💜Recenzja💜
Premiera 14.02.2024 r.
„Spowiedź grzesznika” – Thomas M.
Współpraca reklamowa z @wydawnictwomagiaslow
Cóż by tutaj o niej na sam początek powiedzieć. To nie jest typowa książka, bo pisania z perspektywy faceta i na dodatek to mężczyzna ją napisał. Rzadko sięgam po takie książki, ale od czasu do czasu lubię. No to zacznę od początku.
Adam to facet, który uwielbia kobiety i niezobowiązujące relacje z nimi. Jest bardzo szarmancki, elegancki i czarujący. Potrafi owinąć sobie kobietę wokół palca. Jest przy tym słodki, ale z drugiej strony bardzo perfidny, bo od razu wie co będzie dalej. Jak kobieta wyznaje uczucia, to znak na koniec relacji. Niby niczego nie obiecuje wprost, ale jego ruchu, słowa i spojrzenia są oznaką zupełnie czegoś innego. Ale jak to bywa nawet największego kasanowę może trafić strzała amora. Jako partner jest opiekuńczy i bardzo, ale to bardzo słodki, aż przesłodzony. Adam nawiązuje wiele relacji. Dba o swoje partnerki seksualne, nie patrzy na siebie.
Patrząc na same sceny intymne to było ich bardzo dużo. Jedne szybkie i krótki, inne długie. Ogólnie są napisane w porządku, ale nie zawsze trafiały w mój gust. Wszystko było doprowadzane do intymności. Mało rozmów, bardziej wszystko idzie w kierunku przyjemności. Kolejnym etapem w życiu Adama jest miłość. To dla niego nowość, bo od dawna mocno się zapiera przed tym uczuciem. A kiedy go dopada to staje się słodkim misiem. Ciągle słodzi swojej partnerce, zresztą ona wcale nie jest inna. Cały czas słodkie rozmowy, przezwiska i inne słodziakowe sprawy. Czasem to aż było mi niedobrze od tej słodyczy. Ile można sobie słodzić. Zamiast jeść sobie z dziubków, to mogliby porozmawiać o ważnych sprawach, albo się lepiej poznawać. Co za dużo to nie zdrowo. Rozumiem, że na początku może być tak słodko, ale ile można. Czasem odechciewało mi się czytać.
Autor w pierwszej części książki skupił się na seksualność bohatera i jego podbojach, następnie przeszedł do jego kochliwej strony, no i mamy jeszcze trzecią część, ale tego nie mogę zdradzić. W opisie było zawarte, ze Adam miał być księdzem, ale pewna kobieta go od tego odwiodła. Pojawiły się retrospekcje z tego czasu, ale jednak to było dla mnie za mało. Miałam nadzieję, że ten watek byłby mocniej pokazany i w większej ilości opisów czy dialogów, a tu niestety było tylko kilka.
Ciekawą sprawą była perspektywa cały czas męska. Mogłam poznać emocje i uczucia męskie. To jak on to wszystko widział, jak to przeżywał. Wszystko było podobnie skomplikowane jak u kobiet.
Ogólnie styl i pomysły autora są bardzo przystępne, pomysłowe i rozbudowane. Widać, że był pomysł na tę historię, ale jak dla mnie coś nie wypaliło.
Podsumowując książka niezbyt przypadła mi do gustu. Brakowało w niej emocji i uczuć. Wszystko działo się szybko, a nastawienie Adama tylko na cielesne uniesienia, przy tym słodkie czarowanie kobiet, było dla mnie bezwzględne. Mógł się z nimi przespać i dać spokój, ale on lubił po spotykać się, dać nadzieje. To nie jest typ bohaterów, którzy przypadają mi do gustu. Jednak jeśli lubicie takie książki, to możecie po nią sięgnąć.
3/10