Deprawacja recenzja

Samotność w sieci

Autor: @sylwiacegiela ·3 minuty
2024-05-28
1 komentarz
15 Polubień
„Deprawacja” Sandry Cichej to kolejna mroczna historia z cyklu tych, które raczej się wydarzyły. Kryminał osadzony w swych realiach w małym miasteczku o dość osobliwej nazwie Czersk, gdzie każdy każdego zna. Autorka zapuszcza się w dość niebezpieczne, ale niezwykle potrzebne dla tematu rejony. Ten kryminał zbudowany jest na dwóch przestrzeniach – o wydarzeniach dowiadujemy się zarówno z perspektywy mieszkańców, jak i zaginionej.


Nagle spokojne i beztroskie życie społeczności zachwieje zaginięcie dwóch nastolatek, ale żeby nie było tak łatwo – nieopodal powstał ośrodek dla bestii, czyli osób bez jakichkolwiek szans na resocjalizację. I to z tym faktem owe zniknięcia są powiązane przez lokalsów. Ale czy słusznie? Jak do tego wszystkiego doszło? Odpowiedzią na te i inne pytania zajmą się Robert Grubicki – policjant z Chojnic oraz kuratorka sądowe Małgorzata Drobińska. Czy uda im się rozwiązać zagadkę i przywrócić spokój w Czersku? I kim jest tajemniczy Patron?

W tej powieści nic nie będzie oczywiste, a każdy może być podejrzany. Odnalezienie zwłok jednej z dziewczyn zmienia jednak perspektywę. Wszyscy mają swoje sekrety. Nikt nie może zostać uznany za niewinnego. Sandra Cicha tak manipuluje faktami oraz zachowaniem bohaterów za sprawą pierwszoosobowej narracji, że czytelnik do końca lektury nie pozna sprawcy. Prawda jednak zdaje się zupełnie inna niż przypuszczamy. A wszystkiemu winien jest… no właśnie wynalazek technologiczny zwany Internetem. To tutaj większość nastolatków spędza długie godziny, zatracając się bez pamięci i rozumu. Owładnięci samotnością, brakiem zrozumienia ze strony bliskich, w tym (o zgrozo!) rodziny, w sieci odnajdują bratnie dusze. I zdają się nie widzieć w tym żadnego zagrożenia. Zaś rodzice… no cóż… przekonani o tym, że nic złego się nie dzieje, nawet nie zapytają, co dzieci robią i dlaczego zamiast w książkach czy z przyjaciółmi, spędzają tyle czasu z nosem w telefonie. Tymczasem to właśnie o tę atencję chodzi, o rozmowę, której brak doprowadzić może do tragedii. A potem już tylko lament i rozpacz. Niebezpieczeństwo jest blisko, ale kto je zauważy?

No właśnie! „Deprawacja” to więc kolejna książka z misją w tle. Opowiada o tym, co ludzkie i warte uwagi, o potrzebie bycia blisko z rodziną, o braku zainteresowania oraz chęci zyskania aprobaty przez, chociażby, nieznajomego, nawet za cenę życia, utraty niewinności czy dobrego imienia. To też próba zwrócenia na siebie uwagi oraz chęć zarobienia szybkiej kasy, gdy w domu zwyczajnie się nie przelewa.

Ukazuje też, jak łatwo „szufladkujemy” pewne zachowania osób, którym już raz zdarzyło się zbłądzić. Zdajemy się nie widzieć tego, że wokół faktycznie dzieje się coś złego. Któż bowiem będzie się zamartwiał byłą narkomanką czy niewinnym zniknięciem jakiejś dziewczyny, która być może gdzieś zabalowała z kolegami? Stereotypowe zachowanie policji popadającej w rutynę.

Co ciekawe, dzięki tym zdarzeniom możemy podejrzeć codzienność kuratorki oraz zrozumieć, jak wygląda jej praca i z czym ona się tak naprawdę wiąże. Poznamy więc nie tylko trudną młodzież, ale również matkę zaniedbującą swoje malutkie dziecko, co ostatecznie kończy się… zresztą sami przeczytajcie. Choć zakończenie tego wątku akurat byłam w stanie przewidzieć.

