Pamiętnik z przyszłości recenzja

Tamara jest z tego typu dziewczyn, które zawsze dostają to, czego zapragną. Urodzona w zamożnej rodzinie irlandzkiego pochodzenia, wychowywała się w domu z prywatną plażą, szafą pełną markowych ciuchów i własną luksusową łazienką. Kiedy jej ojciec popełnia samobójstwo, życie Tamary i jej matki wisi na włosku. Bank zajmuje im dom, a one sprzedają wszystko, co mają i przeprowadzają się do rodziny na wieś. Pewnego dnia przez wioskę przejeżdża biblioteka objazdowa, a Tamara znajduję w niej tajemniczą księgę oprawioną w skórę, która - ku jej rozczarowaniu - jest zamknięta na klucz. Ale dziewczyna nie poddaje się i za wszelką cenę próbuje otworzyć książkę, nie niszcząc jej przy tym. W końcu jej się udaje. I co Tamara odnajduje w środku?
Tego dowiecie się, jeśli sięgniecie po powieść "Pamiętnik z przyszłości".

"Dawno temu ktoś potasował i rozdał karty naszego życia. Teraz usiłujemy je uporządkować, nadać sens ich układowi."

Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Widząc ją w szkolnej bibliotece od razu wiedziałam, że będzie niezwykła. I jak zwykle się nie myliłam. Z początku zdawała się bardzo monotonna, ale to chyba były tylko dwa pierwsze rozdziały, więc nie ma co się zniechęcać. Nie czytałam debiutanckiej powieści Cecilii Ahern, ale "Pamiętnik z przyszłości" dowodzi tego, że autorka potrafi idealnie przelać emocje na papier i opisać każdy najdrobniejszy szczegół, tak abyśmy wczuli się w główną bohaterkę. Jeszcze bardziej ułatwiła mi to pierwszoosobowa narracja. Dlaczego zaliczam tę powieść do kategorii fantasy? Dlatego, że tajemnicza księga, którą znalazła Tamara nie jest zwykłą książką. Jest książką, która pozwala dziewczynie kontrolować przyszłość, a to nie jest coś przeciętnego. Powieść pochłonęła mnie żywcem i nie mogłam się od niej oderwać. Była tak fascynująca, że poczułam smutek, gdy byłam już przy jej ostatnich stronach. Naprawdę, gorąco polecam. :)

OCENA: 9/10