Ballady recenzja

Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce;
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!”
(Adam Mickiewicz "Romantyczność")

Dzień dobry! Dzień dobry! Witajcie Kochani po dłuższej przerwie. Jak Wam minął weekend? W pracy a może na relaksie? U mnie to było pomieszanie z poplątaniem, ale już jest wszystko ok.

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza z komentarzami Emilii Kiereś. Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki Legimi oraz wydawnictwu Labreto, za co bardzo dziękuję.

Czy macie może ulubiony twór Adama Mickiewicza? Ja uwielbiam wszystkie części „Dziadów” oraz balladę „Romantyczność". Bardzo lubię twórczość Mickiewicza, a czytając „Ballady i romanse”, przypomniały mi się czasy szkolne oraz ustna matura z języka polskiego, do której prace pisałam właśnie z twórczości Mickiewicza, a konkretnie z motywu śmierci. Wiedzieliście, że pierwszy tom poezji Mickiewicza był w tamtych czasach bestsellerem, a niektóre z jego ballad można czytać jak kryminały z dreszczykiem? Emilia Kiereś w prosty i zrozumiały sposób opowiada i opisuje każdy z jego utworów. Dodatkowo wzbogaca swoje komentarze, wypowiedzi ciekawostkami z życia naszego polskiego wieszcza. Przyznam szczerze, że o niektórych rzeczach nie wiedziałam np. o jego miłości, rywalizacji o kobietę. Nie oszukujmy się, w szkołach się o tym nie mówi. W szkole ważna jest analiza, interpretacja motyw itp. Emilka, dlaczego nie napisałaś tej książki 12 lat temu? Wtedy życie z polonistą na lekcjach byłoby znacznie łatwiejsze. Jedyne czego zabrakło mi w tej książce to interpretacja „Dziadów". Czytało się samo i słuchało się też samo.

Zachęcam Was do sięgnięcia po „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza z komentarzami Emilii Kiereś. Może tak jak ja, zapałacie wielką miłością do naszego romantycznego poety. Dzięki tej książce inaczej spojrzycie na jego twórczość, a interpretacja jego dzieł będzie znacznie prostsza. Słowniczek na końcu wytłumaczy Wam znaczenie trudnych słów. Ja jestem jak najbardziej na tak. Chce więcej takich książek.

Emilka to może tak w obroty weźmiesz teraz Słowackiego?:D