Zdarzyło się nad jeziorem Mystic recenzja

Macie takie swoje miejsce na ziemi, do którego wracacie? Do którego możecie uciec, gdy sytuacja Was przerasta?

Kolejne moje spotkanie z twórczością autorki i kolejne spotkanie uważam za niezwykle udane. Uwielbiam emocję, które wiążą się z jej lekturami. Jeżeli chcecie spędzić miło czas, przy popołudniowej kawie, bądź wieczornej herbacie to bądźcie pewni, że ten wybór Was nie zawiedzie.
Jestem urzeczona historią, którą przeczytałam w książce „Zdarzyło się jad jeziorem Mystic”.
Anna to żona i matka, całe swoje życie poświęciła mężowi i córce, niestety pewnego dnia dowiaduje się od męża, że ten już jej nie kocha i chce rozwodu. Zrozpaczona kobieta wraca do swojego rodzinnego miasteczka, by odnaleźć spokój i siebie samą, nie przypuszcza, że wracając do domu, odegra ważną rolę w życiu swojego przyjaciela z czasów szkolnych, który po śmierci żony zostaje sam z małą córeczką. Anna wiedziona naturalnym instynktem roztacza nad nimi opiekę. Zraniona kobieta pomału zaczyna stawać na nogi, ale wtedy sprawy się komplikują. Anna staje przed poważnymi wyborami, które niekoniecznie są zgodne z tym, co czuje. Przekonajcie się sami, jak okrutny potrafi być los i jak może z nas zadrwić.

Niezwykle uczuciowa historia emanująca ciepłem i dobrocią, a także rozpaczą zdradzonej i porzuconej kobiety. Wzruszałam się przy niej niejednokrotnie.
Kristin Hannach porusza w tej książce ważny temat, pokazuje, jak przedmiotowo potrafią być traktowane przez mężczyzn kobiety oraz to, że obrazek szczęśliwej rodziny, który często przedstawia się rodzinie i znajomym ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.

To także opowieść o tym, jak w codziennym życiu zatracamy siebie, dbając o to, by naszym bliskim nic nie brakowało i wcale nie mam tu na myśli wartości materialnych. Pieniądze bowiem w życiu to nie wszystko. Można mieć piękny dom, luksusowe życie, a nie doświadczyć miłości. A czymże jest nasze życie, jeżeli nie mamy wokół siebie ludzi, którzy nas kochają, są przy nas w dobrych i złych momentach, troszcząc się o nas.

Bardzo mi się podoba lekkie pióro autorki, nieskomplikowany język, piękne historie i świetnie wykreowane postacie bohaterów to wszystko składa się na bardzo dobrą książkę. Polecam Wam z całego serducha.