Kate in Waiting recenzja

Przyjaźń wiele wybacza, ale czy wybaczy wspolny obiekt westchnień?
Co okaże się silniejsze uczucia czy lojalność? A u was jak? Dzieliliście kiedyś obiekt westchnień z przyjaciółką/przyjacielem?

Kate i Andy to wyjątkowa para przyjaciół odkąd się znają dzielą ze sobą wszystko, miłość do Tetru, starych piosenek i chłopaków. Co roku potrafili znaleźć wspólny obiekt westchnień. Wszystko zmienia się w momencie gdy jeden z ich obozowych obiektów westchnień pojawia się w ich szkole. Odkąd Matt zjawia się między nimi wszystko się zmienia a ich przyjaźń zostaje wystawiona na próbę. Oboje zaczynają mieć sekrety i coraz bardziej oddalają się od siebie.

Książka opowiada o uczuciach ale nietylko tych romantycznych, mówi o przyjaźni, oddaniu, troskliwości. Porusza temat coming outu i jak wpływa to na życie takich osób. O prześladowaniu w sieci, gnębieniu przez rówieśników.
Dla mnie to mieszanka the Duff, wrednych dziewczyn i glee.
Dzieje się tak dużo że czasem miałam wrażenie że już bardzo dużo przeczytałam a strony stały w miejscu.
Mamy tu motyw slow burn, ukrytego związku, dawnej miłości, oraz on zakochuje się pierwszy.
Choć szybko rozgryzłam w jakim kierunku autorka rozwiąże problemy głównych bohaterów byłam cichym kibicem "czarnego konia " tej gonitwy. Czy byłam usatysfakcjonowana zakończeniem? Jak najbardziej tak było ono dokładnie takie jakiego się spodziewałam I z którego jestem super zadowolona.
Posta Noah to moja ulubiona z całej książki, jest zabawny, z charakterem i dodatkowo ma taki uroczy vibe niegrzecznego chłopca. To typ postaci któr lubisz od pierwszego zdania. Osoba w której nie jedna nastolatka znajdzie obiekt do westchnień. Natomiast Kate jest bardzo roztrzepana i nie dokońca wiedziała co chciała co miejscami było mocno irytujące.
Patrząc na perypetie Kate można dojść do wniosku że "To czego szukamy na ogół mamy pod nosem"
I z takim zakończeniem was zostawię.
Zaciekawieni? Mam nadzieję że tak i że sięgnięcie po ta książkę bo to świetny romans young adult który nie raz sprawi że będziecie chcieli krzyczeć z flustracji i dawać wskazówki bohaterom.