„Lekarzem i pielęgniarką się jest, ale masz rację, że sanitariuszką się bywa -[...]. Niesienie pomocy innym to największy dar i tylko od ciebie zależy, czy chcesz go podarować potrzebującym, których jest coraz więcej. Służba drugiemu człowiekowi niesie ze sobą mnóstwo poświęceń, ale też satysfakcję, a każde uratowane życie to cegiełka, dzięki której zbudujemy nową Polskę.”
Nie bez powodu wybrałam ten właśnie fragment książki. Nie bez powodu to od niego zaczynam swoją recenzję. Uważam bowiem, że słowa i przekaz w nich zawarty są bardzo uniwersalne i aktualne. Zarówno wtedy, podczas heroicznej walki w czasie Powstania Warszawskiego, jak i dziś, współcześnie.
W powieści „Sanitariuszka” Aneta Krasińska podejmuje temat raczej zaniedbany w literaturze. Pochyla się mianowicie nad służbami sanitarnymi Powstania Warszawskiego. Snując opowieść o Amelii Bogdańskiej i jej towarzyszek, sanitariuszek, przywraca pamięć należną dzielnym, polskim kobietom, które w czasie Powstania Warszawskiego, wykazywały się umiłowaniem człowieczeństwa, męstwem, odwagą i determinacją, w ratowaniu walczących powstańców i rannej ludności cywilnej. To często one, sanitariuszki, ginęły ofiarnie, dokonując cudów i troszcząc się o rannych. Aneta Krasińska w poruszający sposób opisuje minuty, dni i godziny ich heroicznej walki. Konfrontuje czytelnika z ich przeżyciami, doświadczeniami i przemyśleniami. Ich dobrymi i złymi momentami. Ukazuje ich dylematy i trudne wybory, przed którymi stawiał ich los i sytuacja.
„Sanitariuszka” to powieść, w której autorka odmalowuje powstanie zupełnie inaczej niż tylko i wyłącznie heroiczną walkę, tworzącą bohaterski mit. Oddając głos kobietom – sanitariuszkom, ukazuje, że powstanie w oczach tych kobiet, było niewyobrażalną przemocą, piekłem pełnym krwi spływającej po ulicach i szpitalach, brudu, trupów, zawalonych budynków, głodu, pragnienia, rozpaczy, niewystarczającej liczby leków, opatrunków potrzebnych rannym, gwałtów i narastającej frustracji wobec przedłużającej się walki. Bohaterki powieści, mimo tych wszystkich trudnych przeżyć, mogą zachwycać nas współczesnych, swoim młodzieńczym entuzjazmem, pogodą ducha, delikatnością i życzliwością, które pielęgnowały w sobie pomimo całej przerażającej sytuacji. Ich profesjonalizm podczas wykonywanych działań wzbudza podziw i szacunek. Przede wszystkim jednak stają się dla nas przykładem codziennej pracy nad kształtowaniem własnego charakteru w dramatycznych okolicznościach.
Powieść Anety Krasińskiej to głęboko poruszający hołd pamięci. Wzruszająca opowieść, oparta na kanwie historycznych wydarzeń. To również ważne studium refleksji dotyczącej słuszności wielkiego patriotycznego zrywu, jakim było Powstanie Warszawskie. Wielki ukłon należy się autorce, za podjęcie tego tematu. Włożyła w tę książkę wiele pracy i serca. Czuć to na każdej stronie. Sanitariuszkom Powstania Warszawskiego natomiast należy się pamięć, podziw, szacunek i uznanie. Odegrały w powstaniu bardzo znaczącą rolę. Dzięki ich ofiarności i poświęceniu wielu rannych powstańców ocaliło życie.
Cześć I Chwała Bohaterkom!
Cześć Ich Pamięci!