Podwójna pętla recenzja

Pufanek czuwa, Pufanek wie

Autor: @alicya.projekt ·3 minuty
2023-05-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Fascynuje mnie sposób w jaki Kazimierz Kyrcz połączył nijaką prozę życia z humorem i grozą. Bo nie ma chyba niczego straszniejszego niż nasza bezradność wobec rzeczywistości i śmieszniejszego, niż przekonanie, że moglibyśmy z nią wygrać…

Mateusz Bednarski, główny bohater powieści, nie ma talentu do zjednywania sobie ludzi. Wali szczerze między oczy, nie szczędzi nikomu sarkastycznych ani cynicznych komentarzy i na dokładkę lubuje się w czarnym humorze. Chociaż wiecznie skwaszony, to pogodzony jednak z rzeczywistością, brnie z mozołem przez szarą codzienność, nie licząc już właściwie na nic. Nie ma mu się co dziwić, jego charakter idealnie pasuje do okoliczności. Ma już prawie czterdziestkę na karku, a na koncie brak większych sukcesów. Praca w policji może byłaby dla niego znośna (bo o powołaniu dawno już zapomniał), gdyby jego przełożonym nie był psychopatyczny, znęcający się nad podwładnymi typ o pseudonimie Wampir, a współtowarzysze niedoli chociaż trochę dali się lubić. W życiu prywatnym też raczej posucha; kilku odzywających się z rzadka przyjaciół i roszczeniowa była żona – powracająca by, jak wrzaskliwy demon, siać zamęt i doprowadzać bohatera do szewskiej pasji. A jednak, mimo wszystko, chciałoby się rzec, że u Mateusza to „ch**owo, ale stabilnie” jest, bo przecież zawsze może być gorzej, prawda?

Ano może, zwłaszcza, gdy los postanawia zakpić sobie z Bednarskiego, bo wyobraźnie sobie, że nagle zaczyna się coś w jego mdłym życiu układać. Nudna, pozbawiona celu, egzystencja, nic nieznaczącego przeciętniaka, nabiera barw! Poznana przez Internet dziewczyna okazuje się strzałem w dziesiątkę i wielce prawdopodobne, że tą jedyną. Udaje mu się także dostać do serialu „Śledczy” i dzięki roli, uciec na jakiś czas od znienalubionej pracy. Mogłoby być wreszcie pięknie, ale…wokoło naszego „farciarza” zaczynają ginąć ludzie. A to nowy byłej, a to ktoś znajomy z pracy, a to członek rodziny, której Mateusz był kuratorem. Zbyt późno dociera do niego, że wszystkie te śmierci nie są przypadkowe, że COŚ je łączy. A raczej KTOŚ i, że granica między złowrogimi wizjami z koszmarów a rzeczywistością niebezpiecznie się zaciera.

Od samego początku powieści, dogłębnie poznajemy myśli bohatera. Jego ironizujący, prześmiewczy ton, bolączki i obcesowe, pozbawione złudzeń podejście do świata, ludzi i systemu, w jaki wszyscy jesteśmy uwikłani od dnia narodzin. Mocno zżywamy się z tym obmierzłym bucem, pewnie widząc w nim, lub w cząstce jego niedoli, samych siebie. Tak głęboko zapuszczamy się w jego świat, to współczując mu, to się na niego zżymając, że nawet nie zauważamy momentu, w którym autor całkowicie zmienia ciężar powieści. Nagle orientujemy się, że wraz z bohaterem nie spostrzegliśmy w porę zagęszczającego się mroku, że przeoczyliśmy moment, w którym dał się wciągnąć w pułapkę. Niestety, przyczajone i cierpliwe zło zdążyło podejść do niego bardzo blisko. Mateusz, przyparty do muru, musi zacząć się bronić, a nam przestaje być do śmiechu, bo upiorna pętla wokół niego niebezpiecznie szybko się zaciska.

Ów wspomniany moment przełomowy – chociaż od początku czuliśmy, że powieść nie jest typowym kryminałem – sprawia, że gatunkowa niejednorodność Podwójnej pętli staje się dla nas oczywista. To co braliśmy za nasączony obyczajem „pamiętnik” gburowatego policjanta, z czasem przeradza się w ponury kryminał z elementami thrillera, by pod koniec uderzyć w nas mrokiem i grozą. Warto podkreślić, że zaskakujące zakończenie, nadaje całości nadzwyczajnego rysu.

Jeśli więc lubicie gatunkowe miszmasze, gorzki, niegłupi humor, gęstą, duszną atmosferę i chcielibyście się dowiedzieć cóż to takiego ten ZŁOWROGI PUFANEK (aż dziw, że coś co się tak nazywa, może przerażać), to jest to lektura dla was.

[współpraca barterowa]

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Podwójna pętla
3 wydania
Podwójna pętla
Kazimierz Kyrcz Jr
7/10

Perła czarnego humoru! Mateusz Bednarski, krakowski policjant, codziennie zmaga się z prozą życia. Ma dosyć swojej pracy, przełożonego, prywatnie też różnie mu się układa. Wiecznie zagoniony, wiec...

Komentarze
Podwójna pętla
3 wydania
Podwójna pętla
Kazimierz Kyrcz Jr
7/10
Perła czarnego humoru! Mateusz Bednarski, krakowski policjant, codziennie zmaga się z prozą życia. Ma dosyć swojej pracy, przełożonego, prywatnie też różnie mu się układa. Wiecznie zagoniony, wiec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy pierwszy raz zobaczyłam „Podwójną pętlę” Kazimierza Kyrcza Jr nie miałam pojęcia, że ta książka o nieco tajemniczym tytule to komedia kryminalna. Kryminały kocham nad życie, jednakże z komedią kr...

@wfotelu @wfotelu

Są takie gatunki książek, których zasadniczo nie czytam. Jednakże ostatnio postanowiłam otworzyć się na kryminał, zaczynając łagodnie – od komedii kryminalnych. Kazimierz Kyrcz Jr jakiś czas temu prz...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @alicya.projekt

Duchowy przewodnik po Polsce czyli 101 wycieczek z dreszczykiem
Piękno nawiedzonych miejsc

@ObrazekGdy zapada noc, w gęstym mroku majaczy zawodząca żałośnie postać Białej Damy, przechadzającej się samotnie po zamkowym dziedzińcu. O dreszcze przyprawia daleki...

Recenzja książki Duchowy przewodnik po Polsce czyli 101 wycieczek z dreszczykiem
Coś zabija dzieciaki #02
(nie)Wierzę w potwory!

Co jeśli nasz strach może się zmaterializować i nam zagrozić? Co jeśli potwory, tak po prostu, żyją obok nas? Gdyby ludzie o tym wiedzieli…nie odważyliby się już nigd...

Recenzja książki Coś zabija dzieciaki #02

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl