Powierniczka opowieści recenzja

Nie wydaje Wam się, że wszyscy czytelnicy są w pewnym sensie zbieraczami opowieści? Kto w życiu poznał ich więcej od nas?

Niezależnie od tego, czy są to historie fikcyjne, czy oparte na faktach, w większości zostają z nami na dłużej. Na pewno każdy z nas ma w kolekcji te, które pokochał najbardziej. Niestety, są też takie, które nie są warte zapamiętania... wtedy wyrzucamy je z głowy, aby zrobić miejsce na inne. Takie, które mają szansę trafić do naszych serc na dłużej.

Muszę przyznać, że jedną z historii, o której na pewno szybko zapomnę, będzie niestety „Powierniczka opowieści”. Miałam duże oczekiwania wobec tej powieści, bo opis naprawdę mnie urzekł. Opinie czytelników również były dość przychylne, dlatego uznałam, że to książka, która może mi się spodobać.

Janice jest sprzątaczką, która odwiedza domy swoich pracodawców wg ściśle opracowanego grafiku. Z jednymi z nich dogaduje się świetnie, innym stara się nie wchodzić w drogę. Ma męża, który jest nieudacznikiem i ciągnie ją w dół oraz syna, który mieszka daleko. Można więc powiedzieć, że jest samotna, mimo tego, że otaczają ją ludzie.

Jak wskazuje tytuł, kobieta zbiera opowieści innych. Te przekazane jej wprost i te, które przypadkiem zasłyszała w komunikacji miejskiej. Po co to robi? Właściwie nie mam pojęcia. W pewnym sensie wszyscy tak robimy. Nieprawdaż?

Pewnego dnia Janice trafia do mieszkania pani B. I po raz pierwszy ktoś chce poznać jej historię. Tylko czy Janice ma coś ciekawego do powiedzenia?

Niestety książka bardzo mnie rozczarowała. Spodziewałam się chwytającej za serce opowieści, dostałam mało wyróżniającą się obyczajówkę, bez głębszego znaczenia.

Zastanawiam się nawet, czy po prostu sięgnęłam po nią w złym momencie, ale nie... robiłam kilka podejść i w końcu się poddałam. Nie byłam nawet w stanie dobrnąć do końca, choć niedużo mi zostało. Cóż widocznie nie wszystkie książki są dla każdego...

Pomimo mojego rozczarowania, książka zbiera dość dobre opinie, więc jest szansa, że wy znajdziecie w historii Janice coś dla siebie.