Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny recenzja

🩲Tematyka odkrywania swojej s€ksualności, swoich potrzeb czy najważniejszych informacji dotyczących w$półżycia jest niezwykle ważna. Nie powinno się od niej odwracać, unikać rozmów, a co więcej, wmawiać czegoś, co może zmienić czyjeś życie. Nadal jest to "cichy" temat, ponieważ nie każdy ma dostęp do tej wiedzy, dlatego niezmiernie ważna jest edukacja.
⛪️Po drugiej stronie szali jest wiara. Wiara w to, że człowiek może zostać zbawi○ny. Kościół to wielka społeczność. Modlitwa to największe wsparcie. Gdzie w tym miejsce na s€ks?

"Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny" jest historią nastoletniej Monique, córki pastora, która ze swoim chłopakiem od dwóch lat chce przeżyć swój "pierwszy raz". Niestety, gdy ich dwudziesta dziewiąta próba kończy się niepowodzeniem Dom z nią zrywa. Czy może być gorzej? Niestety może. Mo-Mo zaczyna poszukiwać odpowiedzi, co doprowadza ją do Sashy - kościelnej działaczki, oraz Reggiego - zbuntowanego łobuza, którego każdy chce zmienić. Jak ich losy się połączą?

Po tym jakże długim i uczącym wstępie, przejdę do moich zachwytów nad tym tytułem (czy on nie jest świetny?). Autorka już na początku zaznacza z czym mamy do czynienia i co będzie tematem powieści. Możemy tylko domyślać się jak wiele ważnych kwestii zostanie w niej poruszonych. Joya w bardzo przystępny i zabawny sposób pokazuje nam aspekty, z którymi młoda osoba powinna być zaznajomiona. Od miesiączki po chor○by w€neryczne, a kończąc na w$półżyciu. Są to istotne elementy w życiu każdego (młodego) człowieka i naprawdę edukacja w tym kierunku powinna zostać zachowana. Cieszę się, że powstała taka powieść i zdecydowanie będę ją polecać KAŻDEMU. Bohaterami książki są nastolatkowie i w wielu scenach widać, czuć ich autentyczność. Są oni ludźmi, którzy popełniają błędy, czasami mówią za dużo, ale widzą to i się uczą na tych "porażkach". Jest to kolejny ważny aspekt, który powinien być podkreślany w powieściach. Zarówno charakter, jak i postawa Monique miały tutaj ogromne znaczenie. Jest ona główną bohaterką, narratorką, która została przez autorkę naprawdę dobrze wykreowana. Jednak... moje serce od początku do końca zdobył inny bohater, który wielokrotnie swoimi wypowiedziami, żartami, porównaniami doprowadzał mnie do śmiechu (nie czytajcie tej książki w miejscu publicznym). REGINALD TURNER drodzy czytelnicy. Dziękuję za uwagę.

"Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny" podejmuje niezwykle ważną tematykę, jednocześnie zachowując przy tym swój młodzieńczy urok i potężną dawkę humoru. Dzięki krótkim rozdziałom nie można się od niej oderwać, a liczne wątki rodzinne (tu: siostrzany, postawa konserwatywnego ojca wobec córki/ żony), społeczne, miłosne sprawiają, że można wynieść z niej coś dobrego; pod koniec nie brakuje również wzruszeń. Czytajcie koniecznie i pamiętajcie, by nie kraść 🩲 (gatek).

[ współpraca reklamowa z Wydawnictwem Must Read ]