Skazana na miłość recenzja

Skazana na miłość

Autor: @Logana ·1 minuta
2021-10-08
Skomentuj
19 Polubień
Osiem lat wcześniej Bennett jest chłopakiem despotycznej Saskii. Za jej sprawą trzynastoletnia siostra Sierra Lawson, czuje się jak wyrzutek. Do tego poczucia przyczynia się też ojciec, jeden z najbardziej wpływowych biznesmanów w Stanach, dla którego jest niefortunnym przypadkiem. Sierra, swoją niechęcią do dostosowania się psuje jego perfekcyjne życie i wizerunek. Jednak dziewczyna chce sama wybrać swoją drogę życia. Podkochuje się w zawadiackim, życzliwym Benie, który jest jej jedynym sprzymierzeńcem. Chłopak znika, a osiem lat później wszystko się zmienia. Tyle o fabule, z której bardzo łatwo zdradzić za dużo.

Ta książka zniechęcała mnie tytułem, przemawiającym do mnie: "jestem tandetnym romansidłem", ale co innego mówiły wysokie opinie czytelników. Sięgnęłam po nią z dystansem i zostałam mile zaskoczona doskonale stworzonym wątkiem mafijnym. W tej powieści nic nie jest takie jakby się wydawało, a intryga goni intrygę.

Autorka świetnie się sprawdza w mocnych klimatach. Doskonale zbudowała i utrzymywała napięcie ukazując mafijny świat, brudne interesy, a także emocjonalną wzajemną niechęć bohaterów.
Pierwsze trzysta-parę stron podniosło mi ciśnienie utrzymującym się niepokojem.
Historia nieszablonowa, z perfekcyjnie wykreowanymi bohaterami. Główna bohaterka bezkompromisowa, wyznaje piękne, cenne wartości i broni ich wszelkimi sposobami. Głowa rodziny mafijnej, Bennett Mazzone, przyprawia o gęsią skórkę za każdym razem, gdy tylko się pojawia. Tempo książki nie jest specjalnie szybkie, ale obfituje w zwroty akcji i liczne zaskoczenia.
Wątek La Cosa Nostry bardzo autentyczny, w swojej brutalności i bezwzględności.
Wątek romansu początkowo z rodzaju hate-love. Wzajemne animozje i uprzedzenia były całkowicie zrozumiałe i naturalne. Niestety potem zrobiła się z historii słodka papka z mdłymi dialogami, chichoczącym caporegime, nieudolnym soldati, tandetnymi scenami zbliżeń głównie ze względu ordynarnych, dziwacznych wypowiedzi w ich trakcie. Jedynie wątek mafijny trzymał poziom, ale wyjaśnienie struktur, koneksji i innych układów oraz sojuszów w trakcie jednej, czy dwóch rozmów wydał mi się bez pomysłu.
Na szczęście ta, w moim odczuciu, nieudana część trwała około 30-50 stron i nie popsuła całości odbioru książki, która miała niebagatelne 540 stron.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-08
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skazana na miłość
Skazana na miłość
Siobhan Davis
8.6/10

Czymożna walczyć o miłość i wygrać, w świecie, gdzie kobiety służą jednemu celowi, a sojusze decydują o życiu lub śmierci? Sierra Dwudzieste pierwsze urodziny powinny być dla Sierry Lawson prawdz...

Komentarze
Skazana na miłość
Skazana na miłość
Siobhan Davis
8.6/10
Czymożna walczyć o miłość i wygrać, w świecie, gdzie kobiety służą jednemu celowi, a sojusze decydują o życiu lub śmierci? Sierra Dwudzieste pierwsze urodziny powinny być dla Sierry Lawson prawdz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio dochodzę do wniosku że ja kurcze byłam taka na nie jeśli chodzi o romanse mafijne bo wcześniej na kiepskie trafiałam 😂🙈 "Skazana na miłość" Siobhan Davis na pewno nie jest książka przy któr...

@annawalczak87 @annawalczak87

Mamy tu piękną okladkę i naprawdę pokaźną liczę stron bo aż ponad pięćset. Do tego nietypowe imiona, na co zawsze zwracam uwagę w książkach, a tutaj mi się spodobały. Sierra i Bennet. 🌟"Czy można wa...

@paulaczyta @paulaczyta

Pozostałe recenzje @Logana

Ceremoniarz
Ceremoniarz

"Ale czym jest mi­łość życia w po­rów­na­niu z mi­ło­ścią śmier­ci? A śmierć go ko­cha­ła, w prze­ci­wień­stwie do życia." "Ceremoniarz" to trzeci i ostatni tom losów ...

Recenzja książki Ceremoniarz
Czarny świt
Czarny świt

We wsi Uboże listonosz znajduje zwłoki młodej kobiety podrzucone pod domem Wiktorii Hanza i jej brata Rafała. Sprawca wcisnął jej w dłoń kawałek kartki, na którym zapisa...

Recenzja książki Czarny świt

Nowe recenzje

Korea od kuchni
Korea od kuchni.
@milena9:

Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...

Recenzja książki Korea od kuchni
Ciałofon
Ciałofon - opis realnej przyszłości, która jedn...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...

Recenzja książki Ciałofon
Wyspa luzu
Kalimera!
@ewelina.czyta:

Zaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...

Recenzja książki Wyspa luzu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl