Lockdown recenzja

Premiera z 2 września od @wydawnictwo.kobiece 🖤⁣
Lockdown Robert Ziębiński⁣
⁣
Jeżeli lubicie klasyczne filmy sensacyjne, gdzie niemożliwe staje się możliwym, jeżeli lubicie jazdę bez trzymanki, to przy tej książce będziecie się dobrze bawić? 😜⁣
Rację przyznaję tym, którzy piszą, że byłby z tego dobry scenariusz filmowy.⁣
Zatem trzymam kciuki i z przyjemnością obejrzę, jeżeli powstanie film 🙃⁣
⁣
Świat opanował groźny wirus z Chin (ci to potrafią zalać rynki produktami 😬), dlatego władze Polski decydują się na wprowadzenie lockdown. Chaos bardzo szybko wkroczył na ulice Warszawy, dochodzi do krwawych zamieszek.⁣
Ten właśnie moment wybrali sobie porywacze, by uprowadzić nastoletnią córkę Olgi Maj.⁣
Olga to kobieta sukcesu, bizneswoman, która ma dalekosiężne plany na kolejny biznes, za którym kryją się wielkie pieniądze. Teraz plany trzeba odłożyć i zdobyć 10 mln euro na okup. Ma na to 72 godziny, a czas jaki nastał nie pozwala wstąpić do banku i wypłacić kasę 🤷‍♀️⁣
⁣
Z problemem jednak nie jest sama. Kierowca Karol, którego wynajmuje jako szofera cudem uchodzi z życiem z napadu, jaki zorganizowali porywacze i pomaga Oldze. Okazuje się, że nie jest takim sobie zwykłym kierowcą i umożliwia jej dotarcie do ludzi, którzy są "kimś" w przestępczym światku. Tam Olga może zdobyć pożyczkę, tam zdobywa informacje, które mogą pomóc odnaleźć Dominikę. Olga pokazuje pazurki i nie waha się posunąć nawet do zbrodni by uratować córkę.⁣
⁣
Gwarantuję Wam, że akcja od samego początku jest intensywna i gna do przodu, a autor serwuje nam odliczanie, które nieuchronnie wiedzie nas do finału.⁣
⁣
Nigdy wcześniej nie miałam okazji czytać innej książki autora i cieszą się bardzo, że ta pozycja trafiła w moje ręce.⁣
Nie mam się tu do czego przyczepić, bo podobało mi się wszystko. Konstrukcja książki, tempo, postacie, dobre dialogi...⁣
Nie sposób było się przy niej nudzić.⁣
A to w czytaniu jest bardzo ważne.⁣

Czy były absurdalne sytuacje? No jasne, że tak! Ale po to są właśnie sensacyjne książki, by rozbudzać wyobraźnię, albo po prostu, by pędzić razem z akcją i nie zastanawiać się nad tym, co mogłoby być rzeczywiste, a co nie. Chociaż, jak się głębiej zastanowić, to może takie absurdy w kraju, w którym absurdy stały się codziennością to... mogły by się wydarzyć 😉