Nazywał się Michelangelo Vitaliani, częściej nazywany Mimo, półsierota, syn włoskich emigrantów mieszkających we Francji, nazywany Francese , czego bardzo nie lubił. Ojciec był rzeźbiarzem, należałoby dodać, że bardzo dobrym rzeźbiarzem i wiele syna nauczył, zanim zginął na wojnie. Chłopiec był dotknięty achondroplazją, czyli karłowatością.
Ciężkie czasy po I wojnie światowej, zmusiły matkę chłopca do wysłania go do Włoch, skąd rodzina pochodziła. Pobyt u wuja Alberta, chociaż ten wujem Mima nie był w ścisłym tego słowa znaczeniu, również rzeźbiarza, nie był czasem mile wspominanym przez bohatera. Jednak był czasem hartującym ducha.
Mimo jest doskonałym obserwatorem. Opisuje ludzi w pociągu, komentując ich ubiór, zachowanie, miny. Obserwuje również przyrodę, kiedy wędruje wraz z wujem Albertem do nowego miejsca zamieszkania.
Kiedy dociera do niewielkiego włoskiego miasteczka, Pietry d’Alba, komentuje stosunki panujące we włoskich rodach arystokratycznych. Zatargi, kłótnie trwające przez pokolenia. Zazdrość i chęć zemsty dochodzące czasem do skrajności. Próbuje dotrzeć do historii tych rodów, aby wyjaśnić, gdzie miały początek. Przypadek sprawia, że Mimo poznaje swoją rówieśniczkę, Violę, najmłodszą członkinię rodu Orsinich . Dziewczynka jest ekscentryczna, mimo 12 lat nie zachowuje się jak dziecko, a tym bardziej jak dziewczynka z arystokratycznego rodu. Jest bystra, inteligentna, oczytana. Mimo nie zastanawia się, czy Viola jest ładna, ale na pewno pełna uroku osobistego, raczej związanego z intelektem niż ze słodką panienką. Przyrzekają sobie dozgonną przyjaźń.
Pod wpływem Violi Mimo zmienia się. Dziewczyna kształtuje i „rzeźbi” jego osobowość, motywuje go do działania, uprzednio sprawdziwszy, czy jego intelekt jest w stanie znieść jej dalekosiężne plany. W czasie kilkuletnich spotkań w dosyć nietypowym miejscu, Mimo przekonał się, że Viola ma niebywały dar zapamiętywania tego, co usłyszy, mówi w trzech językach, a jej wiedza przekracza granice jej nastoletniego mózgu.
Postać charyzmatyczna, odważna, wydawała się niewykształconemu, nieobeznanemu z podstawowymi regułami życia chłopcu, doskonała pod każdym względem. Przy tym zdawała się rozumieć otaczających ją ludzi. Tych , którzy byli jej rodziną i tych, którzy służyli w ich pałacu. Uświadomiła chłopcu, że ma wielki talent, że jest geniuszem. Zaczyna się kariera chłopca, a przyjaźń narażona zostaje na wzloty i upadki, a także wieloletnie przerwy.
W tle pojawia się nieuchronne widmo wojny poprzedzone we Włoszech rodzeniem się faszyzmu. Aż w końcu II wojna światowa, która na zawsze zmieniła życie wielu osób.
Mimo, jako staruszek umierający w klasztorze, zaczyna opowieść o swoim życiu. Atutem powieści jest dobrze prowadzona narracja w pierwszej osobie, przeplatana intrygującymi doniesieniami o zbliżającej się śmierci głównego bohatera. Skąpo dawkowane wiadomości o tajemniczej rzeczy, której należy strzec, są intrygujące, co motywuje czytelnika do poznania zakończenia tej historii.
Piękny język oddaje cały urok włoskich krajobrazów, widoki i zapachy.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.