Bez tchu recenzja

Spory potencjał

Autor: @zaczytanaangie ·2 minuty
2023-02-12
Skomentuj
3 Polubienia
Mimo że kocham góry, nigdy nawet nie myślałam o tym, żeby się wspinać po skałach, ani tym bardziej, żeby robić to w zimie. Nie byłabym też gotowa na to, by postawić wszystko na jedną kartę, tak jak bohaterka powieści "Bez tchu". Muszę przyznać, że nie miałam o Cecily dobrego zdania. Jej motywacja była dla mnie tak absurdalna, że czułam wewnętrzny sprzeciw podczas lektury, a jej infantylne zachowania doprowadzały mnie do takiego szału, że musiałam robić przerwy, żeby ochłonąć. Nie lubię oceniać bohaterów, ale kiedy czytam o kimś, kto ryzykuje życie, by napisać artykuł, a w zasadzie utrzeć tym nosa swojemu byłemu, to trudno nie uznać takiej osoby za nieodpowiedzialną, dyplomatycznie określając. Ta książka uświadomiła mi, że ryzykowała nie tyle sama, a stanowiła też zagrożenie dla pozostałych uczestników wyprawy.
"Bez tchu" to historia, której opis rozpalił moją wyobraźnię. Motyw zamkniętego pokoju na otwartej przestrzeni to coś, czego z pewnością jeszcze nie było i chciałam się przekonać, co z tego wyszło. Cóż, na pewno dobry thriller, choć potencjał wydawał się być większy. Fabuła długo się rozkręcała, początkowo pasowała raczej do powieści przygodowej, ale dla laika takiego jak ja, stanowiła ciekawe wprowadzenie do świata wspinaczki wysokogórskiej. Zakończenie wyszło z jednej strony bajkowo, z drugiej tak naprawdę go nie ma, bo po ponad czterystu stronach nie wszystko tak ostatecznie się wyjaśniło. I tego mi właśnie zabrakło, jakiegoś mocnego akcentu zamykającego, a tymczasem po kulminacji napięcia przyszedł zbyt gwałtowny jego spadek.
Trudno mi jednoznacznie ocenić tę książkę. Czytało mi się ją bardzo dobrze, ale poza tematyką niczym się nie wyróżniła. Podejrzenia były kierowane na niektórych bohaterów w tak oczywisty sposób, że było od razu jasne, że ich sprawstwo jest wątpliwe. Irytującej bohaterce poświęciłam tu już sporo miejsca, ale warto podkreślić, że autorka dobrze nakreśliła portrety postaci drugoplanowych, a co istotne każdej z nich nadała indywidualne cechy, a dzięki temu mimo ich nawarstwienia można było się bez problemu w nich połapać.
"Bez tchu" to thriller, w którym napięcie jest bardzo nierówno rozłożone. Początek i koniec odbiegają poziomem od środka fabuły, mimo to warto przeczytać tę książkę ze względu na oryginalne tło i mało istotne dla tego gatunku, ale fascynujące w ogóle, przesuwanie granic własnych możliwości.
Moje 7/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-04
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez tchu
Bez tchu
Amy McCulloch
7.1/10

Sześcioro nieznajomych. Jeden morderca. I walka o przetrwanie. . . Dziennikarka Cecily Wong otrzymała życiową szansę – ma dołączyć do elitarnego zespołu, który chce zdobyć jeden z najwyższych szczytó...

Komentarze
Bez tchu
Bez tchu
Amy McCulloch
7.1/10
Sześcioro nieznajomych. Jeden morderca. I walka o przetrwanie. . . Dziennikarka Cecily Wong otrzymała życiową szansę – ma dołączyć do elitarnego zespołu, który chce zdobyć jeden z najwyższych szczytó...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Bez tchu" Amy McCulloch miało premierę już jakiś czas temu. Podczytywałam ją w formie ebooka i w pewnym momencie wciągnęła mnie tak mocno, że postanowiłam dokończyć ją w papierze. Cecily Wong jest ...

@pola841 @pola841

"Jeszcze nigdy nie widziała tylu gwiazd. Przed sobą zaś miała Manaslu. Masywny szczyt odcinał się złowieszczą czernią na tle roziskrzonego nocnego nieba. Dominował na horyzoncie, sięgając niebios, ot...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Skazany
Nie warto aż tak kombinować

Coraz rzadziej zachwycam się twórczością zagranicznych autorów i to nie tylko dlatego, że częściej decyduję się na polskich twórców. Chodzi raczej o to, że w tych naszyc...

Recenzja książki Skazany
Pod dachem z mordercą
Bywało lepiej

Są autorzy, do których książek zapałałam miłością od pierwszych stron. Można to nazywać różnie, sens jest jednak taki, że po prostu sięga się po powieść z danym nazwiski...

Recenzja książki Pod dachem z mordercą

Nowe recenzje

Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
Sekret bibliotekarki
Sekret bibliotekarki
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤❤️ Dobry wieczór wszystkim 😉 Dzisiaj mam przyjemność podzielić się z Wami recenzją na temat książki ...

Recenzja książki Sekret bibliotekarki
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne sigile
@Nastka_diy_...:

Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to naz...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl