Grzechy sąsiadów recenzja

Sąsiedzie relacje

Autor: @iszmolda ·2 minuty
14 dni temu
Skomentuj
3 Polubienia
Sąsiedzi bywają bardzo różni. Jedni są serdeczni, chętni do pomocy i czasem stają się bliżsi niż rodzina. Innym ciągle coś nie pasuje, coś się nie podoba, są wiecznie niezadowoleni i wrogo nastawieni. Jeszcze inni są neutralni, mówią "dzień dobry", zmienią czasem kilka grzecznościowych słów o pogodzie i na tym wzajemne interakcje się kończą. Saskia Noort w swojej książce "Grzechy sąsiadów" przedstawia jeszcze inny rodzaj sąsiedzkich relacji, z gatunku tych raczej zakazanych.
Eva i Peter są młodymi ludźmi, jednak już wiele razem przeszli. Najpierw długoletnie bezowocne starania o dziecko, diagnoza niepłodności, liczne medyczne procedury, bezgraniczne szczęście i niewyobrażalna tragedia. Tracąc coś najcenniejszego dla rodziców nie mogą już dostrzec sensu dalszego życia. Przeprowadzają się do nowego domu na zamkniętym osiedlu, który miał być spełnieniem ich marzeń, a staje się symbolem straty. Pewnego dnia udają się na sąsiedzką imprezę i poznają nowych sąsiadów Rebeccę i Steefa. Peter i Eva przeżywając kryzys w swoim małżeństwie nawiązują z nowymi sąsiadami ryzykowną relację. Czy to uratuje ich małżeństwo czy przypieczętuje rozpad?
Głównymi bohaterami i jednocześnie narratorami powieści są Eva i Peter. Dzięki naprzemiennej narracji możemy lepiej zapoznać się z ich punktem widzenia i ich emocjami. Oboje są do siebie przyzwyczajeni do tego stopnia, że pomimo tego, iż nie są ze sobą szczęśliwi żadne nie chce zrobić pierwszego kroku i odejść. Trochę denerwowały mnie te postacie, ich zachowanie, decyzje i wybory. Często ich nie rozumiałam.
"Grzechy sąsiadów" są reklamowane jako thriller, lecz moim zdaniem bardziej jest to powieść erotyczna z elementami thrillera. Nie czułam tu napięcia typowego, dla tego gatunku, tym bardziej, że finał tej historii zostaje nam zdradzony na pierwszych stronach książki. Sceny erotyczne i cała ich otoczka zdominowały tą powieść, co nie do końca dla mnie było atutem. Liczyłam bardziej na to, że będą ekscytującym tłem dodającym pikanterii, a nie pierwszym planem. Sam pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy i unikatowy. Niestety nie do końca został przez autorkę wykorzystany drzemiący w nim potencjał. Pomimo tego książkę czytało się szybko i dość przyjemnie. Cała fabuła mocno mnie wciągnęła. Przy tej powieści możemy się odstresować po ciężkim dniu i odciągnąć myśli od codziennym problemów. Na podstawie powieści powstał serial. Jestem bardzo ciekawa serialowej interpretacji tej historii.
Saskia Noort pokazuje w swojej powieści jak mylne potrafią być pozory. Jak często wrażenie, które stwarzamy dla świata zewnętrznego jest całkowicie inne od prawdy. Autorka pokazuje również jak destrukcyjny wpływ na wzajemne relacje ma brak rozmowy. Szczególnie nieumiejętność szczerego wyrażenia własnych emocji. Ta nieszczerość może prowadzić do tragedii.
"Grzechy sąsiadów" jest mroczną powieścią erotyczną. Odradzam ją osobom, które nie lubią scen dla dorosłych. Jeśli one wam nie przeszkadzają śmiało możecie sięgnąć po tę powieść. Jest idealna na długie wieczory.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grzechy sąsiadów
Grzechy sąsiadów
Saskia Noort
7/10

Odważna, przełamująca erotyczne tabu, pełna suspensu opowieść Czy znasz swoje granice? Czy odważysz się je przekroczyć? Eva i Peter wprowadzają się do willi na zamkniętym osiedlu. Piękny nowy d...

Komentarze
Grzechy sąsiadów
Grzechy sąsiadów
Saskia Noort
7/10
Odważna, przełamująca erotyczne tabu, pełna suspensu opowieść Czy znasz swoje granice? Czy odważysz się je przekroczyć? Eva i Peter wprowadzają się do willi na zamkniętym osiedlu. Piękny nowy d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Czasem ma się szczęście, a czasem pecha. Niektórym przypada całe szczęście, innym cały pech”. Eva i Peter wprowadzili się do pięknej willi na zamkniętym osiedlu. Miał to być nowy początek, w bezpie...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Przygotujcie się na przygodę, której się nie spodziewacie. Wrażenia, jakie nawet w najbardziej odważnych snach nie miały miejsca. Cóż się kryje za tym intrygującym tytułem? Młode małżeństwo, Eva i P...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @iszmolda

Maski
Gdy zrzucimy maski

Czasami nie wszystko idzie po naszej myśli. Problemy w pracy czy w życiu osobistym sprawiają, że czujemy się źle, niepotrzebni czy niedowartościowani. Wtedy najczęściej ...

Recenzja książki Maski
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Chory system

Każdy z nas na jakimś etapie swojego życia musi skorzystać z usług ochrony zdrowia. I chyba każdy w którymś momencie odbija się od ściany zderzając się bezdusznością med...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri