Słodziutki. Biografia cukru recenzja

Słodziutki - biografia, od której bolą zęby

Autor: @Jagrys ·1 minuta
2019-11-04
Skomentuj
3 Polubienia
Po biografię cukru sięgnęłam najbardziej z pustej ciekawości, czy faktycznie jest tak bezładna i chaotyczna jak się o niej pisze. Cóż... To prawda.
Jako zbiór felietonów dedykowanych cukrowi - książka jest znakomita. Czytane osobno, składają się na nadspodziewanie burzliwą historię pozornie zwykłej słodyczy; ale jako biografia "Słodziutki" jest nieporozumieniem. I to jest lektura zrobiona na medal. Jednakże każda biografia ma określony porządek, którego się trzyma. Jakiś początek, rozwinięcie, podsumowanie, zakończenie. Tutaj - historia, medycyna, geografia, polityka, literatura obijają się o siebie w jednym worku z garścią granatów luzem. Kortko & Watoła skaczą po epokach i wydarzeniach niczym pchły: Od Sasa do lasa, od kryzysu kubańskiego do Ludwika XIV, od pierwszych badań nad insuliną do polskich cukrowni, od językowej poprawności słowa "diabetyk" do polityki cenowej koncernów farmaceutycznych w USA... Właściwie tylko w rozdziałach poświęconych cukrzycy jest jakiś jasny schemat, lecz i tu część z informacji, choć skandalizująca - czytelnikowi zda się po prostu na nic. Z jednej strony "Biografia cukru"to mnogość ciekawego materiału, z drugiej - drażniący zmysły jazgot. Na dłuższą metę to dość męczące. Tym bardziej, że poruszane zagadnienia zmieniają się jak w kalejdoskopie i właściwie bez uprzedzenia. A jak już zostało powiedziane - jest ich zatrzęsienie. I - niestety - mimo, że fascynujący, dziki ten kipisz rozprasza, wybija z rytmu i bardzo "Słodziutkiemu" szkodzi. Mnie w każdym bądź razie trudno było odnaleźć w "Słodziutkim..." jakiś schemat, klucz według którego "Słodziutki..." działa. Niestety, się nie udało. "Biografia cukru" pozostaje dla mnie rejwachem z jarmarcznej fety. Tak, to interesująca pozycja i warto się z nią zapoznać, choćby po to, by dowiedzieć się, jak to z trzciną cukrową było, jak własnoręcznie uwarzyć cukier lub o mniej znanej stronie Warszawy lat 1939-44, ale przyznam się, że nie mam już motywacji, by przegryzać się przez ten cukrowy groch z kapustą jeszcze raz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-07-29
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Słodziutki. Biografia cukru
Słodziutki. Biografia cukru
Dariusz Kortko, Judyta Watoła
6.5/10

Nasze komórki nie wiedzą, że jedzenia jest pod dostatkiem. Działają, jak od milionów lat: oszczędzają energię i robią zapasy. Tymczasem dziś zagrożeniem nie jest brak energii, lecz jej nadmiar. Bo wci...

Komentarze
Słodziutki. Biografia cukru
Słodziutki. Biografia cukru
Dariusz Kortko, Judyta Watoła
6.5/10
Nasze komórki nie wiedzą, że jedzenia jest pod dostatkiem. Działają, jak od milionów lat: oszczędzają energię i robią zapasy. Tymczasem dziś zagrożeniem nie jest brak energii, lecz jej nadmiar. Bo wci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Jagrys

Karczma Pod Rybim Łbem
Danzig od kuchni

Miejsce: Danzig Bohaterowie: Dali się poznać w Kamienicy Schopenhauerów. Dla tych, którzy spotykają ich po raz pierwszy„Pod Rybim Łbem”-może być to nieco zawikłane, ale:...

Recenzja książki Karczma Pod Rybim Łbem
A na Bermudach kwitną oleandry
Na wyspach Bergamutach, albo: Opowieść z makowego haju

Lubię morskie opowieści. Bo i facecje zacne, i pośmiać się można , a i brać morska w chwilach rozrywki pomysły ma iście szejtańskie, by nie powiedzieć: całkowicie od cza...

Recenzja książki A na Bermudach kwitną oleandry

Nowe recenzje

Never Say Never
"Never say never", Agnieszka Karecka
@kasienkaj7:

"Czy może być coś gorszego od totalnej kompromitacji rozciągniętej na cały wakacyjny pobyt w Europie? Dobra, nie chcę s...

Recenzja książki Never Say Never
As Pik
Pan smuteczek
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w tak bardzo mroźny dzień przychodzę do was z ręcenzją książki naszej polskiej autorki Moniki Madej pod t...

Recenzja książki As Pik
Nie bez powodu
Nie bez powodu
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili czułem... pustkę. Tak, to dobre określenie. Wyglądało to mniej więcej tak, jakbym był skorupą. Niczym ...

Recenzja książki Nie bez powodu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl