Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu recenzja

Samotnie przeciwko ciemności

Autor: @zaczytana.archiwistka ·3 minuty
2025-02-19
Skomentuj
2 Polubienia
Klasyczny koszmar w nowej odsłonie

„Samotnie przeciwko ciemności” to interaktywna przygoda osadzona w uniwersum Zewu Cthulhu, która pierwotnie ukazała się ponad trzy dekady temu. Nowe wydanie dostosowane do 7. edycji systemu wprowadza ulepszone zasady i poprawioną narrację, ale zachowuje duszną atmosferę lovecraftowskiego horroru, którą tak pokochali fani gier fabularnych.

Tym razem gracze zostają wciągnięci w porywającą historię, która rozpoczyna się od zniknięcia bezcennego artefaktu. Przedmiot ten ma posłużyć do przeprowadzenia rytuału o katastrofalnych konsekwencjach – jeśli nie zostanie powstrzymany, świat, jaki znamy, może przestać istnieć. Brzmi jak klasyczna intryga mitologii Cthulhu? Owszem, ale gra nie idzie na łatwiznę. Pod warstwą grozy czai się coś więcej: egzystencjalny lęk, szaleństwo i moralne dylematy, które każą zastanowić się nad własnym człowieczeństwem

Samotność w cieniu zagłady

W przeciwieństwie do większości scenariuszy RPG, gdzie rozgrywka opiera się na grupowej współpracy, „Samotnie przeciwko ciemności” to przygoda dla jednego gracza. To oznacza, że cała odpowiedzialność spada na Ciebie – nie możesz liczyć na pomoc towarzyszy, nie masz kogoś, kto wyciągnie Cię z tarapatów. Jesteś sam na sam z horrorem.

Dzięki mechanice przygotowanych postaci możesz wcielić się w jednego z czterech Badaczy:
�� Louis Grunewald – profesor lingwistyki, którego wiedza o starożytnych językach może pomóc w rozwiązaniu tajemnicy.
�� Lydia Lau – dziennikarka poszukująca sensacji, obdarzona niezwykłą intuicją.
�� Devon Wilson – marynarz o silnej woli i zdolnościach przetrwania.
�� Ernest Holt – bogaty przedsiębiorca, którego wpływy mogą otworzyć wiele zamkniętych drzwi.

Każdy z nich wchodzi do śledztwa z innymi umiejętnościami i perspektywą, co sprawia, że przygoda może przebiegać zupełnie inaczej w zależności od wybranej postaci.

Mechanika: klasyczny Zew Cthulhu w formie solo

Rozgrywka opiera się na mechanice 7. edycji Zewu Cthulhu, ale została dostosowana do trybu jednoosobowego. Gracz eksploruje kolejne lokacje, podejmuje decyzje i wykonuje testy, które determinują przebieg wydarzeń. Mechanika jest prosta, ale nie wybacza błędów – źle podjęta decyzja może skończyć się śmiercią, obłędem albo, co gorsza… czymś znacznie straszniejszym.

Losowość rzutów kośćmi oraz system wyborów sprawiają, że każda rozgrywka jest nieco inna, a napięcie rośnie z każdą stroną. Nawet jeśli początkowo wydaje się, że historia rozwija się w przewidywalnym kierunku, szybko okazuje się, że koszmar ma wiele ścieżek… i żadna nie jest bezpieczna.

Atmosfera: klaustrofobiczny horror i narastający obłęd

Co wyróżnia „Samotnie przeciwko ciemności” na tle innych gier w uniwersum Cthulhu? Znakomicie budowana atmosfera.
�� Poczucie izolacji – gracz nie może liczyć na wsparcie drużyny, co sprawia, że każdy błąd ma ogromne konsekwencje.
�� Stopniowe pogrążanie się w obłędzie – im dalej w historię, tym trudniej odróżnić rzeczywistość od iluzji.
�� Elementy detektywistyczne – historia wymaga logicznego myślenia i analizy wskazówek, by przetrwać.

To psychologiczny horror w najlepszym wydaniu – nie polega na prostych jumpscare’ach, ale na narastającym napięciu i nieuchronnym poczuciu zagłady.

