Skrzydła nad Delft recenzja

Skrzydła nad Delft

Autor: @pynia04 ·2 minuty
2012-06-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pierwszym elementem, który przyciągnął mnie do książki Aubrey Flegg pod tytułem „Skrzydła nad Delft” nie ukrywam, że była okładka. Intrygująca dziewczyna w zielonej sukience, która znajduje się na okładce to właśnie Louise-główna bohaterka książki.

Akcja powieści przenosi czytelnika w czasy XVII wieku. Główną bohaterką jest Louise Eeden, córka znanego w całym mieście projektanta porcelany. Od dziecka przyjaźni się z Reynierem DeVriesaem. Jego rodzina posiada firmę ceramiczną. Dziewczyna zawsze kryła się za plecami chłopaka przed ewentualnymi adoratorami. Po pewnym czasie ludzie mieszkający w Delft zaczynają traktować Louis i Reyniera jako parę i oczekują szybkiego ślubu. Również ojciec dziewczyny pragnie aby oba rody się połączyły. Ojciec prosi miejscowego malarza Jacoba Haitinka o namalowanie portretu jego córki. Sytuacja ulega zmianie podczas gdy Louise pozuje malarzowi i w pracowni malarskiej poznaje Pietera, który jest jego pomocnikiem. Louise i Pieter zaczynają czuć do siebie coś więcej.

Czy Louise poślubi niekochanego przez siebie Reyniera DeVriesa? Zwyciężą uczucia czy rozsądek? Czy Pietera i Louise połączy miłość? Co jeszcze stanie na drodze do szczęścia głównej bohaterki?

Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w powieści Aubrey Flegg pod tytułem „Skrzydła nad Delft”.

Powieść możemy zaliczyć do literatury lekkiej. Czyta się ją z wielkim zainteresowaniem i przyjemnością. Autor zadbał o poruszenie problematyki wielopłaszczyznowej. W książce oprócz miłości i rozterek głównej bohaterki znajdziemy także poświęcenie, walkę o swoje marzenia, miłość do nauki, do sztuki relacje między ojcem i córką oraz rozterki religijne. To wszystko sprawia, że powieść czyta się z wielką przyjemnością. Wszystkie te wątki są ze sobą w bardzo zgrabny sposób połączony. Kolejnym plusem o którym należy wspomnieć to bohaterowie powieści, którzy zostali dokładnie nakreśleni przez autora. Postacie nie są przerysowane, a sposób w jaki autor opisuje bohaterów możemy porównać do delikatnych ruchów pędzlem jakie wykonuje malarz malując swój obraz. Autor używa prostego języka zrozumiałego dla każdego czytelnika.
Jeśli mam wspomnieć o minusach powieści to nie ma ich dużo. Dla mnie największym minusem to było nagłe zakończenie, które naprawdę może zaskoczyć.

Książka podobała mi się. Uważam, że wiele młodych dziewczyn mogłoby się utożsamić z główną bohaterką Louise. „Skrzydła nad Delft” to powieść z którą mile można spędzić czas. Polecam ją osobom lubiącym lekką lekturę z odrobinką romansu w tle oraz osobom przezywającym jakieś wewnętrzne rozterki.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrzydła nad Delft
2 wydania
Skrzydła nad Delft
Aubrey Flegg
8.2/10

Holenderskie miasteczko Delft, połowa XVII wieku. Louise Eeden jest córką uznanego projektanta porcelany i doskonale wie, czego oczekuje się od niej ze względu na interesy rodzinne. Kiedy więc ojciec ...

Komentarze
Skrzydła nad Delft
2 wydania
Skrzydła nad Delft
Aubrey Flegg
8.2/10
Holenderskie miasteczko Delft, połowa XVII wieku. Louise Eeden jest córką uznanego projektanta porcelany i doskonale wie, czego oczekuje się od niej ze względu na interesy rodzinne. Kiedy więc ojciec ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Główną bohaterką "Skrzydeł nad Delft" jest szesnastoletnia Louise Eeden, córka szanowanego w mieście zdobnika porcelany. Dziewczyna pod wpływem krążących plotek zaczyna rozumieć, czego oczekuje się o...

@xrosemarie @xrosemarie

„- Pewnego dnia, za trzysta lat, a może później, ty i ja, Louise, ożyjemy w umysłach ludzi, którzy będą oglądać to płótno. A jeżeli jakimś trafem obraz zaginie i oboje zostaniemy zapomniani, cóż z teg...

@malaM @malaM

Pozostałe recenzje @pynia04

Dwie królowe
Dwie królowe

Uwielbiam książki autorstwa Philippy Gregory. Wspominałam o tym już nie raz w poprzednich recenzjach. Historia to mój ulubiony przedmiot za czasów szkolnych i od zawsze...

Recenzja książki Dwie królowe
Ulica Rajskich Dziewic
Historia rodziny Raszidów

Sięgając po "Ulicę rajskich dziewic" byłam pewna,że ta książka przypadnie mi do gustu. Dodatkowo do jej przeczytania zachęcił mnie opis znajdujący się z tyłu książki. Lo...

Recenzja książki Ulica Rajskich Dziewic

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl