Anioł na główce od szpilki recenzja

𝗜𝘀𝗸𝗶𝗲𝗿𝗸𝗮 𝘄 𝗰𝗶𝗲𝗺𝗻𝗼ś𝗰𝗶

Autor: @gala26 ·6 minut
około 3 godziny temu
2 komentarze
7 Polubień
Aleksandra Rak to autorka, która w swoich powieściach obyczajowych udowadnia, że marzenia mają moc spełniania się. Każda z jej książek to potwierdzenie tej pięknej prawdy. Jej historie są ciepłe, wzruszające i życiowe, pełne prawdziwych bohaterów, którzy mogliby stać się naszymi przyjaciółmi.

Książka 𝐴𝑛𝑖𝑜ł 𝑛𝑎 𝑠𝑧𝑝𝑖𝑙𝑐𝑒 𝑜𝑑 𝑔łó𝑤𝑘𝑖 to kolejna urzekająca opowieść autorstwa tej utalentowanej autorki. Już na pierwszy rzut oka przyciąga uwagę efektowna okładka, a misternie wplecione ilustracje dodają tekstowi wyjątkowego charakteru. Jednak to przede wszystkim ciepło i niezrównany urok sprawiają, że lektura tej książki wzrusza, a zarazem zmusza do refleksji.

Aleksandra Rak czaruje słowem, a jej opowieść jest ponadczasowa. Porusza bowiem temat samotności, straty i żałoby, pokazując, jak różnie człowiek radzi sobie z utratą kogoś, kto był dla niego ważny. 𝐴𝑛𝑖𝑜ł 𝑛𝑎 𝑠𝑧𝑝𝑖𝑙𝑐𝑒 𝑜𝑑 𝑔łó𝑤𝑘𝑖 to ciepła, pełna nadziei opowieść, która wywołuje uśmiech i daje wiarę w dobro. To książka o ludziach, którzy swoją obecnością wnoszą światło w życie innych, pokazując, jak ważne są pozytywne emocje i wsparcie. Czytając powieść, trudno nie poczuć wyjątkowej atmosfery stworzonej przez autorkę, która zostaje na długo po przeczytaniu książki.

𝐴𝑛𝑖𝑜ł 𝑛𝑎 𝑠𝑧𝑝𝑖𝑙𝑐𝑒 𝑜𝑑 𝑔łó𝑤𝑘𝑖 to opowieść o wspomnieniach, sentymentach, przemijaniu i poszukiwaniu własnej drogi na nowo. W pewnym momencie poczułam silną więź z główną bohaterką i jej przywiązaniem do dziadków. Ta historia przywołała we mnie wspomnienia oraz tęsknotę za moim dzieciństwem i dziadkami, oraz ich mądrością, którą dopiero z czasem nauczyłam się doceniać.

[…] ż𝑒 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑑𝑤𝑜𝑗𝑒 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖 𝑚𝑎 𝑠𝑖ę 𝑠𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎ć, 𝑡𝑜 𝑛𝑖𝑐 𝑛𝑖𝑒 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑤 𝑠𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑖𝑚 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑧𝑘𝑜𝑑𝑧𝑖ć

W krótkim czasie Maja straciła ukochaną babcię, pracę i samochód, który uległ zniszczeniu w wypadku. W tym samym czasie straciła tak wiele, ale zyskała szansę na nowe życie. Maja wciąż powtarza sobie słowa babci, że kiedy Bóg zamyka drzwi, gdzieś otwiera okno – wystarczy je znaleźć, by odzyskać spokój. Jednak ona utknęła w miejscu i nie wie, co dalej robić. Postanowiła przenieść się do mieszkania dziadków w familoku, mimo sceptycyzmu ze strony całej rodziny. Wiedziała, że podjęła dobrą decyzję. 𝑇𝑎𝑘ą 𝑤𝑏𝑟𝑒𝑤 𝑧𝑑𝑟𝑜𝑤𝑒𝑚𝑢 𝑟𝑜𝑧𝑠ą𝑑𝑘𝑜𝑤𝑖, 𝑎𝑙𝑒… 𝑘𝑡𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑟𝑦𝑧𝑦𝑘𝑢𝑗𝑒, 𝑡𝑒𝑛 𝑠𝑡𝑜𝑖 𝑤 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑢 𝑖 𝑐𝑧𝑒𝑘𝑎, 𝑎ż 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑒 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦 𝑠𝑎𝑚𝑒 𝑑𝑜 𝑛𝑖𝑒𝑔𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑑ą, 𝑟𝑜𝑧𝑔𝑜𝑠𝑧𝑐𝑧ą 𝑠𝑖ę 𝑖 𝑟𝑜𝑧𝑤𝑖𝑛ą 𝑧𝑎 𝑛𝑖𝑒𝑔𝑜 𝑠𝑘𝑟𝑧𝑦𝑑ł𝑎.

Czuła, że musi coś zmienić w swoim życiu, skoro wszystko już straciła. Może jedyną jej szansą jest to miejsce, które kojarzyło jej się z dobrymi wspomnieniami, zwłaszcza z dziadkiem i babcią. Może to właśnie te wszystkie zdarzenia są jej szansą na zmiany. Babcia Mai zawsze powtarzała, że nie należy się zrażać, jeśli coś się nie uda. 𝐵𝑜 𝑝𝑜𝑚𝑦ł𝑘𝑖 𝑢𝑐𝑧ą 𝑛𝑎𝑠 𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜ś 𝑛𝑜𝑤𝑒𝑔𝑜. 𝐽𝑒ś𝑙𝑖 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒𝑠𝑧 𝑠𝑖ę 𝑏𝑎ł𝑎 𝑏łę𝑑ó𝑤, 𝑧𝑎𝑡𝑟𝑧𝑦𝑚𝑎𝑠𝑧 𝑠𝑖ę 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑢 […] 𝐾𝑎ż𝑑𝑎 𝑝𝑜𝑟𝑎ż𝑘𝑎 𝑡𝑜 𝑛𝑜𝑤𝑎 𝑠𝑧𝑎𝑛𝑠𝑎, 𝑏𝑦 𝑠𝑝𝑟ó𝑏𝑜𝑤𝑎ć 𝑗𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒 𝑟𝑎𝑧, 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑙𝑒𝑝𝑖𝑒𝑗. Jednak nie potrafi powrócić do swojej największej pasji – szycia aniołów na starej babcinej maszynie, która, jak uważa, ma swoją duszę. Maja zastanawia się, czy kiedykolwiek uda jej się osiągnąć cel i spełnić swoje marzenia.

Maja stara się jakoś ogarnąć swoje nowe życie, ale nie pomaga jej w tym rodzina. Na pierwszym planie zawsze było jej młodsze rodzeństwo, podczas gdy jej uczucia i potrzeby były mniej ważne. Chciała mieć brata albo siostrę, ale los sprezentował jej dwójkę rodzeństwa „w pakiecie”, które od samego początku absorbowało uwagę rodziców. Teraz wszyscy wątpią w jej możliwości, a jej młodsza siostra próbuje ją odwieźć od szalonego – jej zdaniem – planu. Nawet jej mama nie jest przekonana, czy jej się uda, a Maja tak bardzo potrzebuje wiary we własne możliwości. Za to wspiera ją starszy mężczyzna, Bogdan, który spowodował kolizję, w wyniku której straciła samochód. Paradoksalnie, dzięki niemu zyskała życzliwego przyjaciela – to właśnie ten obcy człowiek wspiera Maję w jej przedsięwzięciu. Zamiast wsparcia i zainteresowania od Izy, których tak potrzebowała, otrzymała je od zupełnie obcego człowieka. To dzięki niemu uda się uruchomić maszynę, która w żadnym razie nie chciała współpracować z Mają.

