„Arabska żona” autorstwa Tanyi Valko to książka, która niestety nie przypadła mi do gustu, co odzwierciedla niska ocena 2/10. Choć początkowy pomysł na fabułę wydawał się interesujący, to jednak dalszy rozwój wydarzeń sprawił, że lektura stała się trudnym i mało satysfakcjonującym doświadczeniem.
Na samym początku muszę przyznać, że klimaty arabskie, które stanowią tło dla całej historii, zupełnie do mnie nie przemawiają. Kultura, obyczaje i realia życia w krajach arabskich, które zostały tutaj opisane, nie zdołały mnie zainteresować, a wręcz przeciwnie – momentami były wręcz odpychające. Autorka starała się wprowadzić czytelnika w świat zupełnie inny od tego, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, jednak dla mnie okazało się to mało przekonujące i nieatrakcyjne.
Główną bohaterką książki jest Polka, która wychodzi za mąż za Araba i przenosi się do jego kraju. Choć taki wątek mógłby być interesującym punktem wyjścia do analizy różnic kulturowych i trudności związanych z adaptacją do nowego środowiska, to jednak sposób, w jaki został on przedstawiony, pozostawia wiele do życzenia. Życie bohaterki w nowym kraju jest naznaczone ciągłymi trudnościami i dramatami, które momentami wydają się wręcz przesadzone. Autorka serwuje nam obraz życia pełnego cierpienia i bólu, co sprawia, że lektura staje się ciężka i przygnębiająca.
Kolejnym problemem jest sposób przedstawienia postaci. Bohaterowie są często jednowymiarowi i schematyczni, co utrudnia zrozumienie ich motywacji i uczuć. Główna bohaterka, zamiast być silną i zdeterminowaną kobietą, która walczy o swoje szczęście, jest raczej ofiarą losu, co potęguje uczucie frustracji podczas czytania. Jej mąż, z kolei, jest przedstawiony w sposób stereotypowy, co dodatkowo obniża wartość literacką książki.
Fabuła „Arabskiej żony” jest pełna dramatycznych zwrotów akcji, które zamiast budować napięcie, często wydają się naciągane i mało realistyczne. Autorka stara się ukazać brutalność i trudności życia w kraju arabskim, jednak momentami przekracza granicę wiarygodności, co sprawia, że trudno jest uwierzyć w przedstawione wydarzenia. Niektóre sytuacje wydają się wręcz niemożliwe, co tylko potęguje uczucie zniechęcenia.
Język i styl pisania Tanyi Valko również nie przypadły mi do gustu. Opisy są często zbyt rozwlekłe i pełne niepotrzebnych szczegółów, co sprawia, że czytanie staje się męczące. Dialogi między postaciami są sztywne i nienaturalne, co dodatkowo utrudnia wczucie się w historię.
Mimo tych wszystkich wad, trzeba przyznać, że „Arabska żona” porusza ważne i trudne tematy, takie jak różnice kulturowe, przemoc domowa i walka o własne szczęście w obcym kraju. Niestety, sposób, w jaki zostały one przedstawione, pozostawia wiele do życzenia i nie pozwala w pełni docenić potencjału tkwiącego w tej historii.
Podsumowując, „Arabska żona” to książka, która nie spełniła moich oczekiwań i pozostawiła mnie z uczuciem rozczarowania. Pomimo interesującego pomysłu na fabułę, wykonanie okazało się słabe, a lektura była bardziej męcząca niż przyjemna. Klimaty arabskie, które miały stanowić egzotyczne tło dla historii, zupełnie do mnie nie przemówiły, a losy głównej bohaterki były trudne do zaakceptowania i zrozumienia. Z tych powodów oceniam tę książkę na 2/10 i niestety nie mogę jej polecić.