„Nadszarpnięte zaufanie trudno odbudować lub zdobyć na nowo. Czy chciałam dać mu taką możliwość? Z przeszłością można się pogodzić, ale nigdy nie odejdzie ona w zapomnienie”.
„Siostra Diabła” to ostatnia cześć diabelskiej serii. Ciekawa, pełna napięcia, emocji, ciekawych zwrotów akcji, które nadają tej historii dreszczyku niepewności. Nie zabraknie niebezpiecznych sytuacji, które przyspieszają bicie serca, a przeszłość Marcela podąża za Julką niczym cień, ubarwiając tę opowieść. Będzie intensywnie, namiętnie, emocjonalnie.
Autorka pokazuje, jak kręta, krucha i niepewna droga prowadzi do szczęścia dwojga ludzi. W dodatku, jak rodzina jednej strony, wszystko robi, aby zniszczyć ich relację. W dodatku niedopowiedzenia, tajemnice co chwilę zagrażają związkowi Julki i Kuby, a oni miotają się we własnych uczuciach.
Zobaczymy, jak miłość potrafi uskrzydlać, ale również ranić.
Aldona Skrzypoń – Powroźnik ma lekkie pióro, które sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko.
Wątki, jakie tutaj znajdziemy to:
-Druga szansa
-różnica wieku
-utracone zaufanie
-różnice społecznie
-siostra najlepszego przyjaciela.
Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Julki i Kuby, dzięki czemu możemy idealnie wczuć się w ich sytuację, zobaczyć ich myśli, poczuć ich przeżywane emocje, zobaczyć, jakimi są osobami.
Bohaterzy dobrze wykreowani, różnorodni, barwni. Relacja między bohaterami ciekawie poprowadzona, chociaż zabrakło mi większych wyczuwalnych emocji, pomiędzy nimi, fakt leciały iskry pomiędzy nimi, wyczuwalna była chemia i dostaliśmy gorące momenty pełne namiętności, była zazdrość, jednak coś mi tu delikatnie zgrzytało. Może dlatego, że autorka bardziej postawiła na stronę cielesną tej relacji, a zabrakło mi delikatności, więcej rozmów, sama nie wiem. W dodatku w ich życiu, co chwilę wybuchały jakieś bomby, które stawiały ich związek na ostrzu noża. Nie wiadomo było czy w ich relacji w końcu wyjrzy słońce. Istny rollercoaster.
Julka to dobra, pracowita, empatyczna dziewczyna, studiuje na wydziale weterynaryjnym. Każdego dnia, jej życie ulegało zmianom, niosąc wiele silnych emocji, przeżyć. Szybko zmieniała zdanie, kręcąc się w emocjonalnej huśtawce.
W Kubie podobało mi się to, że walczył o Julkę, nie poddał się presji rodziny, podstawionej narzeczonej. Potrafił walczyć.
„Nie przestawałam myśleć o Kubie. O tym, jak każdego kolejnego dnia moje życie ulegało zmianom. Jak chwiały się, a w konsekwencji burzyły kolejne fasady mojego i tak nieidealnego życia. Nie pogodziłam się z tym. Stale wracałam wspomnieniami do przeszłości, próbując na nowo go odkryć. Poznać i zrozumieć. Ale czy potrafiłam?”
Julka po śmierci ukochanego brata, nie umie się podnieść. Zostaje sama, w wielkim mieście, a jej życie staje pod dużym znakiem zapytania. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się ponownie Kuba, prosząc o wybaczenie, lecz dziewczyna nie chce go słuchać i każe mu się wynosić. W dodatku Dagmara z dnia na dzień odcina się od niej całkowicie i wyjeżdża. Kuba nie daje za wygraną i nie odpuszcza, by dziewczyna mu przebaczyła i była ponownie jego.
-Czy Julka da szansę ponownie Kubie?
-Czy Julka i Kuba pomimo skomplikowanej przeszłości mogą liczyć na wspólną przyszłość?
-Czy Kubie uda się ochronić dziewczynę?
-Czy Julka podniesie się po przeżytym koszmarze?
-Czy wybaczy wszystkie kłamstwa Kubie?
-Czy Kuba będzie jej zgubą i ponownie poniesie sromotną klęskę?
Polecam.