Spowiedź recenzja

”Jacy my, ludzie, potrafimy być skomplikowani i tyle twarzy potrafimy posiadać… Jak wiele robimy w naszym życiu, przybierając różne role...”

I taką role przybrał Simon. Bo gdy go poznałam w „Grzechu” był gangsterem, potem okazał się policjantem. Tylko nie dawało mi spokoju, co się za tym wszystkim kryję. Więc przyszedł czas na jego „Spowiedź”.

Olivia pragnie poznać prawdziwego mężczyznę, którego pokochała, a żeby to zrobić musi poznać jego przeszłość. Poznała już Simona teraz chcę poznać Arbera. Tylko nie wie co usłyszy i na pewno nie jest przygotowana na to co padnie z jego ust. Nie byłby sobą gdy nie zrobił tego na swój sposób. Więc wraz z nim i Olivią bierzemy udział w maratonie górskim i to nocą. Bo grzechy przeszłości najlepiej wyznaje się w mroku. Gdzie poznamy jego historię i prawdę. Czy ta spowiedź okaże się oczyszczająca? Bo na pewno będzie szokująca, brutalna i otwierająca oczy w jakim świecie żyją bohaterowie. Oli będzie wystawiona na ogromną próbę fizyczną i psychiczną, bo pozna jego życie z najdrobniejszymi szczegółami. Czy udźwignie ten ciężar?

„To nie był film z podstawionymi aktorami, to było jego życie. Cholernie paskudne, brutalne. Życie bez zasad, w które wszedł całym sobą.”

Czy wy go również udźwigniecie? Czy jesteście gotowi na tą „Spowiedź”?

Ja byłam, a teraz siedzę w szoku i się zastanawiam co to było?! Do tej pory nie mogę dojść do siebie i uwierzyć w to co czytałam. Gabriela L. Orione stworzyła kolejną powalającą historię pełną emocji i tak zawiłą, że nie mogłam się od niej oderwać. Czy można wejść w szeregi mafii i nie zatracić siebie? A co gdy gdzieś po drodze straci się cząstkę siebie? Wkraczamy w świat mafii włoskiej i albańskiej, akcji, władzy i pieniędzy, gdzie to oni dyktują warunki. I między tymi wszystkimi bolesnymi przeżyciami rodzi się uczucie. Tylko czy przetrwa? W niektórych momentach byłam przerażona, wstrzymywałam oddech i pękało mi serce. To nie jest miła i spokojna historia to brutalny, niebezpieczny, erotyczny pociąg który pędzi do celu a my razem z nim. W każdym przedziale czeka na nas nowa prawda i emocję, które powalają na kolana, ale i tak wstajemy i idziemy dalej bo wiemy, że na końcu czeka na nas coś dobrego. Coś co ukoi nasz ból, naszą duszę i rozpacz. Taką wyobraźnie jaką ma autorka to dar, a żeby jeszcze to przelać w taki sposób na papier to mistrzostwo! Jestem zachwycona i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.