The secret we hide recenzja

Jak ja lubię kiedy moje ulubione wattpadowe historie zostają wydane. Kolejna książka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie, wywarła sporo emocji i choć czuję lekki niedosyt przy końcówce, uważam że jest warta przeczytania. Książka to romans w gatunku young adult.

Skyler w ostatniej klasie liceum przeprowadza się wraz z matką do domu jej bogatego faceta. Sky poznaje syna chłopaka mamy, który okazuje się chłopakiem, którego spotkała na jednej z imprez, i z którym poszła do łóżka. Miał połączyć ich jednorazowy numerek, a skończyli jako przyszywane rodzeństwo. Ich sytuacja jest niezręczna i krępująca, oboje zaczynają sobie dogryzać i okazywać niechęć. Wspólne mieszkanie i szkoła powodują, że chcąc nie chcąc spędzają razem sporo czasu, ich relacja nabiera tempa gdy ich rodzice zaczynają co chwilę wyjeżdżać. Para zostawiona sama w domu, nie jest w stanie trzymać się z dala od siebie, wdaje się w gorący romans, który przynosi ze sobą rozwój kolejnych uczuć. Oboje zaczynają obawiać się swojej relacji ze względu na ich sytuację rodzinną.

Książka idealnie nadaje się do przeczytania na jeden raz. Czyta się ją bardzo dobrze i szybko. Historia jest wciągająca i wzruszająca, przechodzimy w niej prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Mamy namiastkę zakazanego i trochę niemoralnego związku, choć Skyler i Noah nie są rodzeństwem, ale mieszkają razem i ich rodzice są w związku. Relacja głównych bohaterów jest skomplikowana, zachowywana w tajemnicy lecz każdy dostrzega, że pomiędzy nimi coś się dzieje. W książce znajdziemy też trudny temat choroby i śmierci bliskiej osoby.

Osobiście uważam tę książkę za naprawdę dobrą lekturę. Jest stosunkowo krótka nad czym ubolewam, bo kilka wątków aż prosiło się o rozwinięcie. To nie było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki ale śmiało mogę powiedzieć, że umie ona doskonale oddawać klimat chwili, budować napięcie i grać na emocjach czytelnika. Książka ma sporo bardzo gorących i zmysłowych scen erotycznych. Książkę czyta się szybko i lekko, na pewno nie można się nudzić. Jestem także zawiedziona zakończeniem książki, gdzie pomiędzy ostatnim rozdziałem i epilogiem mamy przeskok czasowy, który mi osobiście nie pozwolił cieszyć się tą historią w pełni.