Upalne lato Marianny recenzja

Sielskie lato skrywa wiele problemów

Autor: @madalenakw ·2 minuty
2024-07-20
Skomentuj
2 Polubienia

“Upalne lato Marianny” to nie tylko powieść obyczajowa osadzona w realiach przedwojennej Polski, ale również pierwsza część sagi autorstwa Katarzyny Zyskowskiej. To opowieść o młodości,stracie i dorastaniu w cieniu nadchodzącej tragedii, a także wnikliwy portret społeczeństwa.

Główna bohaterka, Marianna Borucka, to osiemnastolatka, której marzenia o studiach prawniczych w Warszawie stają się punktem wyjścia powieści. Pełna życia i pragnień, z wyżyn swojego społecznego statusu spogląda na świat z mieszaniną naiwności i pewności siebie. Beztroskie wakacje 1939 roku na wsi spędza na czytaniu książek, flirtach i marzeniach o przyszłości. Dziewczyna pochłonięta jest własnymi problemami i miłosnymi rozterkami. Zakochuje się w Zygmuncie, przystojnym przyjezdnym, nie dostrzegając wiszącego nad światem zagrożenia choć coraz głośniej mówi się o zbliżającej się katastrofie,a nad idylliczną atmosferą unosi się widmo nadchodzącej wojny.

Jednakże, w miarę jak zagłębiamy się w historię Marianny, okazuje się, że książka jest pełna typowych motywów znanych z powieści obyczajowych. Początkowe strony, choć pięknie napisane, nużyły mnie powolnym tempem narracji.

Autorka, co prawda, ze starannością oddaje realia mazowieckiej wsi roku 1939, bo opisy przyrody i codziennego życia są malownicze, ale momentami przytłaczają fabułę, sprawiając, że akcja wydaje się zbyt rozwlekła. Zamiast trzymać czytelnika w napięciu, liczne szczegóły krajobrazu i obyczajów mogą go zniechęcić, zwłaszcza jeśli oczekuje dynamicznej akcji.

Marianna jako postać jest zarówno intrygująca, jak i irytująca. Z jednej strony, podziwiamy jej niezależność i dążenie do realizacji marzeń, ale z drugiej strony jej naiwność i romantyczne złudzenia mogą być frustrujące. Czasami trudno uwierzyć, że tak oczytana i świadoma młoda kobieta może być tak łatwowierna. Jej relacja z Zygmuntem, choć pełna emocji, jest również pełna stereotypowych momentów, które mogą wydawać się zbyt przewidywalne.

Historia Gabrysi, niani Marianny, wprowadza ciekawy wątek tajemnicy z przeszłości, ale również tutaj można mieć wrażenie, że autorka wpadła w pułapkę melodramatu. Tajemnica Gabrysi, choć intrygująca, jest nieco przesadzona i trochę sztucznie wykreowana.

"Upalne lato Marianny" nie unika trudnych tematów takich jak nierówność klasowa, antysemityzm, pozycja kobiet w patriarchalnym świecie - przemoc domowa, niechciane ciąże, czy społeczne ograniczenia tamtych czasów. Katarzyna Zyskowska-Ignaciak stara się oddać realia życia w latach 30-tych XX wieku, co jest godne pochwały. Jednak sposób, w jaki te tematy są poruszane, czasem pozostawia wiele do życzenia. Wiele wątków wydaje się jedynie zarysowanych, bez głębszego rozwinięcia, co sprawia, że niektóre problemy bohaterów wydają się potraktowane powierzchownie.

Podsumowując, "Upalne lato Marianny" to książka pełna sprzeczności. Z jednej strony, Katarzyna Zyskowska-Ignaciak oferuje piękne opisy i wiarygodne tło historyczne, z drugiej jednak, fabuła i postaci momentami wydają się zbyt stereotypowe i przewidywalne. Choć powieść ma swoje mocne strony, szczególnie w kreacji klimatu przedwojennej wsi, to jednak nie wszystkie elementy układają się w spójną całość, co może rozczarować bardziej wymagających czytelników.

Dla tych, którzy szukają nostalgicznej podróży w przeszłość, "Upalne lato Marianny" może być interesującą lekturą. Jednak dla tych, którzy oczekują głębszej analizy postaci i bardziej dynamicznej fabuły, książka ta może pozostawić pewien niedosyt. Owszem, czytało się ją dość przyjemnie, ale ta książka nie pozostanie na dłużej w mojej pamięci.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-06
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upalne lato Marianny
Upalne lato Marianny
Katarzyna Zyskowska
7.3/10
Cykl: Upalne lato, tom 1

Ostatnie lato Marianny to stylowo opisana historia pierwszej miłości osiemnastolatki żyjącej w spokojnym dworze na wsi mazowieckiej. Mamy lato 1939 roku i choć wokół mówi się już tyle o wojnie, dla dz...

Komentarze
Upalne lato Marianny
Upalne lato Marianny
Katarzyna Zyskowska
7.3/10
Cykl: Upalne lato, tom 1
Ostatnie lato Marianny to stylowo opisana historia pierwszej miłości osiemnastolatki żyjącej w spokojnym dworze na wsi mazowieckiej. Mamy lato 1939 roku i choć wokół mówi się już tyle o wojnie, dla dz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Upalne lato Marianny" to pierwszy tom z sagi rodzinnej, o którym od dawna myślałam kiedy planowałam listę książek na najbliższy czas. Przeczytałam już całą masę recenzji tego cyklu na innych blogach ...

@Sosenka @Sosenka

"Może każdy kocha inaczej, Marie?" Katarzyna Zyskowska-Ignaciak jest trzydziestopięcioletnią polską pisarką i dziennikarką. Już we wczesnych latach młodości kochała pisać, tworzyć opowiadania. Upaln...

@Rouee @Rouee

Pozostałe recenzje @madalenakw

Rakowiska
"Rakowiska" – próba zrozumienia tragedii, która wstrząsnęła Polską

„Rakowiska” Magdaleny Majcher to wyjątkowa powieść z gatunku true crime, która zapada głęboko w pamięć. Autorka z niezwykłą wrażliwością podejmuje temat morderstwa ma...

Recenzja książki Rakowiska
Zatoka Francuza
Miłość, wolność i przygoda – podróż w głąb Zatoki Francuza

Daphne du Maurier, moja ulubiona autorka, znana z emocjonujących historii rodzinnych pełnych tajemnic (“Rebeka”, “Moja kuzynka Rachela”), zaskakuje tym razem nieco inną ...

Recenzja książki Zatoka Francuza

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@katexx91:

„Szczęście pisane jest marzeniami, a marzenia cierpieniem” Zgadzacie się z tymi słowami? Powiem wam, że coś w tym j...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Miejsce, w którym powinnam być. Jak wyjść z toksycznej relacji
Prawdziwe historie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BookEdit* Bardzo lubię prawdziwe i życiowe historie, a temat toksycznych relacji ...

Recenzja książki Miejsce, w którym powinnam być. Jak wyjść z toksycznej relacji
Świetny Mikołaj
Świetny Mikołaj
@marcinekmirela:

„Wyjdź mi wreszcie głowy, siło nieczysta! Ile można? A najgorsze bywają takie momenty, kiedy jedną irytującą melodię za...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
© 2007 - 2024 nakanapie.pl