Dla kogo jest ta gra?

Dla fanów Zewu Cthulhu, którzy chcą doświadczyć przygody w trybie jednoosobowym.
Dla miłośników horroru psychologicznego, gdzie zagrożenie nie zawsze jest namacalne, ale stale obecne.
Dla graczy RPG, którzy lubią podejmować trudne decyzje i ponosić ich konsekwencje.
Dla osób, które chcą zanurzyć się w klimacie Lovecrafta, ale nie mają grupy do klasycznej sesji.

Podsumowanie: czy warto?

„Samotnie przeciwko ciemności” to niezwykle klimatyczna, przemyślana i wciągająca przygoda, która idealnie oddaje ducha mitologii Cthulhu. Trudne wybory, losowość i klaustrofobiczny klimat sprawiają, że każda rozgrywka jest unikalna, a strach przed nieznanym staje się niemal namacalny.

Jeśli szukasz gry, która rzuci Ci wyzwanie, zmusi do myślenia i pozostawi z uczuciem niepokoju, to jest to idealny wybór. Ale uważaj… bo ciemność już na Ciebie czeka.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Matthew J. Costello, Mike Mason
8.5/10
Cykl: Samotnie przeciwko, tom 2

Ciemność nadchodzi, a Ty jesteś ostatnią nadzieją. W Samotnie przeciwko ciemności ruszysz na szaleńczą misję, aby powstrzymać tajemniczy rytuał, który może doprowadzić do zniszczenia świata. Akcja gr...

Komentarze
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Matthew J. Costello, Mike Mason
8.5/10
Cykl: Samotnie przeciwko, tom 2
Ciemność nadchodzi, a Ty jesteś ostatnią nadzieją. W Samotnie przeciwko ciemności ruszysz na szaleńczą misję, aby powstrzymać tajemniczy rytuał, który może doprowadzić do zniszczenia świata. Akcja gr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostatnie - wiadomo - jest kwestią gustu. I schematów. I zagadek, które będziemy musie...

@Chassefierre @Chassefierre

Kolejna porcja paragrafowych wyzwań w klimatach mrocznej twórczości H.P. Lovecrafta przed nami! Oto mamy przyjemność poznać grę pt. „Zew Cthulhu: Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lo...

@Uleczka448 @Uleczka448

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Stella. Pragnienie wolności
Mroczny thriller o kobiecie, która nie cofnie się przed niczym, by odzyskać wolność

Czy seryjna morderczyni może kochać? Czy w ogóle może być wolna? Stella Skalska jest bestią uwięzioną w klatce. Zakład psychiatryczny to jej cela, a lekarze i strażni...

Recenzja książki Stella. Pragnienie wolności
Sąsiadka
Gdy granica między fascynacją a obsesją się zaciera…

Weronika jest zagubiona. Śmierć ojca całkowicie wytrąca ją z równowagi, a naciski matki zmuszają ją do przeprowadzki – na jakiś czas ma zaopiekować się domem wuja. Począ...

Recenzja książki Sąsiadka

Nowe recenzje

Zabójcze sekrety Naples
Polecam, jeśli uwielbiasz książki trzymające w ...
@ksiazkowe.u...:

To jedna z tych książek, po których zamknięciu człowiek jeszcze długo siedzi w ciszy, próbując poskładać w głowie rozsy...

Recenzja książki Zabójcze sekrety Naples
Dlaczego mnie to spotyka? Zmień swoje myślenie i daj sobie szansę na szczęście
Książka zmieniająca myślenie
@joanna123:

Książka "Dlaczego mnie to spotyka? Zmień swoje myślenie i daj sobie szansę na szczęście" Elżbiety Grabarczyk-Ponimasz t...

Recenzja książki Dlaczego mnie to spotyka? Zmień swoje myślenie i daj sobie szansę na szczęście
Poza zasięgiem
"Poza zasięgiem"
@nana0404:

"Poza zasięgiem" to gorący romans z tłem pełnym emocji, adrenaliny i wyścigów Formuły 1. K. Bromberg po raz kolejny udo...

Recenzja książki Poza zasięgiem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl