„Ledwo opanowałem odruch sprawdzenia, czy ktoś za mną nie stoi. Przecież nie mogła uśmiechać się do mnie w ten sposób. No, chyba że coś za tym się kryło. Trudno było rozgryźć Laurę - ta dziewczyna kroczyła własnymi ścieżkami. Zupełnie jak kot.”
Czy jesteście przygotowani na spotkanie z bałwanem Olafem i to w ludzkiej formie? 😂
Jeśli tak, to przedstawiam wam Olafa Dymona. Właściciela baru, który uwielbia swoje życie bez zobowiązań i wolność. Ale tragiczny wypadek jego brata i żony, powoduje, że całe jego dotychczasowe życie zostaje wywrócone do góry nogami i całkowicie poprzestawiane. Bo teraz to nie bar i czas wolny będą na pierwszym miejscu, a jego bratanek-Eryk. Mały chłopiec musi na nowo odnaleźć się w rzeczywistości, w której nie ma rodziców i bezpieczeństwa, a Olaf będzie musiał się odnaleźć w roli rodzica. Laura, szukając kolejnej dodatkowej pracy, trafi na ogłoszenie o poszukiwanej niani. Nie wiele myśląc, postanawia się zgłosić i zdobyć tę pracę, ale nie spodziewała się, że Olaf okaże się takim aroganckim bałwanem. On nie zamierza jej zatrudnić, bo kobieta go wkurza, za to Eryk nie wyobraża sobie mieć innej opiekunki. I chcąc nie chcąc będą skazani na swoje towarzystwo. Co z tego wyniknie? Dokąd zaprowadzi ich relacja szef-pracownica? Czy bałwan okaże się nie być takim bałwanem? Czy gdy niespodziewanie pojawi się, zazdrość zrozumie, że Laura jest kimś więcej dla niego? I najważniejsze, dlaczego kobieta musi tyle pracować, co takiego ukrywa i z czym się musi mierzyć?
„Przymknąłem powieki, wziąłem głęboki oddech i w myślach wpisywałem na listę rzeczy do zrobienia na już wizytę u psychologa. Albo od razu u psychiatry, bo coś czułem, że po tych trzystu sześćdziesięciu pięciu dniach będę potrzebował konkretnego leczenia.”
Mimo ciężkich chwil i początkowych łez, z każdą kolejną kartką pojawiał się uśmiech i niepohamowany śmiech. Jedno wam muszę powiedzieć, w tej książce humoru nie brakuje tak jak i docinek. Znajdziecie tu również złośliwości i dogryzanie. Ta dwójka nie szczędzi sobie ich, dzięki czemu my mamy frajdę z czytania i patrzenia, co z tego wyniknie i dokąd ich to zaprowadzi. W końcu przezwisko bałwan nie wzięło się bez powodu. Laura ma dar wyprowadzania Olafa z równowagi dosłownie jednym zdaniem i nigdy nie wiadomo co jeszcze wymyśli. Ale poza ich relacją i przepychankami jest jeszcze Eryk, a to jego dobro jest dla nich najważniejsze i na pierwszym miejscu. Relacja między Laurą a Olafem zmienia się całkowicie, gdy obok kobiety zaczyna kręcić się ktoś inny. A nasz bałwanek zaczyna dopuszczać do siebie myśli, że Laura nie jest mu całkowicie obojętna tak jak on jej. I można by powiedzieć, że już wszystko będzie szło w dobrym kierunku, ale niestety jej rodzina nie jest taka miła i bezinteresowna. O czym się przekonają oboje, ale to jego zwątpienie i posądzenie jej o coś, czego nie zrobiła, zniszczy całkowicie ich relacje. Czy uda mu się to naprawić? Więc jeśli chcecie się pośmiać, wzruszyć, trochę pozłościć oraz zapłonąć z pożądania, a do tego lubicie różnicę wieku między bohaterami. To nie pozostaje wam nic innego jak zapoznać się z tą historią i dowiedzieć się, jaki to sposób znalazła Laura na bałwana. Gorąco polecam.