Maja stopniowo poznaje swoich sąsiadów, ale nie wszyscy zdobywają jej sympatię. Negatywne emocje budzi w niej sąsiadka Truda – kobieta niemiła dla wszystkich, nieumiejąca docenić nikogo i niczego, najlepiej czująca się sama ze sobą. To Bogdan zwraca uwagę Mai, że być może w życiu Trudy wydarzyło się coś tak strasznego, że teraz boi się innych? 𝐾𝑎ż𝑑𝑦, 𝑘𝑡𝑜 𝑠𝑡𝑎𝑗𝑒 𝑛𝑎 𝑛𝑎𝑠𝑧𝑒𝑗 𝑑𝑟𝑜𝑑𝑧𝑒, 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑛𝑜𝑠𝑖 𝑧𝑒 𝑠𝑜𝑏ą 𝑗𝑎𝑘ąś ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖ę, 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑧ł𝑜ść, 𝑘𝑡ó𝑟𝑎 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤𝑖ł𝑎, ż𝑒 𝑑𝑧𝑖ś 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑡𝑎𝑘𝑖𝑚, 𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑖𝑛𝑛𝑦𝑚 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘𝑖𝑒𝑚. 𝐵𝑦ć 𝑚𝑜ż𝑒 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑢𝑗𝑒 𝑤ł𝑎ś𝑛𝑖𝑒 𝑐𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒, ż𝑒𝑏𝑦 𝑐𝑜ś 𝑧𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖ć. 𝐴 𝑚𝑜ż𝑒 𝑡𝑦 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑢𝑗𝑒𝑠𝑧 𝑗𝑒𝑔𝑜, 𝑏𝑦 𝑐𝑜ś 𝑧𝑟𝑜𝑧𝑢𝑚𝑖𝑒ć? Czasem wystarczy mały gest, by wyciągnąć kogoś ze szponów zapomnienia. Ludzie, którzy otaczają się murem nieżyczliwości i arogancji, często są zagubieni i potrzebują tylko iskierki życzliwości, by na nowo rozpalić swoje serca i otworzyć się na relacje z innymi.

Maja szybko nawiązuje przyjaźń z młodą sąsiadką Zuzą, która wychowuje rocznego chłopczyka. Kobiety znajdują wspólny język i stają się dla siebie nieocenionym wsparciem. Serce Mai zaczyna bić mocniej na widok Nikodema, wnuka Bogdana, choć początkowo nic nie zapowiadało, że ich znajomość przerodzi się w coś więcej. Z czasem ich relacja staje się coraz bardziej złożona i pełna wyzwań. Młodzi muszą przejść przez wiele trudnych chwil, zanim będą mogli obdarzyć się pełnym zaufaniem. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑧𝑑𝑒𝑐𝑦𝑑𝑜𝑤𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑎 𝑑𝑢ż𝑜 𝑟𝑜𝑧𝑤𝑎ż𝑎𝑙𝑖 𝑖 𝑡𝑟𝑎𝑐𝑖𝑙𝑖 𝑐𝑧𝑎𝑠 𝑛𝑎 𝑑𝑜𝑚𝑦𝑠ł𝑦, 𝑧𝑎𝑚𝑖𝑎𝑠𝑡 𝑝𝑜𝑠𝑡𝑎𝑤𝑖ć 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤ę 𝑗𝑎𝑠𝑛𝑜 𝑖 𝑧𝑎𝑑𝑎ć 𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑦𝑡𝑎𝑛𝑖𝑎. 𝑁𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖 𝑚𝑖𝑎ł𝑦𝑏𝑦 𝑖𝑐ℎ 𝑧𝑟𝑎𝑛𝑖ć, 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖𝑒ż 𝑘𝑎ż𝑑𝑎 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑎 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑎 𝑜𝑑 𝑘ł𝑎𝑚𝑠𝑡𝑤𝑎.

Aleksandra Rak już od pierwszych stron, zwłaszcza dzięki dedykacji dla swoich dziadków, nadaje powieści osobisty i wzruszający charakter. Czytając tę książkę, wielokrotnie wracałam myślami do własnego dzieciństwa i dziadków, których już nie ma. Z uśmiechem wspominałam radosne chwile spędzone z nimi, a których wtedy nie doceniałam. Gdy jesteśmy młodzi, z rozbawieniem słuchamy opowieści o śmierci. Nie rozumiemy wtedy, jak wielkie piętno potrafi ona odcisnąć i jak niemile jest widziana w każdym domu.

