Dwór cierni i róż recenzja

Feyra od czasu gdy jej matka umarła, a ojciec podupadł na zdrowiu przez napad musi zapewniać jedzenie jemu oraz dwóm siostrom. Dziewczyna nauczyła się polować i gdy wyrusza w kolejne samotne polowanie srogą zimą kompletnie nie spodziewa się tego że ten dzień odmieni jej życie. Feyra spotyka rosłego wilka i widzi w tym okazję by napełnić brzuchy rodziny i trochę podreperować rodzinny budżet. Mimo iż takie polowanie wiąże się z dużym ryzykiem dziewczyna i tak próbuje i udaje jej się zabić strasznego wilczura. Po paru dniach do jej podupadłej chaty puka mężczyzna Fae który nie przyszedł z pokojowymi zamiarami. Okazuje się że dziewczyna zabiła przyjaciela mężczyzny który był pod postacią wilka na zwiadzie w krainie ludzi. Mężczyzna w zamian za wyrządzone szkody chce by dziewczyna wyruszyła wraz z nim za Mur i zamieszkać tam. Jest to jedyne wyjście jeśli dziewczyna chce żyć. Feyra postanawia opuścić rodzinny dom wraz z nim pod warunkiem że zapewni on byt jej rodzinie na co mężczyzna przystaje. Feyra nie ma już wyboru i rusza w podróż do krainy fae z której nie będzie już powrotu...

Dwór Cierni i Róż był moją pierwszą "dorosłą" książką i chyba nie mogłam lepiej trafić gdyż cała seria stala się tak bliska memu sercu,a wraz z każdym tomem ta miłość rośnie. W pierwszym tomie popularnej już serii Dworów mamy nawiązania do opowieści o Pięknej i Bestii które jednak schodzą na drugi plan wraz z kolejnymi rozdziałami. Bardzo spodobało mi się to że autorka skorzystała z tej bajki a później stworzyła kompletnie inną kontynuację historii. Jeśli chodzi o męskie postaci to mamy tutaj więcej niż jednego pana któremu możemy kibicować i jestem pewna że każdy znajdzie coś dla siebie. Są tutaj sceny które mogą być nieprzyjemne dla wrażliwszych czytelników. Autorce udało się świetnie pokazać tutaj jak klątwa wpłynęła na całe ziemie Fae oraz jak zmienili się pod jej wpływem ludzie. Bardzo spodobało mi się rozdzielenie świata na części w postaci Dworów. Oprócz tego bardzo spodobał mi się sposób w jaki autorka po trochu uchyla nam skrawki informacji w pozornie nieważnych konwersacjach. Zdecydowanie 10 na 10!