Historyk rosyjski od wielu lat pracujący w Polsce przedstawia proces instalowania komunizmu w Polsce z perspektywy sowieckiej korzystając z częściowo dostępnych archiwów sowieckich. Bowiem polityka archiwalna Rosjan jest 'polityczna': publikuje się np. dokumenty „o wyzwoleniu Europy Centralnej spod jarzma 'faszyzmu niemieckiego' i o wielkiej ofiarności Armii Czerwonej, przy równoczesnym stanowczym zaprzeczaniu tezie o tzw. nowej okupacji sowieckiej.” Niemniej z istniejących dokumentów Iwanow stworzył interesującą opowieść.
Jeśli chodzi o historię Polski po wojnie, to nie dodaje Iwanow nic nowego do znanych faktów, natomiast sporo można znaleźć u niego nowych i ciekawych rzeczy na temat obecności sowieckiej w naszej ojczyźnie. Uderza szczegółowa ingerencja Sowietów i samego Stalina w proces przejmowania władzy w Polsce. To było wręcz ręczne kierowanie. I tak np. przed referendum w 1946 r., którego pomysł osobiście zaaprobował Stalin, przyjechała z Sowietów silna ekipa 15 fałszerzy z NKWD. W czasie liczenie głosów owi ludzie „ na nowo przepisali 5994 protokoły wyborcze i podrobili ponad 40 tysięcy podpisów członków komisji wyborczych.” Nic więc dziwnego, że referendum zakończyło się wielkim zwycięstwem komunistów. W wyborach do sejmu w 1947 r. sowieccy fałszerze nie byli potrzebni, wyuczyli naszych...
W książce są też inne ciekawe informacje, np. okazuje się, że spośród 17tys sowieckich żołnierzy „skierowanych do Wojska Polskiego w latach 1943–1945 poważna część pragnęła za wszelką cenę pozostać po wojnie w Polsce i nie wracać do państwa Stalina.” Nie jest do końca jasne, jak sobie Sowieci poradzili z tym problemem.
Innym ciekawym wątkiem jest podkreślenie sprawności zmasowanej propagandy sowieckiej, która dokonywała niezwykłych wolt w czasie wojny: najpierw Polacy to byli najwięksi wrogowie, potem wielcy sojusznicy. Ta propaganda również z umiarkowaną skutecznością działała w powojennej Polsce, chodziło o zohydzenie rządu londyńskiego i AK oraz przyciągnięcie mas do komunizmu.
Stawia Iwanow w książce parę kontrowersyjnych tez. Oto np. uważa, że głównym czynnikiem kształtującym politykę Stalina w stosunku do Polski było ujawnienie przez Niemców zbrodni katyńskiej i wypieranie się sprawstwa przez Sowietów. Uważa autor wręcz, że gdyby nie Katyń, to Polska po wojnie mogłaby się cieszyć względną autonomią. Nie zgadzam się, zbrodnia katyńska nie była politycznie istotna, z chwilą gdy sowieckie czołgi stanęły na ziemi polskiej Stalin już wiedział, że w naszej ojczyźnie zainstaluje władzę wasalną, stałoby się tak z Katyniem czy bez Katynia.
Książka często jest przegadana, autor czasami się powtarza, a czasami wdaje się w militarne wyliczenia pułków czy batalionów, rzecz jest zatem nierówna. Niemniej to istotny przyczynek do genezy powstania PRL-u.