𝐴𝑛𝑖𝑜ł 𝑛𝑎 𝑠𝑧𝑝𝑖𝑙𝑐𝑒 𝑜𝑑 𝑔łó𝑤𝑘𝑖 zachwyca swoim klimatem, a bohaterowie, pełni autentyczności i ciepła, zdobyli moje serce. Szczególnie kibicowałam głównej bohaterce w jej drodze do spełnienia marzeń. Urzekła mnie jej kreacja – to osoba odważna, życzliwa i otwarta, zwłaszcza wobec starszych osób. Nawet nieznajomym potrafiła podarować odrobinę radości i okazać pomoc, co czyniło ją jeszcze bardziej wyjątkową.

𝐴𝑛𝑖𝑜ł 𝑛𝑎 𝑠𝑧𝑝𝑖𝑙𝑐𝑒 𝑜𝑑 𝑔łó𝑤𝑘𝑖 to powieść pełna uroku i ciepła, przywołująca atmosferę beztroskich chwil spędzonych u dziadków. Wywołuje uśmiech, skłania do refleksji i otacza nostalgicznym klimatem. Kryje w sobie wiele pięknych, wartościowych przesłań, które na długo pozostają w pamięci. Ta historia pokazuje, że czasami warto zrobić dla kogoś coś niespodziewanego, nie oczekując niczego w zamian. 𝐾𝑖𝑒𝑑𝑦ś 𝑘𝑡𝑜ś […] 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎ł, ż𝑒 𝑚𝑜𝑑𝑙𝑖𝑡𝑤𝑦 𝑚𝑜ż𝑒 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑠ą 𝑜𝑑 𝑟𝑎𝑧𝑢 𝑤𝑦𝑠ł𝑢𝑐ℎ𝑎𝑛𝑒, 𝑎𝑙𝑒 𝑎𝑛𝑖𝑜ł𝑜𝑤𝑖𝑒 𝑜𝑑𝑛𝑎𝑗𝑑ą 𝑘𝑎ż𝑑𝑒𝑔𝑜 𝑑𝑜𝑘ł𝑎𝑑𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑡𝑒𝑑𝑦, 𝑔𝑑𝑦 𝑏ę𝑑ą 𝑛𝑎𝑗𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑛𝑖.

Ta historia, jak zastrzega autorka na początku książki, nie jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, ale zawiera cząstkę jej życia. Odpowiada na pytanie: 𝐼𝑙𝑒 𝑎𝑛𝑖𝑜łó𝑤 𝑧𝑚𝑖𝑒ś𝑐𝑖 𝑠𝑖ę 𝑛𝑎 𝑔łó𝑤𝑐𝑒 𝑜𝑑 𝑠𝑧𝑝𝑖𝑙𝑘𝑖? Wbrew pozorom odpowiedź jest dość prosta i została ukryta na kartach tej opowieści. W posłowiu Aleksandra Rak pisze, że tam, wysoko, gdzie anioły tańczą na główce od szpilki, my również mamy swoich stróżów, którzy każdego dnia czuwają nad tym, by nasze ścieżki układały się jak najpomyślniej. 𝐵𝑜 𝑔𝑑𝑦 𝐵ó𝑔 𝑧𝑎𝑚𝑦𝑘𝑎 𝑑𝑟𝑧𝑤𝑖, 𝑡𝑜 𝑜𝑡𝑤𝑖𝑒𝑟𝑎 𝑜𝑘𝑛𝑜, 𝑎 𝑜𝑛𝑖 𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧ą 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑔𝑜 𝑠𝑧𝑢𝑘𝑎ć.

𝐾𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑏𝑢𝑑𝑧𝑖𝑠𝑧 𝑠𝑖ę 𝑧 𝑝𝑖𝑜𝑠𝑒𝑛𝑘ą 𝑤 𝑔ł𝑜𝑤𝑖𝑒, 𝑡𝑜 𝑧𝑛𝑎𝑘, ż𝑒 𝑎𝑛𝑖𝑜ł ś𝑝𝑖𝑒𝑤𝑎ł 𝑐𝑖 𝑑𝑜 𝑠𝑛𝑢.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-05
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anioł na główce od szpilki
Anioł na główce od szpilki
Aleksandra Rak
9/10

Maja jak mantrę powtarza słowa babci, że gdy Bóg zamyka drzwi, to gdzieś otwiera okno i trzeba je tylko znaleźć, by spokój na nowo zamieszkał w czyimś życiu. Ona jednak utkwiła w martwym punkcie – po...

Komentarze
@Strusiowata
@Strusiowata · około 3 godziny temu
Gratuluję! Świetnie oddałaś klimat tej arcyciekawej powieści.
Tytuł jest tak intrygujacy, że nie umiem przejść obojętnie...
Będę czytać!
Dziękuję 🌞
× 2
@gala26
@gala26 · około 2 godziny temu
Dziękuję Ci za te przemiłe słowa. Książkę gorąco polecam. 🥰
× 1
@Czytajka93
@Czytajka93 · około 3 godziny temu
Przecudownie zbudowana rekomendacja tej powieści Halinko ❤️
× 2
@gala26
@gala26 · około 2 godziny temu
Dziękuję Saro pięknie. 🥰
× 1
Anioł na główce od szpilki
Anioł na główce od szpilki
Aleksandra Rak
9/10
Maja jak mantrę powtarza słowa babci, że gdy Bóg zamyka drzwi, to gdzieś otwiera okno i trzeba je tylko znaleźć, by spokój na nowo zamieszkał w czyimś życiu. Ona jednak utkwiła w martwym punkcie – po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Anioł na główce od szpilki” to przepiękna opowieść o życiu, która trafia bezpośrednio do serca i zostaje w nim na zawsze. Wzruszyła mnie ta powieść, sprawiła, że zalała mnie fala wspomnień i nostalg...

@anettaros.74 @anettaros.74

Niektóre książki nie tylko opowiadają historię, ale przede wszystkim leczą duszę. "Anioł na główce od szpilki" Aleksandry Rak to właśnie jedna z tych powieści – ciepła, pełna czułości i nadziei. 💫 To...

ST
@a.buchmiet

Pozostałe recenzje @gala26

Zielarka z Doliny Pustelnika
𝗥𝗼𝘇𝘁𝗲𝗿𝗸𝗶 𝘀𝗲𝗿𝗰𝗮

𝑃𝑜𝑡𝑜𝑚𝑘𝑜𝑤𝑖𝑒 𝑧ł𝑦𝑐ℎ 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖 to była niezwykła opowieść i pasjonująca podróż literacka. Byłam wdzięczna autorce, za stworzenie tak mądrej i pouczającej powieści. Przeczytałam...

Recenzja książki Zielarka z Doliny Pustelnika
Kryształowe serce
𝗗𝘇𝗶𝗲𝘄𝗰𝘇𝘆𝗻𝗮 𝘇 𝗯𝗶𝗲𝗱𝗿𝗼𝗻𝗸ą

𝐾𝑟𝑦𝑠𝑧𝑡𝑎ł𝑜𝑤𝑒 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒 jest debiutem literackim Ewy Małecki. Lubię czytać książki debiutantów, ponieważ ich lektura często stanowi dla mnie satysfakcjonującą przygodę literac...

Recenzja książki Kryształowe serce

Nowe recenzje

Portret Lucrezii
Portret Lucrezii
@a.buchmiet:

Maggie O’Farrell udowadnia, że jest mistrzynią budowania napięcia i oddawania kobiecego losu w sposób, który chwyta ...

Recenzja książki Portret Lucrezii
Wojenna sukienka
Wojenna sukienka
@dzagulka:

„Z dnia na dzień nasz świat coraz bardziej tracił swoje kontury. W miejsce planów i marzeń, nadchodziła wielka niewiado...

Recenzja książki Wojenna sukienka
Magia wynalazków
Eureka! jako ludzka potrzeba
@Carmel-by-t...:

Dobra historia techniki powinna pokazywać przede wszystkim zaplecze, zarówno sposób dochodzenia do idei wynalazku i jeg...

Recenzja książki Magia wynalazków
© 2007 - 2025 nakanapie.pl