Smugi recenzja

Książkę „Smugi” wysłuchałam w formie udźwiękowionej superprodukcji. Jest to nie tyle opowieść kryminalna, co wstrząsająca eksploracja ludzkiej pamięci, traumy i złożonych relacji, jakie splatają się w małej, podlaskiej społeczności. Starosta, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, stworzyła historię, która z jednej strony przyciąga surowym realizmem, z drugiej zaś odpycha mrokiem i brutalnością przedstawionych zdarzeń.

To, co wyróżnia „Smugi”, to nie sam motyw zbrodni, lecz sposób, w jaki przeszłość i teraźniejszość przenikają się, tworząc klaustrofobiczny klimat. Śledztwo w sprawie zagadkowego samobójstwa to jedynie punkt wyjścia. Narracja szybko przerzuca ciężar na psychologiczne rozgrywki wewnętrzne Janki Szawłowskiej, której wspomnienia stają się kluczem do rozwikłania tragicznych wydarzeń sprzed lat.

Janka to postać skomplikowana, pełna sprzeczności, a jej spojrzenie na świat jest naznaczone cieniem dziecięcej traumy. Starosta z niezwykłą wnikliwością oddaje zmagania kobiety z własną pamięcią i emocjami. Słuchowisko, dzięki odpowiednio dobranym głosom lektorów i dźwiękowej oprawie, uwypukla te aspekty, sprawiając, że emocje wręcz przenikają słuchacza.

„Smugi” poruszają także uniwersalne tematy – milczenie w obliczu zła, obojętność społeczności i dziedziczenie traumy. To nie jest łatwa książka, nie daje prostych odpowiedzi ani poczucia sprawiedliwości. Jej siła leży w tym, że zostawia odbiorcę z ciężarem refleksji, pytaniami o granice ludzkiej moralności i wytrzymałości.

Nie jest to powieść dla każdego. Jej mroczna intensywność może przytłaczać, a tempo akcji, skupione bardziej na psychologicznych niuansach niż dynamicznej fabule, wymaga od odbiorcy zaangażowania i cierpliwości. Ale jeśli jesteś gotowy, by zanurzyć się w tę mroczną opowieść, „Smugi” odwdzięczą się niepokojącą, ale i satysfakcjonującą lekturą, która długo nie pozwoli o sobie zapomnieć.

Słuchowisko nadaje tej historii dodatkowego wymiaru – głosy bohaterów i warstwa dźwiękowa potęgują wrażenie uczestnictwa w koszmarze, który mógłby zdarzyć się wszędzie. To prawdziwa uczta dla miłośników literatury, która nie boi się zadawać trudnych pytań.