Druga twarz Scordatto recenzja

Romans mafijny to gatunek, który wpada w moje ręce chyba najczęściej. Nie czuję przesytu, bo przełamuje go sobie również innymi motywami, ale wraca do mnie jak bumerang.

A wy jaki gatunek najczęściej czytacie?
Intrygi, kłamstwa, zwroty akcji, pożądanie i nienawiść. Tego możecie się spodziewać podczas lektury ,,Druga twarz Scordatto”. To pierwszy tom bardzo gorącej serii ,,Oblicza mroku”

Chantal Willard ratuje życie jednemu z największych wrogów swojego brata, a tym samym także i jej. Jest nim Saverio Scordatto boss jednej z chicagowskich rodzin mafijnych. Zadziorna, pyskata i śliczna dziewczyna od pierwszej chwili przykuła jego uwagę. Dzięki temu, co zrobiła, jest nietykalna, to jednak nie stoi na przeszkodzie, kiedy w głowie mężczyzny rodzi się plan, a Chantal będzie jego zabezpieczeniem.
Kiedy kończy się niebezpieczna gra, którą rozpoczęli nasi bohaterowie, a kiedy w grę wkroczą uczucia? I kto tak naprawdę rozdaje karty?

,,Rodzina ponad wszystko.
To oznaczało, że dbamy o siebie nawzajem, szanujemy się, kochamy, pomagamy sobie.”

Takie było motto życiowe rodziny Willard. Dla familii gotowi są na każde poświęcenie, nawet za cenę życia. Krew za krew. Dlatego zdrada karana jest w jeden sposób, śmiercią. To od dziecka miała wpajane Chantal i jej bracia przez ich ojca. Po jego śmierci ster nad familią przejął najstarszy z rodzeństwa Emmanuel zwany Manu.
W tej książce nie ma nudy!
Akcja goni akcję, a gorące sceny erotyczne napisane w taki sposób, że czuć pożądanie i chemię między głównymi bohaterami. Autorka świetnie pokazuje, jak brutalny potrafi być świat mafii, a więzy rodzinne nie chronią przed zemstą. Liczy się władza i lojalność, wszystko inne schodzi na drugi plan.
Saverio Scordatto to bardzo charyzmatyczna i przykuwająca swoją osobą postać. Mnie zaintrygował także bohater drugoplanowy, prawa ręka bossa, Vito. Kiedy już pojawiał się w fabule, nie dało się go nie zauważyć. Mam nadzieję, że w drugim tomie autorka poświęci mu więcej uwagi.
Nie mogłam oderwać się od tej historii, a zakończenie sprawiło, że pragnę jak najszybciej poznać ciąg dalszy. Czytając ostatnie dwie linijki tekstu, mam przeczucie, że będzie to jeszcze bardziej emocjonujący tom. Bardzo gratuluję autorcekolejnej udanej premiery i czekam na więcej. Polecam!!!