Rezonans czasu recenzja

"Rezonans czasu", Anna Partka-Judge

"Miej odwagę podążać za sercem i intuicją. One już wiedzą kim naprawdę chcesz się stać."

A czy Ty masz odwagę być tak naprawdę sobą?

"Rezonans czasu" to historia, która zaskakuje nas swoją oryginalnością. Nietuzinkowi bohaterowie osadzeni w naukowym środowisku, terminy i wyrażenia językowe charakterystyczne dla niego, współistnienie świata nadprzyrodzonego i naukowego, to elementy raczej rzadko spotykane w literaturze. Przynajmniej, ja nie mam z nimi zbyt często styczności.

Tematem przewodnim powieści są dążenia młodych umysłów do znalezienia odpowiedzi na nurtujące je pytania. Zuzanna pragnie odkryć swoje korzenie, bo bez tego czuje się niepełna i niepewna tego, jaką drogę powinna obrać. Adam spogląda w niebo nie po to, by marzyć, lecz odkryć to, co do tej pory znajdowało się poza ludzkim pojmowaniem.
Dwoje różnych ludzi, indywidualistów, którzy uparcie dążą do celu.
Czy uda im się znaleźć wspólny język?

Jeśli ktoś szuka w tej książce romantycznych uniesień, to nie znajdzie tego tutaj. Wątek miłosny został tu potraktowany naprawdę marginalnie. Zdecydowanie więcej uwagi autorka poświęca historii Majów, która znajduje swoje rozwinięcie na ziemiach Inowłodza. Niezwykle ciekawy wątek, dodatkowo frapujący czytelnika pragnieniem odkrycia ile prawdy jest w poczynionych przez autorkę dywagacjach. W uwagach końcowych Anna Partyka-Judge pisze:
"W powieści eksponuję autentyczną rzeczywistość, ale ubieram ją w zdarzenia, które są wytworem mojej wyobraźni." Takie sformułowania zawsze działają na mnie pobudzająco.

Na uwagę zasługuje język autorki, który nosi znamiona indywidualizmu. Próżno szukać drugiego autora, który pisałby choćby w odrobinę zbliżony sposób do Anny Partyki-Judge. Myślę, że to świadczy o oryginalnej osobowości autorki, co zresztą da się zauważyć w jej wypowiedziach w mediach społecznościowych.

Przyznam, że choć książka wyjątkowa i oryginalna, to nie do końca spełniła moje oczekiwania czytelnicze. Częste przeskoki w czasie, zmiany narratorów odbywały się, moim zdaniem, nieco chaotycznie, przez co niejednokrotnie miałam problemy z określeniem kiedy dane zdarzenie miało miejsce: teraz czy w przeszłości. Wydaje mi się, że ta część powinna zostać jeszcze dopracowana.

Moja ocena 7/10.