Internet stanowi tutaj osobnego bohatera, ponieważ mamy okazję „podejrzeć” sekretne rozmowy w sieci, coś w rodzaju potajemnych schadzek z mocnym wątkiem erotycznym jednak na szczęście bez samego aktu, co jedynie wzmocniło przekaz. W sieci nikt nie jest bezpieczny i trzeba uważać, warto więc wzmocnić czujność rodzicielską, aby zapobiec tragedii, nim się wydarzy. Często zwykła rozmowa i sama akceptacja nastolatka wystarczy. To poczucie bezpieczeństwa w czasach pogoni za pieniędzy oraz dobrobyt jest najciemniejsze. Czujność na drugiego człowieka, szczególnie dorastającego, może stanowić najcenniejszą wartość. Wtedy na pewno nie wpadnie się w sidła anonimowego znajomego, który tylko czyha na swoją zagubioną ofiarę.

W tej książce brakuje wątku emocjonalnego bohaterów, ale nie przeszkadza to we właściwym odbiorze bohaterów. „Deprawację” czyta się szybko i z zainteresowaniem oczekuje się finału, który mimo wszystko zaskakuje. Poszczególne sceny są tak realistyczne a rozmowy online tak sugestywne, że aż dziwne, iż stanowią tylko wytwór wyobraźni autorki. Czytało się je często z niesmakiem, ale rozumiem intencje autorki, która chciała zwyczajnie nakreślić problem tak sugestywnie, aby czytelnik na pewno zapamiętał, „co autorka ma na myśli”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-26
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Deprawacja
Deprawacja
"Sandra Cicha"
8.2/10

Miłość nie wybacza Czersk to mała miejscowość, której mieszkańcy bardzo dobrze się znają i wiedzą o sobie niemal wszystko. A przynajmniej tak im się wydaje… Gdy w mieście znikają dwie młode dziewcz...

Komentarze
@Justyna_czytam_recenzuje
@Justyna_czytam_recenzuje · 5 miesięcy temu
Będę miała okazję czytać tę powieść. Ciekawa jestem jakie emocje będę mi towarzyszyły podczas czytania.
× 1
@sylwiacegiela
@sylwiacegiela · 5 miesięcy temu
czekam więc na Twoją opinię :)

Deprawacja
Deprawacja
"Sandra Cicha"
8.2/10
Miłość nie wybacza Czersk to mała miejscowość, której mieszkańcy bardzo dobrze się znają i wiedzą o sobie niemal wszystko. A przynajmniej tak im się wydaje… Gdy w mieście znikają dwie młode dziewcz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę "Deprawacja" Sandra Cicha od wydawnictwa Nova koniecznie chciałam przeczytać ponieważ, jej akcja rozgrywa się w mojej miejscowości. No sami powiedzcie, kto nie chciałby przeczytać książki z w...

@zacisze.wiedzmy @zacisze.wiedzmy

„Czasem w ludziach drzemią demony, z których istnienia nawet oni sami nie zdają sobie sprawy.” "Deprawacja" Sandra Cicha Sandra Cicha w swojej najnowszej książce nie próżnuje. Przenosi nas do małeg...

@agnieszkamts @agnieszkamts

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Urodziłam się, by żyć
„Listy do przeszłości” – poruszająca podróż przez miłość, przebaczenie i dziecięce traumy

„Urodziłam się, by żyć” to druga część autobiograficznej opowieści, dzięki której autorka mogła z pełną wnikliwością zajrzeć w głąb siebie i jeszcze raz przeanalizować w...

Recenzja książki Urodziłam się, by żyć
W stronę serca
"W stronę serca" – literacka podróż ku prawdziwym emocjom

"W stronę serca" Luizy Włoch to autobiograficzna opowieść o miłości i różnej jej obliczach napisana z perspektywy przebytych doświadczeń. Kobieta na swojej drodze spotyk...

Recenzja książki W stronę serca

Nowe recenzje

Rajski blef
"Rajski blef"
@tatiaszaale...:

“Dobra zabawa ma swoją cenę”. Trzecia część cyklu “Komisarz Hektor Cichy”. Hektor Cichy to człowiek, który wzbudza spr...

Recenzja książki Rajski blef
Latawiec
Latawiec
@ksiazka_w_k...:

„Latawiec” autorstwa Przemysława Kowalewskiego to czwarta część jednej z moich ulubionych serii kryminalnych, w której ...

Recenzja książki Latawiec
Trzy siostry. Burza
Nadeszła burza
@Radosna:

W życiu bohaterów dalej sporo się zmienia, ale powoli w tym wszystkim odnajdują swoją nową rutynę. Ponowne spotkanie z ...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl