The Fabric of Our Souls recenzja

Czy z tragedii może wyniknąć coś dobrego?

Wynn nie czuje nic, a może czuje za dużo? Wie jedno, nie chce tu być, bo czuje, że ciągle wszystkich rozczarowuje. Gdy po nieudanej próbie opuszczenia tego świata, trafia na terapię do ośrodka, nie spodziewa się tego, co w nim zastanie. Jest tu inaczej niż w poprzednich, rządzi się on swoimi prawami, a jej współlokator nie ma zamiaru ułatwiać jej życia.

Liam ma swój mroczny sekret, o którym wiedza nieliczni. Pragnie czuć, że żyję, ale cena tego jest ciągłe okaleczanie. Jest dla Wynn przeciw wagą, razem mają stawić czoła problemom, które ich dotykają.

Lanston jest ich przyjacielem i kibicem w leczeniu, co sprawia, że ta trójka idealnie się uzupełnia.

Jednak na horyzoncie pojawia się zagadka sprzed lat, zaginieni pacjenci i to, co się z nimi stało. Zło czai się za rogiem, a cenę za to zapłacą wszyscy. Ciekawi?

Ta książka jest słodko-gorzką historią. Jest piękną bajką o przyjaźni, o zdrowieniu i o tym jaką rolę w etapie zdrowienia mają przyjaciele. Jest też najgorszym koszmarem,czytając czułam zmieszanie,miejscami strach i niedowierzanie. Mamy tu trójkąt miłosny, ale na bazie przyjacielsko-platonicznej. Główna bohaterka Wynn i Lanston borykają się z depresją, Liam mierzy się z zapędami masochistycznymi. Całość to tylko 300 stron, nie sprawia to jednak, że historia jest niepełna. Miałam ogromny problem z realnością niektórych aspektów w książce, miejscami wydawała się niedorzeczna. Jednak sama historia bez rozkładania jej na czynniki pierwsze, jest piękna i chwytająca czytelnika za serce. Kulminacyjny moment książki doprowadził mnie do łez. Nie jest zwyczajny romans ani obyczaj nie nazwę tej książki też, darck romansem dla mnie to miks gatunków zaczynając od thrillera, a na erotyku kończąc. Jest tu dużo krwi, rozmów o samobójstwie, znęcaniu się, masochizm. Dużo jest też o chorobach psychicznych takich jak zmiany osobowości. To tragiczna historia trojga młodych ludzi, którzy nie mieli łatwo, a problemy z przeszłości utrudniały im patrzenie w przyszłość. Sam zamysł fabuły jest świetny, brakło mi pewnych wyjaśnień.

Mimo to, jest to książka która zapada w pamięć na długo a im dłużej się o niej myśli chce się utulić bohaterów, uratować ich od wszystkiego złego co ich spotkało. Jeśli szukacie czegoś mroczniejszego, powodującego że docenia się życie to śmiało to książka dla was.