelnymi w tle, czyli, kolejne rzeczy, które szczerze mnie interesują.
Książka zawiera w sobie w zasadzie dwie odrębne, choć powiązane ze sobą historie. Pierwsza z nich rozgrywająca się w czasach współczesnych, gdzie wdowa po zamordowanym profesorze stara się rozwikłać zagadkę jego śmierci. Odnajdując kolejne poszlaki natrafia na badania, które prowadził jej małżonek, a to sprowadza na kobietę nie lada problemy i zagrożenia. Druga historia skupia się na dobie renesansu, gdzie Mikołaj Kopernik wyrusza wraz z kompanem z tajną misją przekazania podarku dla ojca świętego. Oboje w podróży napotykają kolejne problemy, ale także przyjaciół doktora, którzy śpieszą z pomocą aby ci zrealizowali misję.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Sposób w jaki autor łączy wydarzenia teraźniejsze z przeszłymi jest imponujący. Poznajemy poniekąd dwie wersje jednej historii, w tym jej kontynuację po latach. Szczerze mówiąc dużo bardziej podobały mi się te rozdziały, w których akcja toczy się we współczesnym świecie. Zbieranie poszlak, poszukiwanie dowodów, tajemnicze wydarzenia i sekrety, nawiązywanie do historii zarówno miasta Torunia, samego Kopernika ale także całego kraju, stanowi bardzo ciekawą mieszankę tematów i wątków, trochę zahaczając o literaturę detektywistyczną. Z kolei rozdziały poświęcone przeszłości nie do końca mi się podobały, zabrakło mi w nich klimatu, bohaterowie mieli sporo szczęścia i za dużo tam zbiegów okoliczności. W tych rozdziałach pojawiają się też wątki i motywy polityczne, których szczerze nie lubię, i które niemal zawsze psują mi radość czytania. Tutaj pojawia się też ciekawość co jest prawdą, a co fikcją literacką, niektóre rzeczy są oczywiste do określenia, jednak jest też sporo niewiadomych, które autor precyzuje w posłowie.
Historia jest bardzo ciekawa, i powiem nawet że nie typowa. Nazwałabym to połączeniem kryminału, obyczajówki, przygodówki i literatury historycznej bo znajdzie się tutaj sporo faktów. Czyta się ja bardzo dobrze, ale też trzeba ruszyć głową, starając się poukładać sobie wszytko w głowie i rozwiązać zagadki. Jednakże mam wrażenie, że nie dostałam odpowiedzi na wszystkie pytania, dodatkowo tajemnicze spotkanie Kopernika z Da Vincim, które ciekawiło mnie najbardziej, i liczyłam tutaj na coś szokującego, które podobnie jak w książkach Dana Browna wbije mnie w fotel, jednak nie sprostało moim oczekiwaniom, i szczerze jestem tym zawiedziona. Zakończenie też nie do końca mnie satysfakcjonuje, bo chciałabym wiedzieć więcej.
Podsumowując pierwsze spotkanie z twórczością autora uważam za udane. Książka mnie wciągnęła i zaciekawiła, pomimo tego że czuję niedosyt, muszę stwierdzić że to kawał świetnej historii. Szczerze się przyznam, że po raz pierwszy w życiu przeczytałam całe posłowie od deski do deski, żeby dowiedzieć się co jest prawdą a co wymysłem autora. Mam sprzeczne emocje do tej książki, bo jako miłośniczka teorii spiskowych, w które zamieszany jest Da Vinci jestem troszkę rozczarowana, ale jako miłośniczka historii jestem zachwycona tą lekturą. Książka, która jest warta uwagi, którą będę szczerze polecać.