Smoki ze Zwyczajnej Farmy recenzja

Smoki ze Zwyczajnej Farmy

Autor: @greta.zajko ·1 minuta
7 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie
Z całą pewnością książka z gatunku fantasy, która pobudza wyobraźnię czytelnika. Bo czy ktokolwiek by się spodziewał, że jadąc na farmę będzie robił coś innego niż w najlepszym wypadku koszenie trawy, kopanie ziemniaczków czy zbieranie świeżych jajek?

Para głównych bohaterów niniejszej lektury "Smoki ze Zwyczajnej Farmy", których autorami są Deborah Beale oraz Tad Williams również spodziewała się, że będą to kolejne nużące wakacje u starego, nieznanego im wcześniej wuja. Co prawda krewny sam wyszedł z propozycją aby Lucinda i Tyler zawitali w jego skromnych progach, ale oni wcale nie uważali, że jest to ten najlepszy pomysł spędzenia krótkiej przerwy pomiędzy zajęciami. Jednak ich mama była innego zdania...i wysłała trochę zestresowaną i niepewną dwójkę, żeby i oni mieli sposobność rozgościć się na gospodarstwie Gideona.

Autorzy podzielili książkę na dość krótkie i treściwe rozdziały, w których to każdy z nich opowiada oddzielną historię, bądź przygodę czy też wypadek naszych bohaterów.
Od samego przekroczenia progu tego wielohektarowego rancho jesteśmy świadkami jak dzieci zamiast karmić świnki - robią to samo z małpkami, zamiast zbierać jaja kurek - odnajdują jajo smoka, a znalezienie butów niektórych bohaterów okazuje się niemożliwe, bo... nie mają oni stóp.

Mieszkańcy gospodarstwa też wydają się skrywać wiele tajemnic, a żeby rozwiać swoje wątpliwości dzieci muszą nauczyć się życia na farmie trochę...organoleptycznie, czyli najprościej mówiąc wpadając w każde możliwe tarapaty.

Moja wyobraźnia momentami już nie nadążała, gdy przyglądałam się kolejnym, w sumie mało rozważnym zachowaniom Tylera. Jednak biorąc pod uwagę gatunek powieści, a także to, że ma ona rozbudzić w dzieciach pewną inwencję do działania, myślę, że autorzy sprostali wymaganiom. Jednak przykładnych i rozsądnych zachowań dzieciaków było zdecydowanie mniej niż tych nieostrożnych, pochopnych i po prostu głupich.

Jednakże, tak jak zawsze chcieliśmy otrzymać list ze szkoły Magii i Czarodziejstwa, tak tu możemy rozbudzić chęć odnalezienie dawno zakopanych w starej szufladzie numerów telefonów swoich krewnych i wprosić się do nich z wizytą. Wtedy sami się przekonamy jakie tajemnice skrywa ich "Zwyczajna Farma".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Deborah Beale, Tad Williams
6.7/10

Tyler i Lucinda z przerażeniem myślą o spędzeniu wakacji u staroświeckiego wuja Gideona, farmera. Okazuje się jednak, że jego Zwyczajna Farma bynajmniej nie jest zwyczajna. Zamiast krów, owiec czy św...

Komentarze
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Deborah Beale, Tad Williams
6.7/10
Tyler i Lucinda z przerażeniem myślą o spędzeniu wakacji u staroświeckiego wuja Gideona, farmera. Okazuje się jednak, że jego Zwyczajna Farma bynajmniej nie jest zwyczajna. Zamiast krów, owiec czy św...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały przetłumaczone na 23 języki. Sama jak na razie przeczytałam jedną jego powieść i ma...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @greta.zajko

Rewolwer Maigreta
Rewolwer Maigreta

Przyznam szczerze, że jestem chyba mało obiektywna pisząc jakiekolwiek opinie, czy też recenzje o twórczości autora, jakim był Georges Simenon. Tytułowy "Rewolwer Maigre...

Recenzja książki Rewolwer Maigreta
Śmierć przewodnika rzecznego
Śmierć przewodnika rzecznego

Australijski pisarz - Pan Richard Flanagan to prawdziwy wirtuoz, który wręczył nam przepiękną historię w postaci "Śmierci przewodnika rzecznego", opowiadaną przez główne...

Recenzja książki Śmierć przewodnika rzecznego

Nowe recenzje

Drżenie
Cisza lasu, echo serca – o „Drżeniu” Maggie Sti...
@noctislegere:

Na pierwszy rzut oka „Drżenie” może wydawać się kolejną młodzieżową opowieścią o miłości i nadprzyrodzonych istotach. D...

Recenzja książki Drżenie
Tylko ona została
Ostatnia pani na Hope's End
@Meszuge:

Dziecięca rymowanka która powstała w 1929 roku, ale znana i pamiętana jest do dziś: Gdy Lenora Hope siedemnastkę skońc...

Recenzja książki Tylko ona została
Osada
Osada
@ladybird_czyta:

Znacie temat zimy stulecia z '79 roku? Ja tylko z opowieści, bo urodziłam się kilka lat później. Wyobrażam sobie jednak...

Recenzja książki Osada
© 2007 - 2025 nakanapie.pl