Daisy Darker recenzja

Recenzja przedpremierowa

Autor: @zaczytana.archiwistka ·3 minuty
2022-10-21
Skomentuj
2 Polubienia
„Rodzina Daisy Darker spod ciemnej gwiazdy cała.
Łgała, gdy ktoś z nich umarł, nic niby nie widziała.”
„Daisy Darker” autorstwa Alice Feeney, stanowi dość ciekawy thriller, który miałam okazję ostatnio czytać. Może zastanawiacie się czemu użyłam słowa „dziwny”... Nie wiem czy też tak macie, ale jak słyszę słowo „thriller” od razu przed oczami widzę książki, w których krew leje się strumieniami, a tutaj dostałam coś zupełnie innego. „Daisy Darker” w pewnym sensie należy do spokojnych thrillerów, jednak sposób przedstawienia tej historii sprawił, że dość szybko o tym tytule nie zapomnę.
Część, nazywam się Daisy Darker. Pewnego dnia, razem z najbliższymi przybywam do domu mojej ukochanej babci na jej osiemdziesiąte urodziny. Jest Halloween, Seaglass - popadający w ruinę dom na kornwalijskiej wsypce - jest zespolony ze skałą, na której stoi...
Niestety przychodzi przypływ i wszyscy zebrani, razem ze mną zostają odcięci od świata. Kiedy wybija północ, a na zewnątrz szaleje burza, moja babcia zostaje znaleziona martwa. I tutaj zaczyna się wyścig z czasem, ponieważ godzinę później zostaje znaleziona kolejna osoba...
Kim jest tajemniczy zabójca? Czy ktoś celowo postanowił zebrać nas wszystkich razem by później po kolei nas zabić?
Pomimo, że skończyłam ten tytuł kilka dni temu, to ta historia nadal jest dla mnie jedną wielką zagadką. Początek był dość niewinny, wręcz zakwalifikowałabym go do obyczajówki - powoli poznawałam otoczenie i bohaterów, jednak w momencie pojawienia się pierwszego trupa... No właśnie tutaj „Daisy Darker” zaczęła przeobrażać się w prawdziwy thriller, który spowodował u mnie ciarki. I nie były to ciarki spowodowane przez strach, ale przez ekscytację - koniecznie musiałam dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi.
Alice Feeney przygotowała dla swojego czytelnika bardzo pogmatwaną (w tym przypadku chodzi mi o pozytywne tego słowa znaczenie) intrygę. Bardzo spodobały mi się momenty, w których na jaw wychodziły nowe sekrety poszczególnych bohaterów. To właśnie te „dowody” sprawiały, że każdy z rodziny Darkerów w moich oczach stawał się podejrzanym - każdy z nich miał dobry motyw do popełnienia zbrodni.
Skoro już o bohaterach mowa przyznam, że autorka przedstawiała mi bardzo dobre portrety psychologiczne każdej postaci. Mimo, że na co dzień sięgam po bardziej szybsze thrillery to w przypadku tego tytułu - przez język autorki - pragnęłam jeszcze lepiej poznać każdego z bohaterów.
Daisy była świetnym narratorem tej powieści, ponieważ to głównie jej osoba spowodowała u mnie wiele skrajnych emocji. Jest to dziewczyna, która zmaga się z wrodzoną wadą serca. Przez liczne reanimacje nie jest ona w stanie normalnie funkcjonować, czy też chodzić ze swoimi rówieśnikami do szkoły, przez co jej postać postanowiła zamknąć się w sobie. Podczas czytania przyciągała mnie jej nieufność co do innych - dzięki temu łatwiej było nam znaleźć wspólny język.
No i tradycyjnie kilka słów o zakończeniu... Takiego finału zupełnie się nie spodziewałam - może i miałam w głowie przygotowane możliwe scenariusze, to jednak żaden z nich nie okazał się trafionym. Podczas czytania radzę Wam być czujny - autorka podrzuca nam wiele ważnych tropów, które ja niestety zlekceważyłam przez co nie byłam w stanie domyślić się zakończenia.
Czy książkę polecam? „Daisy Darker” nie jest thrillerem, z którego leje się krew - jest to bardziej spokojniejsza powieść, w której mamy wielu podejrzanych. Feeney ma świetny styl pisania, który sprawia, że pragnie się czytać dalej. Samo miejsce, w którym została obsadzona fabuła jest godna pochwały - tajemnicza wyspa i panująca burza nadały świetny klimat tej pozycji.
„Trudno jest wytrzymać z rodziną, zwłaszcza taką jak nasza”

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-20
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Daisy Darker
Daisy Darker
Alice Feeney
7.5/10

Trudno jest wytrzymać z rodziną, zwłaszcza taką jak nasza. Rodzina Daisy Darker od lat się unika. Teraz, z okazji osiemdziesiątych urodzin babci, spotykają się w zrujnowanym gotyckim domu na malutki...

Komentarze
Daisy Darker
Daisy Darker
Alice Feeney
7.5/10
Trudno jest wytrzymać z rodziną, zwłaszcza taką jak nasza. Rodzina Daisy Darker od lat się unika. Teraz, z okazji osiemdziesiątych urodzin babci, spotykają się w zrujnowanym gotyckim domu na malutki...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie ukrywam, że moim ulubionym gatunkiem są thrillery i kryminały. Sukcesywnie ze swojej sporej biblioteki wybieram kolejne pozycje. Po długim namyśle wybór padł na najnowszą książkę Alice Feeney Dai...

@jorja @jorja

Rodzina Darkerów zjeżdża się do Kornwalii do malowniczego Seaglass, aby świętować osiemdziesiąte urodziny seniorki rodu. Lily, Rose oraz Daisy są diametralnie różniącymi się od siebie siostrami. Lily...

@american_books @american_books

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Nie płacz, księżyc gaśnie
Nie płacz, księżyc gaśnie

Mroczny kryminał, który trzyma w napięciu aż do ostatniej strony "Nie płacz, księżyc gaśnie" autorstwa Cyryla Sone to druga odsłona cyklu Prawo Dunli, która nie tylko...

Recenzja książki Nie płacz, księżyc gaśnie
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, jeszcze chwilkę

Małgorzata Zielaskiewicz w „Stasiek, jeszcze chwilkę” zabiera czytelników w podróż pełną humoru, ciepła i wzruszeń, której główną bohaterką jest nietuzinkowa Henia – sta...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl