Schwytany Onyks recenzja

Tytuł : Schwytany Onyks
Autor : Linnea May
Wydawnictwo Świat Książki
Data premiery : 19.06.2024r
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

" Jego ręce zasłaniają moje, kierują nimi, ja zaś opieram się o niego. Jest o wiele wyższy ode mnie jestem malutka w jego objęciach, gdy kieruje moimi ruchami. Dłonie już mi nie drżą, bezpieczne pod jego silnym, dominującym dotykiem."

Malia wraz ze swoją przyjaciółką i jej świeżo upieczonym mężem świętują potajemny ślub. Dziewczyna nie kontroluje się przez co upija się i przyjaciele muszą odprowadzić ją do pokoju.
Dziewczynę budzi ból głowy, lecz czuje, że jest coś nie tak, że nie jest w swoim pokoju hotelowym. Pokój jest ciemny i zimny.
Dociera do niej, że została porwana.
Ale co się wydarzyło?
Malia swoim wyglądem przypomina kogoś innego i za groźbą krzywdy jej rodziców oraz wolności musi wypełnić misję. Aby tego dokonać musi nauczyć się jak ma się zachowywać.
Jej oprawca Nate uczy ją jak ma być uwodzicielska oraz strzelania z broni.
Malia jak na ironię losu zaczyna coś czuć do swojego oprawcy.

„Bestia pozostaje bestią. Nieważne, jaka jest piękna”.

Ale i on traktuje ją inaczej, nie jak więźnia, zależy mu aby dziewczyna była bezpieczna.
Malia przypomina wyglądem Lailah, dziewczynę, która od wielu lat była szkolona do misji, którą tera ona ma do wypełnienia.
Dlaczego Lailah nie może wykonać swojej misji?
Jak zakończy się ta historia?

To jest jedna z niewielu książek, na których niestety się zawiodłam. Oczekiwałam gorącego erotyka na jaki się zapowiada, a dostałam syndrom sztokholmski.
Choć nie ukrywam historia jest bardzo króciótka i wciągająca, czytałam do samego końca z nadzieją, że coś się wydarzy i się wydarzyło. Tyle, że książka się skończyła. Malia spotkała się z Lailah, dziewczyny są do się bardzo podobne, tylko Nate dostrzega między nimi różnice.
Lailah prosi Nate o rozmowę w cztery oczy z dziewczyną.
Co Lailah chce przekazać dziewczynie?
Z niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji, jestem bardzo ciekawa jak potoczy się dalej ta historia. Czy autorka rozwinie relacje między bohaterami i czy dostaniemy ten upragniony ogień namiętności? Mam nadzieję. Mimo wszystko gorąco polecam Wam tę książkę.
Zachęcam do wyrobienia sobie własnej opinii. Historia jest krótka, zaledwie 190 stron, więc idealna na wieczór.
Gorąco polecam.
#książkoweimpresje #ewelabook @ewelabook